Finał Eurowizji 2025 z pełną stawką!
Skład finału Eurowizji 2025 jest już kompletny. Pełna kolejność startowa została już zaprezentowana. Zgodnie z wynikami głosowania telewidzów drugiego półfinału z walki o Grand Prix odpadły Australia (drugi rok z rzędu), Czarnogóra (ostatni raz w finale była w 2015 roku), Irlandia i Gruzja (które podobnie jak Chorwacja w zeszłym roku zaliczyły tylko jednorazowy sukces), Czechy (drugi z rzędu brak awansu i to dość bolesny, bo przed próbami Czechy były niemal pewniakiem) oraz Serbia (odpadła pierwszy raz od 2017 roku). Spodziewanie awans uzyskały Finlandia, Izrael, Austria i Litwa, a udało się też Łotwie, Armenii i Grecji. Drugi rok z rzędu awansował Luksemburg, tym samym wraz z Ukrainą ma status 100%-owej skuteczności (chociaż ze znacznie krótszym stażem). Po latach przerwy do finału wracają Malta (ostatni raz w finale w 2021) oraz Dania, która była do tej pory najdłużej czekającym na ponowny awans krajem, który startował w konkursie bez żadnej przerwy. Ostatni raz Danię w finale widzieliśmy w 2019 roku.
Które grupy państw się zakwalifikowały?
Tym samym w finale Eurowizji 2025 nie ma ani jednego kraju b. Jugosławii (co ciekawe, taka sytuacja miała też miejsce w 2013 roku i wtedy też Czarnogórę reprezentowała Nina Žižić. To blok punktowy, który na półfinałach ucierpiał najbardziej, chociaż było to zgodne z typowaniem bukmacherów. W całości awansowała grupa państw nordyckich, grupa małych państw bałtyckich (tym samym wszystkie kraje z basenu Morza Bałtyckiego są w finale), 2/3 Beneluxu (brak Belgii), 1/3 Zakaukazia (awansowała tylko Armenia) czy grupa państw niemieckojęzycznych. Bałkany reprezentować będą jedynie Albania i Grecja. Do finału dostały się wszystkie trzy najmniejsze kraje Eurowizji – San Marino, Malta oraz Luksemburg. Spośród uczestniczących w konkursie państw sąsiadujących z Polską do finału nie dostały się jedynie Czechy.
Angielski w mniejszości! Zaskakujący skład piosenek na finał
To będzie różnorodny językowo finał! Dziennikarze gwałtownie zwrócili uwagę na to, iż do finału przeszły niemal wszystkie utwory w językach narodowych. Policzono, iż w tym roku w finale będziemy mieć jedynie 6 utworów w całości śpiewanych po angielsku oraz pięć, w których ten język występuje przy obecności narodowego (jak np. „Gaja” z Polski). Aż 15 utworów będzie wykonanych w całości w innych niż angielski językach tj. po albańsku, francusku, fińsku, niemiecku, hiszpańsku, portugalsku, włosku, grecku, łotewsku, litewsku i szwedzku. Po raz pierwszy od lat to języki utworów mogą mieć wpływ na to, jak wyglądać będzie kolejność startowa finału. Z pierwszego półfinału wszystkie pięć utworów wyeliminowanych miało tekst po angielsku. W drugim półfinale odpadły trzy utwory po angielsku, a także po jednym po gruzińsku-angielsku, serbsku oraz czarnogórsku.
Znamy kolejność startową
Finałową stawkę otworzy Norwegia, a pechową „dwójką” ulokowano Luksemburg. Dość gwałtownie zaprezentowany będzie też utwór z Estonii wykonywany przez popularnego Tommy’ego Casha. Izrael pojawi się już jako czwarty. Austria, która według bukmacherów jest drugim kandydatem do zwycięstwa, otrzymała dziewiątą pozycję startową, a pierwszą połowę zamknie Finlandia (kraj zamykał też swój półfinał). Drugą połowę otworzy ballada włoska, a zaraz po niej przyjdzie pora na Polskę, która ma w tym roku najbardziej zaawansowany choreograficznie występ. Po Polsce pojawią się klubowe Niemcy, a dalej grecka ballada etniczna. Pod koniec stawki mamy Maltę, Portugalię i Danię. Szwecja, która jest głównym faworytem bukmacherów wystąpi jako 23., a za nią będziemy mieć kolejnego pretendenta do zwycięstwa – Francję. San Marino wystartuje jako przedostatnie, a stawkę zamknie Albania. W ubiegłym roku wygrał kraj z 21. pozycją, która w tym roku przypadła Portugalii. Czy kolejność startowa wpłynie na wyniki? Nie wiadomo. Polska pojawi się w środku stawki, ale występ do „Gai” jest tak żywiołowy i bogaty wizualnie, iż z pewnością nie zostanie zapomniany!

Incydent podczas próby i zagłuszanie buczenia
Podczas próby generalnej Family Show (Afternoon Show) doszło do incydentu podczas występu Izraela. Wśród publiczności pojawiły się duże flagi Palestyny, które zostały przemycone do areny pomimo kontroli. Flagi zostały rozłożone na czas występu Yuval Raphael, a dodatkowo wyeksponowane przez osobę, która została podniesiona przez jednego z mężczyzn. Pojawiły się też gwizdy. Nie były one słyszalne w trakcie samego występu, ale obserwatorzy próby w Centrum Prasowym wychwycili je podczas dialogu prowadzących. Z relacji naocznych świadków i na bazie oświadczenia wydanego przez telewizję szwajcarską wiemy, iż incydent wywołany był przez około sześć osób, które zostały wyprowadzone z areny przez ochronę. Widzowie w arenie mogli zauważyć, iż kobieta z flagą Palestyny została przez ochroniarza gwałtowanie zrzucona z grzbietu mężczyzny. Zarówno podczas występu Izraela na próbie jak i w trakcie transmisji na żywo odgłosy buczenia czy gwizdów nie były słyszalne – zostały zagłuszone przez sztuczne brawa i wyciszenie publiczności. Dodatkowo, podobnie jak w pierwszym półfinale Martin Osterdahl, który rok temu również był obiektem buczenia, przebywał w zamkniętym pomieszczeniu i nie wypowiadał się, a jedynie dał sygnał, iż głosy zostały poprawnie zliczone.
Justyna Steczkowska wraca na scenę! W piątek dwie próby
W piątek o 13:30 pierwsza próba generalna finału, a dziennikarze będą mogli obserwować ją z areny. Zobaczymy m.in. Opening Act oraz paradę flag i całą stawkę konkursową w tym przerywniki zaplanowane w scenariuszu. W występach finałowych mogą pojawić się jeszcze jakieś drobne zmiany ujęć – planowane są m.in. lekkie modyfikacje w sposobie pokazania polskiego występu. Od 21:00 trwać będzie Jury Final czyli druga próba generalna i pierwsza z udziałem publiczności. Dziennikarze będą ją mogli obserwować z Centrum Prasowego i w ten sposób dowiemy się jakie dodatkowe atrakcje przygotowali organizatorzy. Przetestowane będzie też głosowanie, więc dowiemy się, kto poda punkty oraz jak wygląda tabela. Na podstawie tej próby piosenki oceniać będzie międzynarodowe jury, więc występy będą niezwykle istotne. Trzymajmy więc kciuki za Justynę Steczkowską, by wypadła jak najlepiej! W trakcie fake votingu (próby sekwencji głosowania) głosy prezentowane w tabeli będą całkowicie zmyślone.