Eurowizja 2026: zasłona dymna i pajdokracja czyli jak na wyniki zareagowano w Albanii i Czarnogórze

eurowizja.org 2 godzin temu

Za nami oficjalne otwarcie sezonu selekcyjnego do Eurowizji 2026. Choć wydawałoby się, iż zwycięskie piosenki były faworyzowane przez fanów konkursu to i nie zabrakło łyżki dziegciu w tym wszystkim. Jak zareagowano w Albanii i Czarnogórze? Na pewno nie jednoznacznie i sztampowo.

W sobotę 20 grudnia triumfatorem 64. edycji Festivali i Këngës został Alis. Dzień później w Montesongu wygrała Tamara Živković. To właśnie oni będą reprezentować odpowiednio Albanię i Czarnogórę na Eurowizji 2026. Jak zareagowała prasa na takie decyzje?

Shkodra Elektronike po zwycięstwie w finale FiK 63. / fot. RTSH

Eurowizja 2026: dedykacja dla matki vs. koktajle Mołotowa

Na stronie albańskiego nadawcy, RTSH, możemy znaleźć opinie, z którą wielu fanów na pewno się zgodzi. Wykonanie Alisa uznano tam za wyróżniający się niezwykłą siłą głosu, unikalną interpretacją i uniwersalnym przesłaniem miłości, dzięki czemu piosenka Nân poruszyła publiczność w wyjątkowy sposób. Sam Alis przyznał, iż tą piosenką mówił o matce, licząc iż uczynił ją dumną. Dodał też, iż na Eurowizji 2026 zostawi na scenie swoją duszę i siebie samego. Eni Vasili, dyrektor generalny telewizji, przyznaje zaś, iż FiK uczynił coś, o co bardzo trudno w podzielonym społeczeństwie:

Albańczycy się zjednoczyli. Przybyli ze wszystkich regionów: śpiewali, konkurowali i zwyciężyli. Być może spełniło się to, czego od dawna pragnęli politycy: Albańczycy z całego świata zebrali się w Tiranie, w sercu albańskości. Festiwal będzie trwać i trwać!

Vasili przypomniał rok 1972 i okres lat 90., podkreślając, iż scena ta zawsze odzwierciedlała aspiracje Albańczyków do poczucia się częścią Europy. Jednakże teza o zjednoczeniu zwaśnionych stron jest dość odważna, mówiąc bardzo dyplomatycznie. Od miesięcy trwa konflikt między stroną rządową a opozycją. W poniedziałek 22 grudnia szef jej największego ugrupowania, Sali Berisha, zwołał wiec, który przerodził się w protest. Budynek kancelarii premiera został obrzucony koktajlami Mołotowa. Ogień za plecami Berishy uchwycił fotograf, a szef klubu parlamentarnego rządzącej Partii Socjalistycznej zaatakował Berishę, iż nie może już spalić Albanii. To nawiązanie do lat 90., gdy Berisha był premierem Albanii, a w kraju wybuchła de facto wojna domowa spowodowana krachem finansowym, do którego doprowadziły ignorowane przez władze piramidy finansowe.

Eurowizja 2026: krytyka Elhaida vs. krytyka krytyki

Oberwało się za to Elhaidzie Dani (Eurowizja 2015), pełniącej rolę dyrektorki artystycznej konkursu. Twórca piosenek Çlirim Denaj stwierdził, iż do tej roli trzeba być osobowością muzyczną, być kreatywnym, znać bardzo dobrze nuty, znać dobrze naszą ludową harmonię, natomiast FiK to nie jest X Factor dla młodych ludzi. Dyrygent Edmond Doko twierdzi, iż występy wokalne często pozostawiają wiele do życzenia, zaś kompozytor Miron Kotani uznał, iż Festiwal Piosenki w RTSH to kompletny bałagan, kompletnie nieobliczalny. Wszystkim tym krytykom odpowiedział Elton Deda – wielokrotny uczestnik festiwalu, a w tym roku pełnił też funkcję głównego dyrygenta. Stwierdził on, iż jako artysta jest otwarty na szczerą krytykę, ale sprzeciwia się hejtowi i bezwartościowym atakom ze strony tych, którzy zamienili swój zawód w pedanta, który tylko wyładowuje swoje frustracje w internecie.

Eurowizja 2026: Nowy świt vs. stare konflikciki

W czarnogórskiej prasie są przede wszystkim trzy typy komentarzy dotyczących Montesongu 2025. Pierwszy z nich opowiada przede wszystkim o samej zwyciężczyni. Autorzy nierzadko rozpływają się jak utalentowana jest Tamara Živković. Podkreślają jej udział w najpopularniejszych talent show regionu (Pinkove zvezde czy Zvezde Granda, w których przed trzema laty doszła do superfinału), umiejętność gry na flecie czy zdobycie wielu lokalnych nagród. Drugi typ to już typowa drama i płacz przegranych. Najbardziej żółci ulało się Krstinji Todorović, która zresztą nigdy nie była typowana do grona największych faworytów. Po konkursie na jej Instagramie pojawiły się wpisy, w których zaatakowała m.in. Ninę Žižić czy obecność Asji Džogović (Eurowizja Junior 2025) w składzie jurorskim:

Wiarygodność jurorów została zakwestionowana. Wspomnę o najmłodszej członkini jury, Asji, do której nie mam żadnych pretensji, ale uważam za obrzydliwe, iż 12-letnie dziecko nas ocenia i wydaje swój osąd. Podtrzymuję każde swoje słowo. Chciałabym, żeby Nina Žižić wyjaśniła, jakimi kryteriami się kierowała, przyznając wczoraj punkty.

