Eurowizja 2025: Polskie preselekcje powracają! Wielkie zmiany w regulaminie – sprawdź, co wprowadzono, a czego już nie będzie? • Znamy pełen terminarz polskiego finału narodowego

dziennik-eurowizyjny.pl 2 tygodni temu

Kto wybierze reprezentanta Polski? Sensacyjne zmiany

Po wielu tygodniach niepewności Telewizja Polska oficjalnie potwierdza udział w Eurowizji 2025 i powrót preselekcji narodowych pod nieustaloną jeszcze (nową) nazwą. Finał narodowy odbędzie się 14 lutego (czyli w Walentynki, jak pierwszej dekadzie XXI wieku) w Warszawie, najpewniej w nowym studiu TVP, a o wynikach decydować będą jedynie telewidzowie, czyli dokładnie tak jak w 2016 roku. Co się zmieni? Nadawca wprowadził sporo istotnych zmian w regulaminie, w tym takich, o które od lat zabiegało wielu fanów konkursu. Zgłoszenia przyjmowane będą od 8 listopada do 4 grudnia, a swoją aplikację wysłać można poprzez formularz na stronie Eurowizja.tvp.pl. Następnie komisja selekcyjna (w której skład wejdzie od 7 do 13 osób, czyli znacznie więcej niż do tej pory) rozpocznie głosowanie wewnętrzne. Odbędzie się ono w dniach 6-9 grudnia, a każdy członek jury będzie miał za zadanie wskazać swoje top10 najlepszych zgłoszeń i przyznać takim piosenkom punkty (gdzie 1. miejsce = 10 punktów, drugie = 9 punktów i tak dalej). Z połączonych rankingów stworzona zostanie short-lista, a sekretarz komisji przedstawi werdykt członkom jury 10 grudnia. Nowością są przesłuchania, które odbędą się 19 grudnia w siedzibie TVP. Wezmą w nich udział wykonawcy wpisani na short-listę, ale nie wszyscy, bo nadawca zastrzega sobie prawo do wskazania, który kandydat nie będzie musiał udowadniać, iż umie śpiewać na żywo. Dotyczy to głównie tych kandydatów, których doświadczenie sceniczne i warunki wokalne są dobrze znane opinii publicznej. Pozostali, mniej znani, będą mieli za zadanie przekonać do siebie jurorów na żywo podczas castingu wewnętrznego. Łącznie do finału 14 lutego przedostanie się od 8 do 10 uczestników etapu zgłoszeniowego.

Michał Szpak wygrał głosowanie widzów w preselekcjach 2016

Terminarz:

  • 8.11 Start przyjmowania zgłoszeń
  • 4.12. Koniec przyjmowania zgłoszeń
  • 6.12. Start pracy komisji selekcyjnej
  • 9.12. Koniec pracy komisji selekcyjnej
  • 10.12. Sekretarz przekazuje werdykt komisji selekcyjnej
  • 11.12. Informacja do kandydatów o zakwalifikowaniu do castingu
  • 17.12. Deadline dla uczestników (przesłanie wersji castingowej podkładu)
  • 19.12. Casting w TVP
  • 20.12. Uczestnicy finału otrzymują informację o kwalifikacji
  • 14.01. Publikacja listy finalistów i deadline dla uczestników (przygotowanie planu występu)
  • 14.02. Finał narodowy na żywo w Warszawie

