Eurowizja 2025: Zobacz nagrania z imprezy w Oslo! Justyna Steczkowska na norweskiej scenie i nie tylko • Bilety na Eurowizję ponownie w sprzedaży. Uwaga na oszustów

dziennik-eurowizyjny.pl 1 dzień temu

Justyna Steczkowska w Oslo

Wczoraj odbyła się pierwsza z pięciu dużych imprez przedeurowizyjnych. Do stolicy Oslo przyjechało kilku tegorocznych uczestników Eurowizji, w tym reprezentantka Polski – Justyna Steczkowska, która miała zaplanowany cały dzień na promocję. Już w pierwszej połowie dnia do sieci trafiły filmiki nagrane z przedstawicielem Norwegii – Kyle Alessandro. Wokaliści wspólnie śpiewali fragment utworu „Lighter” i wykonali Gaja Challenge.

Na godzinę 12:00 Justyna wraz ze swoją ekipą zjawiała się pod słynnym budynkiem Opery w Oslo by tam spotkać się z Polonią. Wspólny spacer przygotowała organizacja charytatywna Love Dance Help, która wspiera dzieci w walce z chorobami zagrażającymi życiu oraz domy dziecka w Polce. Na spacer z Justyną Steczkowską przyszła spora grupa Polaków, a wokalistce towarzyszyli też przedstawiciele Ambasady RP w Oslo. Wszyscy wspólnie przeszli trasę od gmachu Opery, główną ulicą Karla Johansa, zobaczyli Pałac Królewski i dotarli do ikonicznego ratusza. Była okazja do rozmów, wpólnych zdjęć i oczywiście zaśpiewania „Gai”.

„Gaja” i „Witch Tarohoro” wybrzmiały w Norwegii

Podczas Nordic Eurovision Party Justyna Steczkowska wykonała dwa utwory – „Gaję” oraz ubiegłoroczny przebój „Witch Tarohoro”, który jest doskonale znany także zagranicznym fanom Eurowizji. Na scenie towarzyszyli jej tancerze Zuzanna Świderska i Krzysztof Jagodziński. Do sieci trafiło już kilka nagrań z widowni, a na reelsach profilu Wiwibloggs występ do „Gai” ma najwięcej odtworzeń – ponad 44 tysiące. Drugie miejsce ma występ Emmy do „Laika Party” (29,5 tysiąca), a trzecie duetu Shkodra Elektronike z Albanii (19,4 tysiące).

Na YouTube znaleźć można także kilka angielskojęzycznych wywiadów, które Justyna Steczkowska udzieliła podczas spotkania prasowego w piątkowy wieczór. Wspierał ją w tym, pełniący rolę tłumacza, Bartek Fetysz. Oslo to dopiero pierwszy z pięciu przystanków europejskiej trasy promocyjnej reprezentantki Polski. W kwietni wystąpi też w Amsterdamie, Manchesterze, Londynie i Madrycie.

Amsterdam z rekordem frekwencji? Kogo zabraknie na pre-party?

Kolejne pre-party dopiero 5 kwietnia, ale będzie to najciekawsze wydarzenie tego typu, bo organizatorzy Eurovision in Concert w Amsterdamie idą na rekord! Do Holandii przyjadą reprezentanci Holandii, Albanii, Czarnogóry, Luksemburga, Belgii, Azerbejdżanu, Słowenii, Austrii, Finlandii, Norwegii, Irlandii, Polski, Danii, Malty, Islandii, Czech, Litwy, Ukrainy, Australii, Hiszpanii, Niemiec, Chorwacji, San Marino, Serbii, Portugalii, Estonii, Gruzji, Wielkiej Brytanii, Armenii i Francji. To łącznie aż 30 uczestników z tegorocznej stawki.

Kogo brakuje? Na ten moment w line-up nie ma reprezentantów Szwecji, Włoch, Izraela, Cypru, Grecji, Łotwy i Szwajcarii. Z tego grona zwykle przedstawiciele Włoch, Grecji, a od niedawna także Izraela z reguły unikają udziału w tego typu wydarzeniach (z różnych względów). KAJ na pewno pojawią się w Londynie, Theo Evan był gościem w Grecji, a Łotyszki i Szwajcarka w Oslo, więc możliwe, iż zdecydują się też przyjechać do Holandii.

Uwaga na nielegalną sprzedaż biletów!

27 marca do sprzedaży trafi druga pula biletów na Eurowizję 2025 w Bazylei. Media szwajcarskie donoszą, iż spośród 42 tysięcy biletów, które w pierwszej turze wyprzedały się w ciągu kilku minut, sporo znaleźć można na różnych platformach – są one wystawiane na sprzedaż nielegalnie i po wygórowanych cenach. Blick informuje, iż na platformie Viagogo bilet można kupić za 1200 franków (ponad 5,2 tysiące złotych), z kolei na Ticketbande są oferty za 1551 euro (ponad 6,5 tysiąca złotych). To jednak nic w porównaniu do ofer na Stubhub, gdzie bilety na Eurowizję osiągają cenę 5000 euro (ponad 21 tysięcy złotych). Organizatorzy z telewizji SRG podkreślają, iż aby zapobiec trafianiu biletów na czarny rynek, każda wejściówka jest zarejestrowana na konkretne imię i nazwisko. Rzecznik telewizji SRG ds. Eurowizji zaznacza, iż takich biletów nie wolno odsprzedawać w celach komercyjnych i telewizja zastrzega sobie prawo do anulacji biletów, zakupionych w inny, niż oficjalny sposób.

Druga tura biletów dostępna będzie tylko dla osób, które zarejestrowany się do 10 stycznia na specjalnej stronie internetowej. Osoby, które dopiero teraz stwierdziły, iż są zainteresowane biletami, nie będą mogły skorzystać z drugiej puli. Rozwiązaniem jest ticketcorner, który pozwala na odsprzedanie biletów po oryginalnej cenie. Więcej informacji znaleźć można na FanSale.ch. Czy te droższe i wystawione nielegalnie bilety w ogóle się sprzedają? Z portalu Viagogo docierają informacje, iż zainteresowanie nie jest duże. Firma samodzielnie ostrzega też potencjalnych nabywców, iż przed bramkami wejściowymi do St. Jakobshalle sprawdzane będą dokumenty tożsamości, co oznacza, iż nazwisko na bilecie musi się zgadzać z danymi z dowodu czy paszportu.

Zmiany w występie Norwegii

Podczas Nordic Eurovision Party szef norweskiej delegacji poinformował, iż do występu Kyle Alessandro z utworem „Lighter” dodana została jedna sekunda pauzy. Ma to poprawić płynność pracy kamer i sprawić, iż występ będzie jeszcze bardziej „magiczny” i wywoła wśród widzów efekt gęsiej skórki – zapowiada Norweg. W porównaniu do prezentacji z Melodi Grand Prix, występ eurowizyjny będzie mieć zmienione wizualizacje i choreografię oraz strój. Dodatkowo niektórzy tancerze zostali wymieniemi by mogli też pełnić rolę chórzystów. Modyfikacjom ulegną też rekwizyty – wieże, które znamy z występu selekcyjnego mają mieć cztery metry, ale muszą zostać przygotowane na nowo, by były w pełni składane.

źródło: Instagram, Blick, Eurovision in Concert, Eurovoix, inf. własne, fot.: @bartek.fetysz

Idź do oryginalnego materiału