Dla dziennikarskiego obowiązku: Asja przyznała Krstinji 7 punktów, 4 zaś otrzymała od Niny. Zeszłoroczna reprezentantka kraju skwitowała żale koleżanki:

Przede wszystkim, jako osoba z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem, której towarzyszyły liczne niesprawiedliwości, zbudowałam swoją karierę w spokoju, profesjonalnie i, co najważniejsze, nauczyłam się przegrywać. To nie są przeprosiny dla moich kolegów (którzy najwyraźniej oczekiwali, iż każdemu przyznam 12 punktów), a jedynie rada dla nich, aby nauczyli się zachowywać, zachować godność. Gdybym była zła na każdego, kto nie przyznał mi punktów, uraza już dawno by mnie powstrzymała. Nie szargajcie tego wspaniałego zawodu.

Dyrektor artystyczny konkursu, Danijel Alibabić (Eurowizja 2005) przyznał zaś, iż dwunastoletnia Asja znalazła się w gremium jurorskim, bo jest reprezentantką Czarnogóry w Konkursie Piosenki Eurowizji dla Dzieci, a RTCG, jako organizator festiwalu, oraz Stowarzyszenie Artystów i Wykonawców Rozrywkowych Czarnogóry mają absolutnie uzasadnione prawo do delegowania jury ekspertów według własnego uznania.

Eurowizja 2026: po co te kłótnie?

Alibabić dodał również, iż celem składu jury było zróżnicowanie wiekowe, ponieważ, jak widać, przywykliśmy do 70-latków i nie mamy realistycznego obrazu tego, jakiego zwycięzcę publiczność by chciała zobaczyć. I to się zdecydowanie udało. Szczególnie patrząc na komentarze także fanów z Europy. Podkreślają oni mocno feministyczny wydźwięk piosenki. Sama Tamara twierdzi, iż utwór wnosi nową energię i przesłanie dla wszystkich kobiet, by były sobą, pokazywały swoją siłę i były silne jak skała. Dodaje również, iż chciałaby by cały świat usłyszał to przesłanie. Fani zaś w podzieleniu występu na trzy części doszukują się ich znaczenia. Najczęściej mówi się, iż pierwszy akt to powstanie z piekła, drugi jest walką, trzeci zaś triumfem.

Eurowizja 2026: co wiemy?

70. Konkurs Eurowizji odbędzie się w Austrii za sprawą zwycięstwa JJ’a z utworem Wasted Love. Austriak zdobył w sumie 436 punkty. Mimo, iż uplasował się dopiero na czwartym miejscu w głosowaniu widzów, pierwsze miejsce u jury zapewniło Austrii trzecią wygraną w historii. Pod koniec wakacji tego roku ogłoszono, iż show po raz kolejny będzie gościć stolica kraju. Tak jak w przypadku poprzedniej Eurowizji w Wiedniu, koncert odbędzie się w Wiener Stadthalle. Jednakże kolejna edycja widowiska odbędzie się już z odświeżoną warstwą graficzną. W sierpniu

. Show jest zaplanowane na 12, 14 i 16 maja. Europejska Unia Nadawców ogłosiła, iż sprzedaż biletów rozpocznie się 13 stycznia, jednakże wszyscy zainteresowani muszą do 18 grudnia zarejestrować się na nowej stronie konkursu – eurovison.com.

Podczas Zgromadzenia Ogólnego EBU, przegłosowano nowy pakiet zasad dotyczących konkursu. To sprawiło, iż Izrael ma możliwość startu w Eurowizji 2026. W ramach bojkotu nie zobaczymy nadawców z Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Słowenii oraz Islandii. W konkursie weźmie udział ostatecznie 35 państw. Polska swojego reprezentanta wybierze poprzez preselekcje, których finał zaplanowano na luty. 24 listopada zakończono etap przyjmowania zgłoszeń, natomiast finalistów show poznamy w połowie stycznia.

Eurowizja 2026: JJ wygrywa konkurs w 2025 roku (fot. Corinne Cumming/EBU)

Źródła: 24sedam.rs, aia.al, blic.rs, cdm.me, dan.co.me, faktor.al, kurir.rs, magazin.novosti.rs, mnemagazin.me, portalb.mk, rtcg.me, rtsh.al, sot.cam.al, youtube.com

Idź do oryginalnego materiału