Eurowizja Junior 2023: Online voting. Które kraje zdominują głosowanie, a których należy uważać za outsiderów? Analizujemy wyniki 2017-2022

dziennik-eurowizyjny.pl 10 miesięcy temu

Już po raz siódmy o wynikach Eurowizji Junior decydować będą międzynarodowe jury (komisje złożone z osób dorosłych i dzieci) oraz internauci z całego świata. Online voting po raz pierwszy próbowano uruchomić w 2014 roku jako dodatkową atrakcję dla widzów, którzy mogli przydzielić nagrodę specjalną jednemu z uczestników. Niestety pomysłu nie udało się zrealizować z powodu słabości serwerów w trakcie transmisji na żywo. W 2017 podjęto próbę na nowo, ale tym razem zabezpieczono się przygotowaniem dwuetapowego głosowania. Pierwsza tura rusza w piątek po próbach generalnych JESC i kończy się na chwilę przed startem transmisji w niedzielę o 16:00. Druga tura jest uruchamiana w trakcie transmisji na około 15 minut. Następnie wyniki są łączone i zmieniane na punktację według obowiązującego formatu JESC – nie ma już podziału punktów na kraje, zresztą głosować może każdy. Głosuje się na trzy do pięciu jakichkolwiek piosenek, można też na swój własny utwór. Dwuetapowy system zadziałał poprawnie w latach 2018-2021. W Mińsku łącznie oddano prawie 1,3 miliony głosów, w Gliwicach było to ponad dwa razy więcej (3,8 mln), a w Warszawie (JESC zdalnie) aż 4,5 miliona! W 2021 wyniki nieco spadły – podano, iż zebrano 4,3 miliony ważnych głosów. Podczas JESC 2017 (Tbilisi) i 2022 (Erywań) głosowanie nie zadziałało w drugiej turze – EBU nigdy nie podało ile osób łącznie zagłosowało, a dodatkowo nigdy nie przyznano się szczerze do porażki i błędów, które uniemożliwiły internautom głosowanie w trakcie transmisji.

Francja liderem statystyk online votingu

W związku z tym, iż w online votingu udział może brać każdy, praktycznie nie ma znaczenia jakie kraje uczestniczą w JESC. Zdaje się, iż wyniki głosowania internetowego mogą być w miarę przewidywalne, a zaskoczenia wynikać będą z wyjątkowych sytuacji, czy błędów technicznych, poprzez które wyniki internetowe tworzone są głównie na podstawie pierwszego etapu, gdzie głosują (często masowo) głównie fani Eurowizji czy poszczególne fan kluby uczestników. Analizując sześć ostatnich konkursów można w dość prosty sposób przewidzieć, które kraje mają szansę na dobry wynik w online votingu, a które przepadną. Niespodzianką nie będzie fakt, że najlepiej radzą sobie kraje o dużej liczbie mieszkańców, w których JESC jest stosunkowo popularnym i ważnym konkursem. Patrząc na tegoroczną stawkę i nie biorąc pod uwagę Estonii (debiutant) i Wielkiej Brytanii (tylko raz brała udział w online votingu) najlepiej w głosowaniu internetowym wiedzie się Francji. Na pięć edycji w których brała udział nigdy nie zajęła w rankingu widzów miejsca niższego niż czwarte. W 2020 wygrała online voting zbierając aż 16,1% wszystkich głosów (pomogła jej w tym uboga stawka uczestników), a nigdy nie zdarzyło jej się zdobyć od internautów mniej niż 7,6% wszystkich punktów. Takie statystyki stawiają ją w czołówce państw – średnio zebrała 9,56% punktów w online votingu.

