Znamy uczestników 64. Festivali i Kenges w Albanii 
Sezon preselekcyjno-festiwalowy rozgrzewa nam się na Bałkanach. Wczoraj wieczorem telewizja albańska RTSH ogłosiła listę uczestników 64. Festivali i Kenges. Łącznie 28 wykonawców powalczy o Grand Prix festiwalu w Tiranie. Wydarzenie rusza 17 grudnia, a zakończy się wielkim finałem 20 grudnia. Piosenki zostaną opublikowane w listopadzie. Media albańskie podają, iż najciekawszym uczestnikiem ma być w tym roku duet złożony z kosowskiej wokalistki Fifi i doświadczonego już w FiK (oraz na ESC w roli chórzysty) Tiri’ego Gjoci. Podkreśla się też obecność laureata 3. miejsca z ubiegłego roku, Alisa Kallaceja oraz powracającego po latach przerwy od albańskiej sceny muzycznej wokalistę Vedata Ademi. „Zespół 2 Farm, uczestniczący w 61. Festiwalu, to kolejny długo oczekiwany powrót” – komentuje portal Prepaskena.com wskazując również na comeback Lorenca Hasramy, Evi Reçi, Kameli Islamaj, Gerty Mahmutaj czy Enxhi Nasufi. „Niespodzianką tegorocznej edycji będzie udział słynnego aktora Eranda Sojliego, który tym razem wystąpi jako wokalista” – dodaje redakcja.
Każdy będzie mógł głosować!
„Oczekuje się, iż ta edycja będzie jedną z najbardziej intensywnych i bogatych w emocje, łącząc w sobie znane talenty i nowe głosy, które postarają się odcisnąć swoje piętno na albańskiej scenie i nie tylko” – relacjonuje Gazeta Express. „W tym roku zobaczymy zrównoważoną mieszankę znanych nazwisk albańskiej muzyki, długo oczekiwanych powrotów i nowych artystów debiutujących na tej scenie po raz pierwszy” – dodaje portal Lajmi Fundit. Zainteresowanie medialne i fanowskie FiK-iem jest bardzo duże, a Elhaida Dani, dyrektorka artystyczna wydarzenia, stara się jak może, by czterodniowe show było atrakcyjne i dogoniło resztę Europy pod kątem technologii. W związku z tym planowane jest uruchomienie specjalnej aplikacji, która umożliwi głosowanie online wszystkim krajom, w którym nie będzie uruchomiony televoting.
Zgodnie z nowymi zasadami 50% wyników FiKu stanowi głosowanie jury, 25% to televoting z Albanii, Czarnogóry, Macedonii oraz Kosowa, a 25% to głosy „światowe” z aplikacji mobilnej. Co więcej, poprzez aplikację ma być też dostępna transmisja festiwalu i to z angielskim komentarzem. „To nie ja wybieram utwory. Oczywiście, przedstawiam swoją artystyczną wizję festiwalu, ale to pięcioosobowe jury dokonuje wyboru piosenek. Komisja słuchała ich przez wiele dni i godzin, aby następnie wybrać najlepsze. Wiem, iż to było trudne dla wszystkich” – relacjonuje Elhaida w rozmowie z RTSH.
Neo Albania Future motywem przewodnim, a „Zjerm” inspiracją
W stawce mamy 18 artystów z kategorii BIG i dziesięciu nowych wykonawców. „Znani albańscy artyści mają problem z udziałem w festiwalu, zwłaszcza po zeszłorocznej sytuacji, w której wygrał Shkodra Elektronike, duet mniej znany niż Elvana Gjata” – tłumaczy wokalistka dodając, iż obawy o zrujnowanie kariery poprzez porażkę w FiK są bezpodstawne. „Elvana przez cały czas błyszczy i zawsze będzie Elvaną Gjatą. To nie jest festiwal, który poniża lub podnosi na duchu. Osobiście również miałem okazję nie dostać nagród lub zająć drugie miejsce, ale moja kariera się nie zmieniła i przez cały czas odnoszę sukcesy” – dodaje Dani, która ma na swoim koncie zarówno eliminację w półfinale FiK-u jak i wygraną oraz reprezentowanie kraju na Eurowizji.
Zdradziła, iż poza otwartym konkursem samodzielnie wysyłała zaproszenia do wykonawców, których chciałaby zobaczyć w stawce FiK-u. Wielu jednak odmawiało tłumacząc to niepewnością co do osiągniętego wyniku. Eurowizyjny hit „Zjerm” mocno wpłynął na nową stawkę FiKu, co będzie widać w brzmieniach zakwalifikowanych utworów. „Będziemy mieli wersję zmodernizowanego folku albańskiego” – zdradza, zwracając uwagę, iż motywem przewodnim 64. edycji FiK będzie „Neo Albania Future”, w którym nowoczesne brzmienia przyszłości będą się przeplatać z tradycją.
