Eurowizja 2026 bez Turcji i USA. Wyjaśniamy plotki i clickbaity • Nagłośniony problem telewizji SMRTV • Eurowizja Junior z budżetem od rządu. Jaka firma ją zorganizuje? • Co nowego w Interwizji?

dziennik-eurowizyjny.pl 3 tygodni temu

O co chodzi z plotką o możliwym powrocie Turcji?

W Turcji pojawiły się niedawno plotki dotyczące Eurowizji co jest dość egzotyczne bo zdaje się, iż w kraju, który od 2013 nie uczestniczy w widowisku mało kto już liczy na powrót. Media eurowizyjne, podając jako źródło „tureckie media” twierdzą, iż na TRT wywierana jest presja co do zmiany swojego nastawienia wobec Eurowizji jednak zdaje się, iż sprawa wcale nie wygląda tak obiecująco, jakby można było wyczytać z clickbaitowych nagłówków. Głównie chodzi o to, iż pojawiły się w Turcji osoby, które chciałyby ponownie zobaczyć swój kraj w konkursie – mowa tu o bliżej niesprecyzowanym znanym producencie oraz o jednym wykonawcy z eurowizyjnym doświadczeniem. Możliwe, iż chodzi o Serhata, który dwukrotnie występował na Eurowizji w roli reprezentanta San Marino. „Jeśli Turcja ponownie weźmie udział w Eurowizji, z przyjemnością będę ją reprezentował. Jestem pewien, iż odniosę sukces” – twierdzi piosenkarz.

Co ciekawe, w jednym z wywiadów przyznał, że jeżeli nie on to jedyną osobą, która jest godna reprezentowania tego kraju jest Ajda Pekkan. 79-letnia w tej chwili gwiazda muzyki tureckiej występowała na Eurowizji w 1980 roku z piosenką „Pet’r Oil” zajmując 15. miejsce na 19 krajów. jeżeli faktycznie to Serhat stoi za tą „presją” na TRT to raczej nie ma co liczyć na zwrot akcji i powrót tego kraju do konkursu. Przypomnieć warto, iż telewizja turecka wycofała się z konkursu z uwagi na niezadowolenie z obecnego formatu show (TRT jest przeciwne obecności tzw. grupy Big5) oraz ze względów ideologicznych, gdyż liberalne wartości Eurowizji stoją w sprzeczności z polityką obecnych władz kraju.

O co chodzi z Keshą i reprezentowaniem USA?

Jeszcze bardziej kuriozalną plotką, która co jakiś czas pojawia się w social mediach jako typowy clickbait jest to, że wokalistka Kesha ma reprezentować w 2026 roku Stany Zjednoczone. Chociaż tego typu „wieść” rozprzestrzeniła się po sieci, jej twórca od początku nastawiał się na formę żartu i clickbaitu, a profil, który jako pierwszy o tym poinformował charakteryzuje się tworzeniem nieprawdziwych informacji w celach humorystycznych. „W tym momencie plotka już zaczęła żyć własnym życiem – dziesiątki postów i udostępnień donosiły o ekscytującej nowinie, jakby była faktem” – relacjonuje portal EuroMix.

W Stanach Zjednoczonych można śledzić Eurowizję, a transmisję zapewnia NBC na platformie streamingowej Peacock. Show nie cieszy się jednak zbyt dużą oglądalnością i zainteresowaniem – na pewno USA nie mogłyby być traktowane tak jak Australia, gdzie przed zaproszeniem do udziału telewizja SBS przez wiele lat transmitowała konkursu i budowała wokół niego grono sympatyków. Wielu fanów liczy jednak na jakąś niespodziankę związaną z 70-leciem Eurowizji i prawdopodobnie stąd pomysły, by jakiś nowy kraj dołączył do stawki, choćby tylko jednorazowo, tak jak to miało być w przypadku Australii w 2015 roku.

O San Marino w austriackich mediach

Media austriackie, zamiast spekulacji o tym, które miasto będzie wybrane na gospodarza Eurowizji 2026 skupiają się na problemie San Marino. Fani Eurowizji doskonale wiedzą, że telewizja SMRTV nie jest zadowolona z obecnego systemu głosowania, które wymusza utworzenie sztucznej punktacji udającej głosy widzów z tego małego kraju, chociaż tak naprawdę mieszkańcy San Marino nie mogą uczestniczyć w televotingu na takich zasadach jak każdy inny kraj. Najwidoczniej nadawca San Marino chce pokazać problem szerzej, stąd najwidoczniej kampania marketingowa, której efektem było pojawienie się w wielu poczytnych portalach Austrii informacji na temat SMRTV wraz z nagłówkami „Kontrowersje wokół konkursu piosenki: Czy niesprawiedliwe zasady zakłócają konkurs?„, „Udział San Marino pod znakiem zapytania„, „Czy małe kraje są w niekorzystnej sytuacji w Konkursie Piosenki?” czy „Z powodu dyskryminacji – San Marino rozważa wycofanie się z Konkursu Piosenki Eurowizji„.

