Dziesięciu reprezentantów na scenie
Dziś w Palais Nikaia w Nicei odbyły się pierwsze próby techniczne i to od razu aż dziesięciu reprezentantów. Portal JuniorEurovision.tv publikował tylko zdjęcia, ale to wystarczy by wiedzieć, jak przygotowały się poszczególne delegacje. Co wiemy? Będzie sporo rekwizytów – tych dużych jak świecące romby w Wielkiej Brytanii, paralotnie w Gruzji, specjalny „pokoik” w Niemczech, platforma dj-a w Holandii czy wielki koreański smok w Armenii oraz te mniejsze jak taborecik Estonii czy krzesło barowe Malty. Ekipy stawiają też na wizualizacje – w występach Ukrainy, Holandii czy Wielkiej Brytanii widzimy miasta, w Armenii będzie efekt powodujący, iż płaski ekran LED-owy stanie się przestrzenny, Macedonia z kolei stawia na pastelowe pejzaże. Dużo będzie też neonowych barw, jak w Niemczech. Mnóstwo kolorów mamy też w strojach reprezentantów – mnóstwo outfitów młodzieżowych, mniej klasycznych, ale na przykład na klasykę stawia Maltanka, z kolei Portugalka będzie miała strój, którego poszczególne elementy będzie zdejmować w trakcie występu. Z pewnością realizacyjnie występy będą dopracowane, a wiele ekip stara się, by wszystko wyglądało jak najlepiej już od pierwszej próby. Zdjęcia znajdziecie w dziale Photos portalu JuniorEurovision.tv, a pojedyczne fotografie dostępne są też poniżej. W środę próby pozostałych państw czyli Polski, Hiszpanii, Albanii, Włoch, Irlandii oraz Francji.
Te kraje najczęściej były na podium
Po niedzieli, czyli po finale Eurowizji Junior będziemy mogli zaktualizować statystyki dotyczące startów i wyników poszczególnych krajów? Jak wyglądają one teraz? Pod uwagę bierzemy 15 uczestniczących państw (bez Estonii, która w tym roku debiutuje). Aż 9 na 15 państw ma już chociaż jedno zwycięstwo na koncie. Rekordzistą jest Gruzja, która wygrała trzy razy (ostatnio w 2016), po dwa Grand Prix mają Malta (ostatnio w 2015), Armenia (ostatnio w 2021), Polska (ostatnio 2019) i Francja (ostatnio 2022). Raz na 1. miejscu znalazły się Hiszpania (2004 – ten kraj najdłużej czeka na kolejne zwycięstwo), Ukraina (2012), Włochy (2014) i Holandia (2009). Jeśli chodzi o miejsca na podium, to dominuje Armenia, która aż dziewięć razy (na 15 startów) znalazła się w top3! Na miejscu drugim jest Gruzja, z sześcioma takimi osiągnięciami, a trzecia Hiszpania, która pięć razy weszła do najlepszej trójki. Francja w top3 była cztery razy, Polska i Ukraina po trzy razy. Tylko pięciu państwom nigdy się to nie udało – są to Irlandia, Macedonia, Portugalia, Albania i Niemcy.
Te kraje startowały najczęściej
Holandia to rekordzista jeżeli chodzi o frekwencję. Nadawca nigdy nie opuścił żadnego konkursu. Zaangażowanie Holendrów w JESC docenimy wtedy, gdy zobaczymy, iż pomimo 20 startów reprezentanci tego kraju tylko dwa razy zajęli miejsce w top3! Drugim najchętniej startującym w JESC krajem (spośród tegorocznej stawki) jest Malta, dla której będzie to 19. podejście. Podobnie jak w przypadku Holendrów, także tutaj wysoka częstotliwość startów nie idzie w parze z wynikami, bo kraj też tylko dwa razy był na podium. Trzecie miejsce w rankingu startów zajmują Ukraina i Macedonia, które w 2023 pojawią się na eurowizyjnej scenie już po raz 18. Dla Macedonii będzie to już 18. rok walki o zajęcie miejsca w czołowej czwórce – do tej pory jej się to nie udało. Najkrócej startują Niemcy (trzeci udział), Wielka Brytania (piąty) oraz Francja i Irlandia (siódmy). Polska w tym roku obchodzi jubileusz dziesięciu startów w tym konkursie. Spośród 15 państw jedynie sześć brało udział w pierwszej Eurowizji Junior w 2003 roku.
Co mogą osiągnąć tegoroczni reprezentanci?
