Eurowizja Junior 2024: Znamy kolejność startową! Polska ma ogromnego pecha. Zaglądamy w statystyki

dziennik-eurowizyjny.pl 3 godzin temu

Polska ma w tym roku pecha

Niespodziewanie już dziś organizatorzy Eurowizji Junior przedstawili ułożoną kolejność startową konkursu. Stawkę otworzą Włochy, a zamknie Malta – to wiedzieliśmy już wcześniej i te pozycje były wylosowane, tak samo jak „dziesiątka” dla Hiszpanii czyli gospodarza. Pozostałe pozycje ustawione zostały przez producentów, którzy znają już wszystkie utwory, chociaż propozycje z Irlandii, Gruzji i Armenii nie są jeszcze publicznie znane. Zostały już jednak przedstawione producentom, choćby w przypadku Irlandii, gdzie nie wiadomo jeszcze kto piosenkę wykona, bo finał narodowy dopiero w niedzielę. Polska otrzymała ósmą pozycję startową i zdarza się nam ona już po raz trzeci. Pierwszy raz mieliśmy taką w 2004 roku (KWADro), a później także w 2016 (Oliwia Wieczorek). Drugi rok z rzędu wystąpimy zaraz przed Gruzją, z kolei przed nami pojawi się w tym roku reprezentacja Macedonii. Jesteśmy w połowie stawki. Według statystyk zajmowanych miejsc, ósemka to druga najsłabsza pozycja, a średnio utwory zajmowały z niej miejsce 10. Na pocieszenie warto dodać, iż to się zmienia, bo dwa ostatnie konkursy dawały takim utworom trzecie miejsca w rankingu. Na 21 konkursów aż dwanaście razy kraj śpiewający z ósmej pozycji nie wchodził do czołowej dziesiątki. Gorsza jest tylko pozycja szesnasta (jeśli nie jest ostatnią) – tutaj średnia wyniku to 10,7, ale bazujemy jedynie na 13 konkursach, które miały na tyle dużo piosenek, by taka pozycja startowa w ogóle się pojawiła. W tym roku szesnastka trafiła się Irlandii.

Portugalia ma szczęście

Statystycznie najlepsza jest pozycja 15., która obecna była w 15 konkursach i daje średnią 6,3, w tym aż trzy zwycięstwa. Takie miejsce w puli trafiło się w tym roku docenianej piosence z Portugalii. Dobre statystyki mają też pozycje o numerach dwanaście (Holandia), jedenaście (Niemcy) i dwa (Estonia). Dobre wyniki notują też kraje, które zamykają stawkę – w tym roku jest to Malta. jeżeli chodzi o online voting, to dane zbierane od 2017 roku wskazują, iż w głosowaniu internetowym najlepiej wypadała piosenka z numerem 12 (Holandia) – średnia rankingu internetowego to 4,7, w tym aż trzy zwycięstwa. Wysokie notowania mają też trójka (Albania) i piątka (Cypr). Podobnie jak w ogólnym rankingu także tutaj dobrze jest być na końcu – średnia to aż 4,3 (w tym dwa zwycięstwa). Najgorzej ma pozycja siódma (Macedonia) – tutaj wynik internetowy to średnio 12-13. miejsce. Druga najgorsza jest nasza ósemka (średnio 12. miejsce w rankingu online), a trzecia jest czwórka (Armenia).

Czy warto wierzyć statystykom?

A co z głosowaniem jurorów? Pod uwagę brane były wyniki z lat 2014-2023. Komisje średnio najwyżej oceniały utwory z pozycji jedenastej (Niemcy) – daje to średnią 5,7. Drugie miejsce ma pozycja piąta (Cypr), a trzecie piętnastka (Portugalia). Najsłabsze statystyki mają miejsca numer 7 i 16 czyli odpowiednio Macedonia i Irlandia. Średnio takie kraje zajmowały 11. miejsce w rankingu komisji. Następna wśród najgorszych jest czwórka (Armenia), potem ósemka (Polska). W głosowaniu online najwcześniejszą pozycją, która dała wygraną była trójka (Holandia 2017), z kolei u jurorów nigdy nie wygrał kraj, który miał jedną z pierwszych pięciu pozycji. Oczywiście to tylko statystyki i wyniki konkursu mogą nas zaskoczyć, więc teoretycznie choćby z najsłabszej pozycji można wygrać cały konkurs. Wszystko jednak zależy od całokształtu, a na to składa się dobry wokalista, utwór, występ, charyzma, promocja, strategia i wiele wiele innych czynników.

Bilety najdroższe od lat

Już we wtorek ruszy sprzedaż biletów na Eurowizję Junior 2024 w Madrycie. Wejściówki nie należą jednak do tanich. Na 16 listopada, czyli na finał, bilety będzie można kupić w cenach od 46 po 65 euro (siedzące) lub od 35 do 50 euro (stojące). Nieco taniej jest na próbę jurorską 15 listopada – stojące od 27 do 35 euro, a siedzące od 38 do 50 euro. Tak jak w przypadku dorosłej Eurowizji tak i tutaj ceny z roku na rok idą w górę. Warto przypomnieć, iż bilety na Eurowizję Junior organizowaną w Gruzji czy na Białorusi nie przekraczały 50 złotych, a na tę gliwicką trzeba było wydać około 100 złotych. Sprzedaż dostępna będzie we wtorek od 15:00 na stronie TUTAJ. Organizatorzy zapowiadają niższe ceny dla dzieci w wieku do 12 lat, a jedna osoba może jednorazowo nabyć 10 biletów. Media hiszpańskie zwiastują duże zainteresowanie biletami, dlatego warto pilnować godziny rozpoczęcia sprzedaży by uniknąć rozczarowania. Należy założyć, iż próba jurorska nie będzie tak oblegana jak finał na żywo. Organizatorzy planują „zapełnić” Jury Final darmowymi wejściówkami dla szkół, ale też dla fanów Eurowizji, którzy nie mogą się w tym roku akredytować w Centrum Prasowym.

Źródło: Statystyki własne, JuniorEurovision.tv, fot.: M. Błażewicz 2024

Idź do oryginalnego materiału