Eurowizja: Dziś dwie próby generalne drugiego półfinału • Let3 w polskich mediach. Komentatorzy TVP znów skrytykowani • Holandia, Irlandia i Łotwa – reakcje po eliminacji

dziennik-eurowizyjny.pl 1 rok temu

Eurowizja: Polskie media zwracają uwagę na Let3

Po pierwszym półfinale Eurowizji 2023 w polskich mediach raczej przeważają pozytywne recenzje na temat show, a sporo uwagi portale poświęcają występowi chorwackiej grupy Let3 . Chociaż fani Eurowizji zwykle wypowiadali się o zespole czy występie negatywnie, media zauważyły w tym wszystkim szaleństwo, kontrowersję i sprytne wbicie szpili Putinowi i innym dyktatorom. „Grupa Let 3 postawiła na poczucie humoru i zaprezentowała publiczności piosenkę „Mama SC”, w której wyśmiała między innymi Władimira Putina” – podaje Radio Zet zwracając uwagę na barwne stroje, zaskakującą aranżację czy niezwykłą energię. „Tak, Chorwacja wystawia na Eurowizję satyrę naśmiewającą się z Władimira Putina. I na pewno nikt obok tego nie przejdzie obojętnie” – twierdzi eska.pl. W samej Chorwacji euforia i wielka duma, zwłaszcza, iż kraj na awans czekał już bardzo długo. Portal Slobodna Dalmacija cieszy się z najwyższej oglądalności występu Let3 na YouTube, ale zauważa, iż „Mama ŠČ!” spada u bukmacherów. Pewne jest, iż Chorwaci w tym roku Eurowizji nie wygrają, ale ważne, iż udało im się awansować i pozostać w pamięci widzów. Tak cieszyli się z awansu w pubie:

Komentatorzy w TVP zagadali Eurowizję

Wielu polskich fanów zrezygnowało ze śledzenia transmisji przygotowanej przez TVP na rzecz stream’u na YouTube gdzie nie ma komentatorów. Portal Plejada.pl zauważa, iż mogła być to dobra decyzja, bo internauci znów nie są zadowoleni z poziomu relacjonowania konkursu przez Olka Sikorę i Marka Sierockiego. Panom zarzuca się, iż zagadywali występy specjalne, nie są tak kompetentni jak Artur Orzech, a dodatkowo w tym roku zbyt często przypominali o Blance, która wystartuje w półfinale dopiero w czwartek. „Chyba z dziesięć razy usłyszałem o głosowaniu na Blankę w czwartek” – zwrócił uwagę jeden z członków grupy Dziennika Eurowizyjnego na Facebooku. „Dużo o Blance mówili wtedy, kiedy powinni tłumaczyć co mówią prezenterzy czy inni uczestnicy” – dodaje inna fanka Eurowizji. Takie zarzuty pojawiały się wobec komentatorów już wcześniej i z roku na rok kolejni fani decydują się na transmisję poprzez oficjalny kanał YouTube. Z drugiej strony warto spojrzeć na relację Sikory i Sierockiego w czwartek, zwłaszcza w momencie, gdy Telewizja Polska będzie musiała pokazać widzom performance z Interval Act z udziałem trzech drag queens, najpewniej z programu „RuPaul Drag Race UK”. Ciekawe, w jaki sposób komentatorzy będą próbowali zagłuszyć tę część programu.

Irlandczycy o nieudanym podawaniu wyników

Pięć państw pożegnało się już z Eurowizją, a w gronie wyeliminowanych jest Irlandia. Na szczęście Wild Youth „odpadło” w cywilizowanych warunkach, a nie poprzez formę podawania wyników jak w „Tańcu z Gwiazdami” czy „X Factorze”, co było przez EBU testowane podczas pierwszej próby generalnej. „To była tortura” – mówił David Whelan. Conor O’Donohoe dodał, iż wszyscy uczestnicy byli do tej próby zmuszeni, mimo iż w ogóle im się to nie podobało. Perkusista Callum McAdam porównał Eurowizję do „Igrzysk Śmierci”. Decyzję o wycofaniu się z tego pomysłu przyjęli z wielką ulgą. A jak z eliminacją w półfinale? Grupa jest niezwykle zawiedziona porażką. Komentator RTE, Marty Whelan powiedział widzom, że nie było powodu dla odpadnięcia Irlandii – poza tym, iż kraj nie dostał odpowiedniej ilości głosów. „Wszystko było przygotowane idealnie” – dodał nie kryjąc rozczarowania wynikami. Widzowie w kraju też nie są zadowoleni, a w sieci pojawiają się oskarżenia, iż Eurowizja to oszustwo bo Irlandii finał się należał. Kraj, który w latach 90. wielokrotnie wygrywał ESC, teraz może już przestać być rekordzistą w ilości zwycięstw. Istnieją spore szanse, iż z Irlandią zrówna się Szwecja. Dodatkowo były reprezentant Irlandii Johnny Logan nie będzie już jedyną osobą, która wygrała ESC dwukrotnie. Może być nią też Loreen.