Grupa Ich Troje zwyciężyła televoting preselekcji 2003

Zgłoszenie ma być tajemnicą

Każdy z zakwalifikowanych najpóźniej 20 grudnia 2024 otrzyma informację o tym, iż weźmie udział w finale (lub znalazł się na liście rezerwowej), natomiast publikacja takiej listy odbędzie się 14 stycznia i wtedy też Telewizja Polska przedstawi finałowe utwory. Po raz pierwszy w historii to nadawca sam zdecyduje kiedy publikować utwory – wszystkie propozycje pojawią się więc w tym samym czasie, chociaż oczywiście może być tak, iż część piosenek będziemy już znali. Dlaczego? W preselekcjach mogą brać udział piosenki wydane po 1 września, także te, które są już upublicznione. Różnicą w stosunku do ubiegłych lat jest wprowadzenie zakazu informowania o wysłaniu zgłoszenia. Zgłaszający się nie mogą podawać do wiadomości publicznej informacji o przystąpieniu do krajowych preselekcji” – czytamy w regulaminie. Zarówno publikacja piosenek w tym samym czasie jak i zakaz informowania o startowaniu przybliża nas do reszty Europy, gdzie takie warunki stosowane są od dekad. Nawet, jeżeli których wykonawca zostanie „zdemaskowany” przez np. portale plotkarskie, nie powinien takich doniesień komentować ani ich potwierdzać. Dzieje się tak m.in. w przypadku szwedzkiego Melodifestivalen, gdzie tabloidy regularnie publikują listę bazującą na kontrolowanych wyciekach z SVT, ale bohaterowie tych plotek spekulacji nie komentują.

Magdalena Tul zajęła 1. miejsce w głosowaniu widzów preselekcji 2011

Tylko widzowie decydują. Czy to będzie transparentne?

W finale preselekcji 14 lutego o wynikach decydować będą tylko i wyłącznie telewidzowie (głosując SMS-ami). To ukłon w stronę widzów i fanów, którzy krytykowali zasady preselekcji w ostatnich latach, a zwłaszcza działanie jurorów, które często powodowały, iż faworyt widzów czy internautów nie wygrywał. Stało się tak zarówno w 2023 roku jak i w 2024. Teraz TVP chce pełnię władzy oddać widzom. „Z jednego numeru telefonu będzie można oddać 20 głosów” – czytamy. Taka zasada budzi oczywiście obawy o masowe głosowanie na swojego idola, co miało zadziać się w 2016 w przypadku Michała Szpaka, ale ilu artystów w Polsce może „pochwalić się” tak stałą w uczuciach i zdesperowaną grupą fanatyków? Ważne, iż Telewizja Polska wyciąga wnioski i chce odciąć się od ciemnej przeszłości, w której preselekcje kończyły się kontrowersjami, zarzutami i ogromną krytyką. Ważne, by wyniki były transparentne i by TVP podała do wiadomości publicznej chociaż rozkład procentowy takich głosów. Jest to również zapisane w regulaminie – „Publikacja wyników po preselekcjach na stronie eurowizja.tvp.pl (wyniki podane procentowo)„. prawdopodobnie wielu fanów chciałoby publikacji także rankingu jurorskiego komisji selekcyjnej, jednak tego typu informacje nie są publikowane w żadnych europejskich preselekcjach.

Carmell wygrała televoting selekcji 2017

Nowości w regulaminie. Tego nigdy wcześniej nie było w zapisach

W regulaminie preselekcji zawarto też sporo informacji, których wcześniej tam nie było. Należy pamiętać, że reprezentant Polski musi posiadać polskie obywatelstwo (nie dotyczy to kompozytorów i autorów piosenki), a do nadawcy musi wysłać finalną wersję utworu. Dodatkowo każdy z uczestników preselekcji ma dbać o dobre imię konkursu i unikać upolityczniania show czy reklamowania produktów komercyjnych oraz korzystania ze sceny preselekcyjnej by wyrażać swoje poglądy. Co więcej, nadawca bierze na siebie koszt transportu i noclegu finalistów selekcji, o ile nie mieszkają oni w Warszawie. To samo dotyczy też uczestników przesłuchań na żywo. W samym finale nie można korzystać z autotune, na scenie może być maksymalnie 6 osób, a kandydat może stosować rekwizyty, które „powinny być możliwe do wniesienia i zamocowania na scenie w ciągu 30 sekund przez maksymalnie 4 osoby„. Podano też, kto wejdzie w skład komisji selekcyjnej: „Członkinie i Członkowie Komisji będą wybrani (do decyzji TVP) spośród m.in. stowarzyszeń twórczych, zrzeszających sympatyków Konkursu, reprezentujących związki muzyczne, producenckie i menadżerskie, media inne niż TVP, artystki i artystów, twórczynie i twórców oraz przedstawicieli TVP„. Nazwiska jurorów poznamy 14 stycznia, czyli już po zakończonej przez nich pracy.