W związku z tym, iż aż dziewięć państw wygrało już JESC, reprezentanci, którzy pojechali do Nicei mogą jedynie powtórzyć ten wyczyn. Dla sześciu wykonawców konkurs nad Lazurowym Wybrzeżem może dać im tytuł „najlepszego w historii startów”. Aby to zrobić Stand Uniqu3 muszą wygrać konkurs dla Wielkiej Brytanii, z kolei Jessica z Irlandii musiałaby zająć jakiekolwiek miejsce w czołowej trójce. Viola z Albanii i Tamara z Macedonii mogą celować w co najmniej 4. miejsce, z kolei Julia z Portugalii osiągnie najlepszy wynik dla swojego kraju jeżeli zdobędzie miejsce w najlepszej siódemce. Najprostsze zadanie ma Fia z Niemiec, która musi pokonać raptem pięć państw by zająć co najmniej 11. miejsce. Liczymy jednak na to, iż ambicje ma większe. A czego unikać, by nie stać się „tym najsłabszym”? Aż ośmiu reprezentantom raczej to nie grozi, bo nie dadzą rady zająć niższego miejsca, niż już ktoś wcześniej to zrobił. Powód? Nie ma aż tylu miejsc w rankingu! Holandia i Malta najniżej były 19., Portugalia i Irlandia 18, Niemcy, Macedonia, Albania i Polska na 17. miejscu. Włosi swoją najsłabszą lokatę zaliczyli w 2015 zdobywając 16. miejsce – jeżeli tegoroczny duet też takie zajmie, Italia będzie ostatnia. Ukraina i Hiszpania najsłabiej wypadły, gdy zajmowały 15. pozycje, Wielka Brytania i Gruzja czternaste. Armenia nigdy nie zdobyła wyniku niższego niż top9, z kolei Francja nigdy nie wypadła poza czołową szóstkę. Zarówno Yan Girls jak i Zoe raczej taka katastrofa nie grozi.
Jak to jest z tym głosowaniem?
Siedem państw zaliczyło chociaż raz ostatnie miejsce w rankingu. Rekordzistami są Macedonia i Malta, które zrobiły to aż trzykrotnie. Polsce przydarzyło się to dwa razy, a Holandii, Niemcom, Albanii i Ukrainie po razie. Niestety, na JESC ktoś ostatni być musi, natomiast dzięki obecnemu formatowi konkursu niemożliwe jest, by jakikolwiek reprezentant wrócił z Nicei bez żadnego punktu na koncie, bo coś tam od internautów zawsze wpadnie. Gorzej jest z jurorami i takie sytuacje już się zdarzały. W 2018 z zerem pozostawiono Portugalię i Walię, a w 2019 samą Portugalię. Najniższy rezultat punktowy w głosowaniu internautów zanotowała Walia w 2019 roku – dostała 26 punktów. Głosowanie jurorów często uznawane jest za niesprawiedliwe, chociaż nie istnieje idealny system, który mógłbym coś zmienić. O ile w głosowaniu internetowym dominują kraje z największą populacją i najsilniejszym fandomem, tak w typowaniach komisji wciąż pojawiają się dwunastki polityczne, sąsiedzkie czy diasporowe, jak np. w 2022 12 punktów z Francji dla Armenii, z Armenii do Gruzji (także w 2021), z Albanii dla Włoch, czy w 2021 z Kazachstanu i Azerbejdżanu dla Rosji, z Irlandii i Niemiec dla Polski czy z Albanii dla Macedonii. Na szczęście nie jest to aż tak widoczne jak w przypadku dorosłej Eurowizji.
Gdzie Eurowizja Junior trafi za rok?
Gdzie konkurs trafi za rok? Z zasady zwycięzca ma prawo przejąć konkurs, ale nie musi tego robić, więc nie jest to aż tak pewne i wymagane, jak przy dorosłym konkursie. Do tej pory Eurowizję Junior dwukrotnie organizowały Malta, Polska, Francja i Armenia i nadawcy robili to zawsze po tym, jak ich reprezentanci wygrywali. Ukraina przygotowywała imprezę dwa razy, ale pierwszy raz była gospodarzem już w 2009, na trzy lata przed swoim zwycięstwem. Holandia podjęła się przygotowania konkursu dwukrotnie, jednak nigdy nie miało to związku z wygrywaniem. Gruzini zrobili JESC raz – w 2007 czyli po tym, jak wygrali po raz trzeci. Pomimo zwycięstwa Hiszpania i Włochy nigdy nie organizowały Eurowizji Junior. Nie zrobiły tego też Macedonia, Niemcy, Albania, Portugalia, Irlandia i Wielka Brytania, przy czym ten ostatni kraj miał być gospodarzem w 2004, jednak ostatecznie z tego pomysłu zrezygnowano. Eurowizja Junior wymaga mniejszych obiektów, nie jest tak popularnym eventem jak dorosły konkurs, nie przyciąga też tłumu eurofanów, ale daje możliwość tym mniejszym i mniej doświadczonym nadawcom podjęcia współpracy z Europejską Unią Nadawców co samo w sobie jest profitem. Skorzystały z tego m.in. Armenia, Gruzja czy Malta i z pewnością telewizje z Macedonii czy Albanii również dałyby sobie radę! I istnieje spora szansa, iż zrobią to lepiej niż Francja wczorajszą Ceremonię Otwarcia…
Źródło: JuniorEurovision.tv, statystyki na podstawie Wikipedii, fot.: Corinne Cumming / EBU