Holendrzy i Łotysze mówią o „półfinale śmierci”

Rozczarowanie widoczne jest też w delegacji Holandii, a Dion i Mia są zdziwieni, iż muszą już teraz wracać do domu.Wciąż czujemy się dla siebie zwycięzcami” – powiedzieli, a Dion dodał, iż wrócą do kraju z podniesionymi głowami. „Jestem dumny z tego, co zrobiliśmy” – przyznał. Mediom powiedział, iż Holandia miała pecha w losowaniu i trafiła do trudniejszej grupy. Dodatkowo powodem braku awansu była anulacja głosowania jurorów w półfinale. „To nie była nasza wina” – uznał. Mia odrzuca sugestie, jakoby za eliminacją stało niewielkie doświadczenie sceniczne duetu. Uważa, iż razem z Dionem przezwyciężyli wiele przeciwności i podeszli do wyzwania z odwagą. Telewizja AVROTROS podkreśla, że pierwszy półfinał był „grupą śmierci”. Z uwagi na wcześniejsze kontrowersje związane z wyborem wewnętrznym duetu, nadawca zastanawia się nad powrotem do preselekcji narodowych przed ESC 2024. Łotewska formacja Sudden Lights także opuszcza już Eurowizję, ale członkowie nie wstydzą się porażki, chociaż nie czują też zadowolenia, mimo, iż dali z siebie wszystko. Podobnie jak Holendrzy, także Łotysze zwracają uwagę na trudny półfinał. Wiedzieli, iż łatwo nie będzie, jednak motywowało ich do dalszych działań. Teraz wracają do swoich rodaków i koncertowania. Tylko jeden z członków grupy w zeszłym tygodniu nisko ocenił szansę Łotwy na awans (50%). Pozostali byli optymistami i szacowali szanse na 80% czy choćby 100%.

Dziś próby generalne II półfinału! Gdzie śledzić relacje?

Dziś ruszają próby generalne drugiego półfinału. Pierwsza próba generalna rusza o 14:30 w Liverpool Arena i będzie dostępna dla prasy – akredytowani będą mogli zasiąść na trybunach, robić zdjęcia i filmy, jednak zgodnie z nowymi zasadami, materiały video nie mogą być publikowane na YouTube. Próba ma potrwać do 17:15 i po raz pierwszy dziennikarze obejrzą nie tylko całe występy, ale też kolejne pocztówki i występy specjalne. Dziennik Eurowizyjny będzie tę próbę relacjonował na grupie Facebook od 14:30. Druga próba, to wydarzenie z udziałem publiczności. Ruszy 10 maja o 21:00 i wtedy też rozpocznie się relacja Dziennika Eurowizyjnego, także na Facebooku. Pomiędzy próbami na stronie pojawi się artykuł dotyczący ciekawostek z wydarzenia. Śledźcie koniecznie! W trakcie II półfinału przygotowano dwa specjalne występy. W ramach „Music unites generations” Mariya Yaremchuk (Ukraina 2014) zaśpiewa znane ukraińskie utwory. Później dołączą do niej też raper OTOY oraz reprezentantka kraju na JESC 2022 – Zlata Dziunka. Drugi występ to „Be who you want to be” czyli trzy niesamowite drag queens w medley’u piosenek popowych i w towarzystwie tancerzy. Do tej pory oficjalnie nie podano nazwisk czy pseudonimów artystek. W pocztówkach zobaczymy tym razem takie lokalizacje jak park w Tiranie, Ogród Botaniczny w Erywaniu, Matagarup Zip and Climb w Perth, lodowisko Wiener Eistraum, brukselskie Atomium, Molos Promenade Park w Limassol, wieżę telewizyjną w Tallinnie, Stare Tbilisi, półwysep Sounion w Grecji, Będą one połączone z miejscami z Ukrainy i Wielkiej Brytanii, islandzki wodospad Kvernufoss, zamerk w Trokach na Litwie, Wydział Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, Teatr w Bukareszcie, wieżą wartowniczą Guaita w San Marino czy budynek Radia Słowenia.

Źródło: Przegląd polskich mediów, SlobodnaDalmacija.hr, Irish Mirror, LTV, RTE, Avrotros, RTL, Plejada.pl, Dziennik Eurowizyjny, EBU, inf. własne, fot.: Dhani Berton

Idź do oryginalnego materiału