Blue Cafe zwyciężyło głosowanie publiki w preselekcjach 2004

Kandydaci mają klarowny terminarz

To nie wszystko! Do 20 grudnia każdy z finalistów otrzyma szereg informacji dotyczących produkcji preselekcji jako programu telewizyjnego, tak, by na podstawie tych danych mógł przygotować plan swojego występu, który później będzie ćwiczyć na próbach już na scenie. „Zakwalifikowani Wykonawcy zobowiązani są do przygotowania planu występu i oznaczenia przybliżonych pozycji Wykonawcy na scenie oraz ewentualnych rekwizytów. Termin przygotowania planu do 14 stycznia 2025 r. ” – czytamy. Telewizja Polska zastrzega sobie prawo do samodzielnego ułożenia kolejności startowej, a w przypadku awarii televotingu „TVP wybierze polskiego reprezentanta na Konkurs Piosenki Eurowizji na podstawie głosowania rezerwowego Jury powołanego spośród pracowników Redakcji Rozrywki Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy TVP oraz Redakcji Rozrywki Biura Programowego TVP”. Zgodnie z wcześniejszymi praktykami, stosowanymi także w innych krajach, TVP ma prawo do anulacji wyniku konkursu oraz do wprowadzania zmian w regulaminie preselekcji. Warto zaznaczyć, iż w żadnym kraju (nie licząc Białorusi) nigdy nie doszło do drastycznego anulowania wyników preselekcji bez podania wyraźnego powodu.

Jann był faworytem widzów w preselekcjach 2023

Czy zaufamy na nowo?

Nowy regulamin pokazuje, iż Telewizja Polska podchodzi do preselekcji z nowymi pomysłami i wdraża w życie głosy doradcze, w tym fanów konkursu. Jak to wszystko się potoczy i czy konkurs w takim formacie stanie się konsekwentną metodą wyboru na kolejne lata? Zobaczymy już niedługo! Wiele zależy od promocji wydarzenia, odpowiedniej komunikacji i pilnowania, by nie doprowadzić do wpadek, które mogą zrazić zarówno opinię publiczną jak i artystów do udziału w show i walce o Eurowizję. Bez dobrych kandydatów nie ma co liczyć na wysoki poziom i zainteresowanie publiczności. Brak możliwości „promowania się” tylko dlatego, iż ktoś zgłosił utwór sprawi, iż w mediach może pojawić się sporo plotek o znacznie większych nazwiskach, niż to miało miejsce do tej pory, a oczekiwanie na publikację listy i piosenek 14 stycznia może nabrać ekscytującego wymiaru. Następnie mamy miesiąc na ocenę piosenek, analizę ich zalet i wad, tworzenie rankingów, wybieranie faworytów czy obserwację tego, jak na naszą stawkę reaguje zagranica. Sami kandydaci/finaliści z pewnością też walczyć będą o to, by w tym wyścigu już przed finałem mieć odpowiednie zasięgi, dużo wyświetleń i odpowiednią promocję – każdemu powinno zależeć, by na scenie selekcyjnej stanąć już w roli faworyta. Ten miesiąc może być też gorącym czasem dyskusji, spekulacji i przewidywań, które udzielić się powinny nie tylko fanom Eurowizji, ale też szerszej opinii społecznej. Ze sporą dozą rezerwy i jeszcze bez pełnego zaufania do nadawcy (który zawiódł lub zwiódł nas już nie raz) czekamy na rozwój wydarzeń i z pewnością będziemy dokładnie obserwować przebieg konkursu!

Isis Gee zwyciężyła televoting preselekcji 2008

Źródło: TVP, inf. własne, fot.: T. Gajewski 2024

Idź do oryginalnego materiału