Polska kontra Hiszpania

Jeżeli chodzi o procentowy udział punktów, to zaraz za Francją jest Polska, która startowała sześć razy i jej średni wynik to 9,18% punktów. Najlepszy wynik to aż 15,1% punktów w online votingu zgarniętych za rok 2019 gdy wygraliśmy, a najsłabszy to ubiegłoroczne dokonanie Laury Bączkiewicz (5,7%) gdy system nie działał poprawnie. Spośród wszystkich państw uczestniczących w JESC 2023 Polska jest jedyna, której udało się dwukrotnie wygrać online voting (w 2018 i 2019 roku), jednak ma też na koncie dwukrotne dziewiąte miejsce (za Alę Tracz i Laurę Bączkiewicz). O ile Francja ma szansę powtórzyć świetny wynik w televotingu, tak u nas widać tendencję intensywnego głosowania gdy mamy powszechnie znane i popularne reprezentantki. Maja Krzyżewska do takich nie należy, ale z drugiej strony (jeśli online voting zadziała poprawnie w II turze) ma za sobą region Suwalszczyzny, który mocno wsparł ją w preselekcjach i dzięki zmasowanej akcji może pomóc także w Nicei. Odwieczna rywalka Polski – Hiszpania, także ma świetne statystyki. Kraj na cztery edycje zgarnął średnio 8,2% punktów (najsłabiej wypadł w 2021 gdy miał ich tylko 4,5%) i aż trzykrotnie zajmował w online votingu drugie miejsce. To zasługa ogromnej rzeszy hiszpańskich fanów, którzy bardzo chętnie głosują i czasem wręcz w „psychofański” sposób podchodzą do eurowizyjnej rywalizacji, zwłaszcza z polskimi fanami. Sama RTVE także intensywnie promuje konkurs i marzy o wygranej – reklamowanie głosowania na siebie nie zawsze jednak daje pozytywne skutki o czym boleśnie przekonała się TVP w 2020 roku.

Holandia, Ukraina, Armenia – te kraje mogą zamieszać

Poza Francją, Polską, Hiszpanią i prawdopodobnie też Wielką Brytanią (BBC wygrało online voting rok temu) w głosowaniu internautów mogą liczyć się również Holendrzy, Ormianie (jeśli wystartują) czy Ukraińcy. Holandia ma średni wynik 7,55% zdobytych punktów chociaż zdarzyły się jej wpadki (jak 3,2% w 2021). Poza JESC w Paryżu kraj ten nigdy nie wypadł z top6 głosowania widzów, a Eurowizja Junior jest tam niezwykle popularna. Armenia uzyskała średni wynik 6,8%, wygrała głosowanie w 2021 roku, a tylko raz zajęła w nim miejsce niższe niż ósme. Świetnie zresztą wypadła na JESC w Paryżu, więc ARMTV (jeśli wystartuje) może liczyć na ponowną mobilizację także w Nicei – spora w tym będzie zasługa diaspory ormiańskiej, która we Francji jest silna i z pewnością zaangażuje się w głosowanie. Ukraińcy mają zmienne szczęście na Juniorze, ale uzyskali wynik 6,23%. Nie udało im się jeszcze nigdy uzyskać więcej niż 8% punktów, ale tylko raz zajęli w televotingu miejsce niższe niż siódme. Nie licząc roku 2019 Ukraina zawsze dostawała od 6 do 7,7% głosów w online votingu, co jest dość stałym wynikiem.

Portugalia i Włochy to czarne konie JESC?

Pozostałe kraje nie mogą się pochwalić wieloma sukcesami w online votingu, chyba, iż osiągnięcia wynikają z faktu, iż mieli tak słabe piosenki, iż promotorzy głosowania „na siebie” zachęcali innych by głosować na swój kraj i „dwa najgorsze państwa”. Zdaje się, iż w 2021 i 2022 wśród tych „najgorszych” mogła być Portugalia, która nagle zaczęła świetnie sobie radzić w głosowaniu. W Paryżu była trzecia, a w Erywaniu czwarta, gdzie wcześniej nie dawała rady wejść do top10. Innym powodem może być zmiana strategii RTP i wysyłanie wykonawców z finału „The Voice Kids”, które są z pewnością popularniejsze niż inne młode talenty wysyłane na Eurowizję Junior z tego kraju. U Portugalii skok w online votingu jest znaczący – przed pandemią średnio 4,1%, po pandemii niemal dwa razy tyle. To kraj, którego wynik może nas w Nicei zaskoczyć. Włochy, chociaż przeniosły transmisję do RAI Uno, nie dają rady osiągnąć zbyt wiele. Średnio zbierały 5,24% punktów i jeszcze nigdy nie udało im się wejść do czołowej piątki głosowania widzów. To może się zmienić w tym roku, jeżeli wraz z ponowną transmisją na głównym kanale dojdzie do głosowania na uczestniczki „The Voice Kids”, czego wcześniej w Italii nie było.

Malta i Gruzja nie dadzą rady?