Telewizja SMRTV informowała już wcześniej, iż prowadzi merytoryczny acz trudny dialog z Europejską Unią Nadawców i na razie obserwuje sytuację, by zdecydować, czy ostatecznie weźmie udział w konkursie czy nie. jeżeli to zrobi, reprezentant wybrany będzie poprzez proces selekcyjny „Una voce per San Marino – San Marino Song Contest”, na który zagwarantowano już budżet.

Rządowa Eurowizja Junior za 2,5 miliona euro

Prorosyjski rząd Gruzji przeznaczy na organizację Eurowizji Junior 2025 aż 2,5 miliona euro – informuje portal BPN. Kwotę tę przekazało Ministerstwo Finansów z funduszu rezerwowego. Z tej kwoty 8 milionów lari trafi do Ministerstwa Kultury, które wraz z telewizją gruzińską i EBU będzie przygotowywać konkurs w Tbilisi. Ministerstwo Kultury ma te środki przekazać firmie Starring Georgia LLC, która ma być odpowiedzialna za wszystkie prace. Pozostała część tj. prawie 165 tysięcy lari trafi do Ministerstwa Gospodarki i Zrównoważonego Rozwoju Gruzji. Firma Staring Georgia LLC podlega Ministerstwu Kultury i zarządza m.in. parkiem rozrywki Tsitsinatela w Shekvetili, jest także właścicielem Areny Czarnomorskiej w Ureki i Państwowej Sali Koncertowej w Tbilisi. W grudniu ubiegłego roku rząd Gruzji zatwierdził specjalną procedurę zamówień publicznych na towary i usługi w ramach działań Starring Georgia, która ma za zadanie ściągać do kraju różnego rodzaju eventy i wydarzenia, także na poziomie międzynarodowym, by promować w ten sposób Gruzję poza jej granicami. Tak było m.in. z koncertem Guns’n’Roses w Black Sea Arenie czy Justina Timberlake w Dinamo Tbilisi Arena.

Ponieważ Starring Georgia podlega rządowi Gruzji, konkurs Eurowizji Junior organizowany w Tbilisi pozostało bardziej upolityczniony, jednak zarówno Europejska Unia Nadawców jak i Telewizja Polska najwyraźniej nie widzą w tym żadnego problemu. Problemu z wysłaniem reprezentanta do kraju rządzonego przez przeciwników Unii Europejskiej nie ma też Cypr. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, iż zainteresowanie preselekcjami wewnętrznymi nadawcy CyBC jest duże. Zgłoszenia przyjmowane są do 8 września. Wcześniej, bo już 15 sierpnia zgłoszenia zakończy przyjmować telewizja Armenii.

Putinowska Interwizja kompletuje listę uczestników

Do rosyjskiej Interwizji 2025 pozostał już nieco ponad miesiąc, o konkursie wiemy coraz więcej. Oficjalna strona wydarzenia przekazała nazwiska wskazanych już uczestników z Rosji, Białorusi, Kirgistanu, Wenezueli, Serbii, Kuby, Kataru, Kazachstanu, Egiptu, Kolumbii, Madagaskaru, Arabii Saudyjskiej, Tadżykistanu, Uzbekistanu i Wietnamu. Organizatorzy zapewniają, iż są to topowi artyści, którzy na scenie w Moskwie zaśpiewają popularne hity. Ambasadorami i promotorami Interwizji są m.in. zespół Ay Yola, wokalistka Klava Koka oraz zwycięzca Eurowizji 2008 – Dima Bilan. W konkursie ma wziąć udział ponad 20 krajów, a według Wikipedii w stawce pojawią się Chiny w ramach zaangażowania Ministerstwa Kultury i Turystyki, które na reprezentanta wskazało wokalistę Elvisa Wanga. Najpewniej w show pojawią się też wykonawcy z Azerbejdżanu, Indii, RPA, Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy … Stanów Zjednoczonych.

W odróżnieniu od Konkursu Piosenki Eurowizji tutaj reprezentantów nominują głównie ministerstwa z danych państw lub inne organizacje rządowe zajmujące się wymianą kulturową. Na razie nie wiadomo, czy poza telewizjami z Rosji i Białorusi konkurs będzie można gdzieś jeszcze obejrzeć.

Źródło: Eurovoxx, EuroMix, Krone.at, Heute.at, BPN, 08.ge, tkt.ge, Intervision, Wikipedia, fot.: Stambuł 2024, M. Błażewicz

Idź do oryginalnego materiału