Albania wystartuje w Eurowizji Junior
Zgodnie z przewidywaniami do Eurowizji Junior 2024 przystąpi telewizja RTSH z Albanii. Nadawca otworzył już etap zgłoszeniowy, który potrwa do 31 sierpnia. Kandydaci muszą przygotować oryginalny utwór na JESC, swoją biografię, a w zgłoszeniu muszą zaznaczyć potrzebę wykorzystania na scenie chórków, rekwizytów czy innych efektów. Spośród wszystkich propozycji jurorzy wyłonią stawkę finałową selekcji Junior Fest 2024, które odbędą się w Tiranie. Zwycięzca konkursu będzie reprezentantem Albanii w Madrycie. Albańczycy już po raz dziesiąty wezmą udział w Eurowizji dla Dzieci, a do tej pory, tak jak w Polsce, reprezentowały ich jedynie dziewczęta. Czy to się w tym roku zmieni? Chociaż Albania startuje już całkiem długo, sukcesów nie ma wielu. Najlepszym rezultatem jest przez cały czas 5. miejsce z 2015 roku za „Danbaje”, ale rok temu Violi Gjyzeli całkiem niespodziewanie udało się uzyskać bardzo dobry wynik – 8. miejsce za balladę „Bota ime”, którą przed konkursem większość spisywała na straty.
Te kraje nie wracają i nie debiutują
Wraz z dołączeniem Albanii stawka JESC ma 15 państw i możliwe, iż na tym się zamknie. Wielu liczy jeszcze na oczekiwany powrót Kazachstanu, jednak na inne sensacyjne powroty czy debiuty szanse są niewielkie. Brak przystąpienia do JESC 2024 sygnalizowały już telewizje z Australii, Chorwacji, Danii, Grecji, Izraela, Litwy, Łotwy, Norwegii, Rumunii, San Marino, Serbii, Słowenii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Walii. Duńczycy planują monitorować konkurs badając potencjał na powrót w przyszłości, z kolei Litwini i Norwegowie są bardziej konkretni i dają nadzieję na start już w 2025. Telewizja litewska uzależnia to od wyników oglądalności konkursów z 2023 i 2024, które transmituje. Z tej grupy państw jedynie Słowenia jako powód podała kwestie finansowe. Z uwagi na aktualny brak członkostwa w Europejskiej Unii Nadawców nie może dojść do powrotu telewizji z Białorusi i Rosji. Nie należy też spodziewać się debiutu Finlandii, Bośni i Hercegowiny, Andory, Islandii, Luksemburga, Austrii oraz Szkocji. Kwestiami finansowymi tłumaczyli się Finowie i Islandczycy.
Minimalne szanse na dopełnienie stawki
Czy w takim razie są jeszcze w Europie kraje, które mogą dołączyć do gry? W maju telewizja VRT z Belgii przekazała, iż nie planuje powrotu do Eurowizji Junior 2024 jednak w tej sprawie nie wypowiedziała się jeszcze stacja walońska RTBF, która wycofała się z JESC znacznie wcześniej niż holenderskojęzyczna telewizja więc szanse na powrót są minimalne. Telewizja mołdawska w czerwcu ubiegłego roku informowała, iż nie weźmie udziału w Eurowizji Junior w Nicei, jednak jednocześnie napomknięto, iż powrót jest brany pod uwagę w przyszłości. Czy ta przyszłość nastąpi w tym roku? Szanse są małe, zważywszy na trudną sytuację finansową nadawcy TRM oraz sytuację polityczną w kraju. Cisza także ze strony nadawcy RTCG z Czarnogóry, który w styczniu tego roku ogłosił, iż mimo absencji planuje transmitować dorosłą Eurowizję i chce też pokazać swoim widzom Juniora z Madrytu. Nie wspomniano jednak o tym, czy Czarnogóra chce wziąć w konkursie udział. Podobnie jak w przypadku Mołdawii największym problemem są finanse. A może dojdzie do powrotu Szwajcarii? Kolejny pomysł, który raczej nie doczeka się realizacji, ale póki co jedynie nadawca niemieckojęzyczny SRF ogłosił, iż nie planuje angażować się w dziecięcy konkurs. Telewizje RTS, RSI i RTR (kolejno: francuskojęzyczna, włoskojęzyczna i retoromańskojęzyczna) nie wypowiedziały się w tym temacie, a możliwe, iż nikt ich o to nie pytał. To właśnie stacja RSI doprowadziła do debiutu i jednorazowego startu Szwajcarii w 2004 roku. Start Monako i Słowacji jest również mało prawdopodobny – Monako nie wróciło do dorosłej Eurowizji, z kolei Słowacy stracili nadawcę publicznego, a nowa telewizja nie weszła jeszcze do EBU. Co z Azerbejdżanem? Wiemy tyle, iż nadawca Ictimai chciał się skupić na przygotowaniach do Eurowizji 2024, stąd nie wziął udziału w konkursie w Nicei, ale nie wykluczał powrotu. Nie podano jednak, kiedy taki powrót miałby nastąpić.
A może jednak Cypr?
Jedynym nadawcą, który kiedyś uczestniczył w JESC, a od dawna nie wypowiadał się w temacie Eurowizji Junior jest cypryjskie CyBC. Spośród krajów, które kiedykolwiek startowały w dorosłej Eurowizji, a nie komentują swoich planów dotyczących Juniora są Turcja, Węgry, Czechy i Maroko. Debiut byłby sensacją, ale szanse na to są praktycznie zerowe. Należy się spodziewać, iż w Eurowizji Junior 2024 wystąpi 15 lub 16 państw. Do tej pory rekordowa frekwencja padła w 2018 roku, gdy o Grand Prix walczyło aż 20 krajów. Najmniej było ich w 2012-2013 i 2020 – jedynie dwanaście. jeżeli Kazachstan nie wróci i do Madrytu wybierze się tylko 15 delegacji, będzie to najmniejsza Eurowizja Junior od 2013 roku (nie licząc tej „covidowej” z 2020).
Źródło: Eurovoix, RTSH, Wikipedia, fot.: M. Błażewicz 2018