MonteSong z piętnastoma finalistami 
Trochę mniej widowiskowo, ale równie ciekawie zapowiada się MonteSong 2025, który odbędzie się dzień po finale Festivali i Kenges. Telewizja czarnogórska ogłosiła dziś rano piętnastu finalistów wybranych spośród 37 zgłoszeń. Chociaż frekwencja niewielka, nadawca cieszy się, iż zgłoszeń było więcej niż rok temu. W stawce mamy powracającą Andreę Demirović (ESC 2009), zwycięzców televotingu sprzed roku – formację Bayrak, a także wokalistki, które po zeszłorocznych selekcjach zyskały sympatię fanów – Dolce Hera, Đurđa, Tamara Živković i Tina Džankić. Będzie też parę nowych nazwisk, m.in. Krstinja Matanović, Stefan Vukotić czy Majda Božović. Zakwalifikowani mają czas do 12 listopada, by wysłać do RTCG finalną wersję utworu. Premiera piosenek zaplanowana jest na początku grudnia.
Selekcje odbędą się w studiu telewizyjnym RTCG w Podgoricy, dyrektorem festiwalu jest Danijela Alibabić (ESC 2005), a producentką Vladana (ESC 2022). Format głosowania ulegnie lekkim zmianom – pozostaje 50% wpływu jurorów, ale drugie 50% to głosowanie televoting + online, przy czym głosowanie internetowe będzie dostępne dla wszystkich, podobnie jak w selekcjach Luksemburga. Tym samym także polscy fani będą mogli współuczestniczyć w wyborze reprezentanta Czarnogóry.
Czarnogórę reprezentować będzie Bośniak?
Bośniacki portal N1 zwraca uwagę, że w stawce Montesong jest piosenkarz Neno Murić z Sarajewa. Wokalista cieszy się sporą popularnością w BiH od wielu lat. To właśnie on w MonteSongu zaśpiewa po angielsku i włosku. „Nie miałbym nic przeciwko by poczuć energię Eurowizji i przeżyć tę magię” – mówi, ale podkreśla, iż na ten moment jego celem jest reprezentować Bośnię i Hercegowinę w Czarnogórze najlepiej jak to tylko możliwe. Fani zwracają uwagę, iż możliwość głosowania zza granicy może znacznie wpłynąć na wyniki televotingu. Wszyscy pamiętamy, jak mało SMS-ów RTCG uzbierało rok temu – łącznie było ich nieco ponad 3,2 tysiące na 16 wykonawców, przy czym zwycięski w tym głosowaniu Bayrak zgarnął ich 476, a ostatnia Milena Vučić tylko 49. Obecność wokalisty z Bośni i Hercegowiny może skłonić jego rodaków do wspierania go w głosowaniu, zresztą Bośniacy już nie raz udowodnili, iż potrafią się w takim celu zjednoczyć. Wiele lat temu panjugosłowiańską edycję programu „Operacion Triunfo” wygrał właśnie Bośniak, Adnan Babajić.
Mery Spolsky na 8. miejscu w „Wymarzonym Reprezentancie” 
Fani Eurowizji w Polsce zakończyli swój udział w etapach eliminacyjnych plebiscytu „Wymarzony Reprezentant”. Piątą rundą głosowania było typowanie na Instagramie Dziennika Eurowizyjnego, gdzie kandydatom można było przyznawać punkty pozytywne, negatywne i bonusowe. Głosowanie cieszyło się ogromną popularnością, jednak okazało się pechowe dla Mery Spolsky, która uzbierała tego wsparcia najmniej i odpada z plebiscytu, zajmując w nim ósme miejsce. Wokalistka zdobyła najmniej pozytywnych głosów, a najwięcej negatywnych. W rankingu punktów bonusowych zajęła drugie miejsce od końca. Był to jej trzeci udział w finale plebiscytu. Zadebiutowała w 2019 roku zajmując 8. miejsce w kategorii „Fresh”, a dwa lata później w finale odpadła jako jedna z pierwszych. Po latach znów pojawiła się w stawce, jednak nie otrzyma już tytułu „Wymarzonego Reprezentanta”. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by zgłosić się do preselekcji, a wokalistka nie ukrywa, iż ma to w planach. Trzymamy kciuki!
Ostatni etap eliminacyjny to głosowanie ekspertów, których Dziennik Eurowizyjny i Eurovibes zaproszą do typowania. Ocenie specjalistów poddadzą się Sanah, Sara James, Margaret, Jann, Michał Szpak, Roxie Węgiel oraz Sylwia Grzeszczak. Kto zostanie wyeliminowany i nie wejdzie do superfinału? Dowiemy się wkrótce!
Artykuł na podstawie RTSH, RTCG, Fax.al, Prapaskena.com, Albanian Post, Gazeta Express, Lajmi Fundit, N1info.ba, Vijesti, fot.: Festivali i Kenges, M. Błażewicz 2023