Na straconej pozycji zdaje się być Malta, której jedynie dwukrotnie udało się zdobyć więcej niż 7% głosów – pierwszy raz w 2017 gdy online voting nie działał w II turze, drugi raz gdy Eurowizja odbywała się w pandemii i uczestniczyło jedynie 12 krajów. Pozostałe wyniki są bardzo niskie i łącznie średni wynik Malty to nieco ponad 5% punktów. Kraj może być „ulubieńcem” jurorów, co w historii konkursów EBU zdarzało się dość często, ale internauci raczej skutecznie pozbawią go wysokiego miejsca. Niestety ten sam przypadek może dotyczyć Gruzji, która jest krajem powszechnie na JESC lubianym przez fanów. Gruzini jednak nie radzą sobie w online votingu – ich średni wynik punktowy to jedynie 4,58%, tylko w 2021 zdołali zająć miejsce w top10. W 2017 i 2022 boleśnie przekonali się o tym, iż Eurowizji Junior nie wygrywa się tylko głosowaniem jurorskim – bardzo niskie rezultaty u widzów odsunęły ich od kolejnego Grand Prix i tak samo może stać się w tym roku, pomimo niezwykle oryginalnej piosenki.

Kolejny niski wynik państw z dna statystyk?

Zdaje się, że dla Macedonii, Irlandii i Albanii szans żadnych nie ma. Macedonia ma średni wynik 4,4% punktów i nawet startując w roli faworyta fanów nie przekłada się to na zainteresowanie w online votingu, o czym przekonała się formacja Dajte Muzika. Nie pomogła im ani popularność w kraju, ani wysokie oceny od fanów – głosów internetowych starczyło by zająć przedostatnie miejsce. Podobnie jest z Irlandią, gdzie wynik średni to 4,22% – najlepszy zgarnęła Sophie Lennon (6,7%) ale to jedynie miły wyjątek i jedyna sytuacja w której Irlandia wywalczyła miejsce w top12 televotingu. W przypadku Irlandii zadziałała piosenka – pytanie, czy „Aisling” będzie mieć taką samą magię, która przyciągnie chętnych do głosowania widzów. Nie uda się to prawdopodobnie Albanii – kraj ma najniższy średni wynik punktowy spośród wszystkich startujących w Nicei – raptem 3,5% punktów na pięć edycji. To jedyny kraj, który nigdy nie zajął miejsca w top12 televotingu – dwukrotnie był 16. i dwukrotnie 17., a najlepszy wynik uzyskał rok temu – 13. miejsce co i tak nie jest wielkim osiągnięciem. Marne szanse, by ten rok to zmienił. Pozostają też Niemcy – spora niewiadoma, zważywszy na to, iż dwa pierwsze lata były słabe pomimo liczebności kraju. Teraz może być inaczej, bo Fię widzowie lepiej kojarzą z „The Voice Kids” jednak przeszkodą może być uparte transmitowanie JESC tylko na dziecięcym kanale KiKA i słaba promocja wydarzenia w kraju.

Bazując tylko na statystykach, na ponad 80 punktów w online votingu liczyć mogą Francja, Polska czy Wielka Brytania, a ponad 70 dostałyby Holandia i Hiszpania. Mniej niż 40 punktów przyznano by Irlandii czy Albanii, a mniej niż 45 punktów otrzymają Gruzja i Macedonia. To jednak tylko statystyki

Na podstawie analizy głosowań 2017-2022

Sporo pytań bez odpowiedzi

Czy ta analiza i przewidywania będą miały odniesienie do wyników online votingu Eurowizji Junior 2023? Czy ponowny start Wielkiej Brytanii i debiut Estonii wpłyną mocno na statystyki innych krajów? Czy Suwałki rozwalą online voting? Czy Macedonia z Gruzją w końcu uzyskają godny wynik? Czy Hiszpanie dopną swego i przebiją się na szczyt głosowania internetowego? Mimo, iż wiele kwestii można uznać za „pewne”, wyniki i tak mogą być niespodzianką. Ważne, by system zadziałał, bo awarie i problemy techniczne skutecznie zniechęcają widzów do angażowania się w bezpłatne głosowanie, a nie chcemy, by nasz ranking stworzony był tylko na podstawie głosów fanów, ale też „niedzielnych” widzów.

Średnia punktów zdobytych w online votingu 2017-2022

Artykuł przygotowano na podstawie analizy głosowania 2017-2022

Idź do oryginalnego materiału