Ponad 80 tysięcy sms-ów w finale narodowym
Telewizja Polska potwierdziła dziś wcześniejsze informacje przekazane przez Justynę Steczkowską w Radiu Zet. W finale polskich preselekcji oddano aż 80 284 ważne SMS-y, co jest wynikiem niemal dwukrotnie wyższym niż w 2023 roku. Dodatkowo Telewizja Polska pierwszy raz od 2004 roku (od 20 lat) samodzielnie (i bez presji) publikuje tak dokładne wyniki głosowania publiczności. Z raportu opublikowanego w Centrum Informacji wynika, iż „Gaja” zebrała 31,5 tysiąca głosów. Drugie miejsce – duet Sw@da x Niczos – to wynik rzędu 19 tysięcy głosów, a trzecie (Dominik Dudek) 11,2 tysiące. Najmniej głosów uzbierała Daria Marx na której wynik 0,80% złożyło się 647 głosów. Zarówno Justyna Steczkowska jak i Sw@da x Niczos uzyskali wynik lepszy niż zwycięzca televotingu preselekcji 2023 – Jann. „To świadczy o ogromnym zainteresowaniu tegoroczną edycją tego niezwykłego show” – podaje TVP w oświadczeniu, którego całą treść znajdziecie TUTAJ.
Tegoroczny finał polskich kwalifikacji do konkursu Eurowizji okazał się wielkim produkcyjnym i frekwencyjnym sukcesem Telewizji Polskiej, z czego jestem niezwykle dumny. Zaproszenie do współorganizowania tego konkursu osób z branży muzycznej oraz eurowizyjnych pasjonatów, fanów i ekspertów (OGAE, to o Was!) pozwoliło dostrzec w Eurowizji nowe wymiary, które trudno zmieścić pod jednym adresem Woronicza 17. To konkurs nas wszystkich!
Tomasz Sygut, dyrektor generalny TVP
Wyraź swoje zdanie, wypełnij ankietę
Publikacja dokładnych wyników głosowania była sporym zaskoczeniem dla fanów czy mediów eurowizyjnych, którzy uznali, iż samo transparentne przedstawienie rozkładu procentowego jest już ogromnym krokiem do przodu, porównując do lat 2022 czy 2023. „Wychodząc naprzeciw wielkiemu zainteresowaniu Eurowizją publikujemy dokładne wyniki głosowania. Bo Eurowizja w naszym wykonaniu to przede wszystkim transparentność i przejrzyste zasady” – tłumaczy Sygut, który (jak wynika z nieoficjalnych informacji) osobiście doglądał przygotowań do finału narodowego w nowej hali TVP. Pozostaje mieć nadzieję, iż tak pozytywne zaangażowanie, kooperacja z OGAE Polska czy dalsza chęć transparentnego przeprowadzania wyboru reprezentanta Polski pozostanie zachowana.
Do pełni szczęścia brakuje jeszcze wyczekiwanej publikacji wyniku głosowania jurorów skandalicznych selekcji 2023. Pokazanie jak głosowała pięcioosobowa komisja z pewnością pozwoli odbudować zaufanie do TVP i w pełni oczyścić atmosferę. Aby ocenić realizację tegorocznych selekcji możecie wypełnić specjalną ankietę, która przez cały czas dostępna jest pod TYM linkiem. Opracowany na podstawie ankiety raport i feedback zostaną przekazane Telewizji Polskiej.
Przed TVP i Justyną ogromne wyzwanie finansowe
Dziś w TVP odbyło się zapowiadane wcześniej spotkanie przedstawicieli nadawcy z nową reprezentantką Justyny Steczkowskiej. Z pewnością ważnym tematem były fundusze i budżet na występ konkursowy. Niestety ceny w tej materii są coraz wyższe, a dochodzi do tego też drogi nocleg i pobyt w Bazylei co na pewno powoduje, iż nadawca czy sama reprezentantka powinni liczyć każdy grosz. A jest o co walczyć, bo im wyższy budżet tym większa szansa na zapierający dech w piersiach występ, pełny zespół tancerzy i osób towarzyszących na scenie czy udana promocja.
Już wcześniej Steczkowska wspominała o pre-parties, które uważa za bardzo istotny element promowania „Gai”. Fani zgodnie twierdzą, iż nie ma potrzeby pojawiania się wszędzie tam, gdzie reprezentant dostanie zaproszenia, zwłaszcza, iż niektóre imprezy mają mniejszą skalę i słabszy poziom organizacyjny. Wśród tych najbardziej wartościowych imprez warto wymienić Eurovision in Concert w Amsterdamie czy PreParty ES w Hiszpanii oraz (z racji na liczną Polonię) London Eurovision Party. Polonia to też cel promocji samej w sobie. Justyna Steczkowska zdradziła, iż ma pomysł na organizację spotkań polonijnych w krajach europejskich. Do tego wszystkiego potrzeba jednak funduszy, dlatego z tego miejsca apelujemy do wszystkich firm, instytucji i organizacji, które mogłyby pomóc finansowo i zostać sponsorem reprezentanta Polski, którego wybrali Polacy.
Jak wspierać Justynę Steczkowską?
Fani zastanawiają się, jak sami mogą wesprzeć Justynę Steczkowską. Finansowo pewnie nie, ale to, co możemy dać wokalistce to wsparcie, które z pewnością już intensywnie czuje, o czym zresztą bardzo często mówi. Energia i emocje włożone w kibicowanie Justynie Steczkowskiej podczas finału narodowego można teraz przełożyć na wspieranie jej w social mediach – komentarzami, lajkami, gromadzeniem zasięgów na YouTube czy gdziekolwiek indziej, gdzie Steczkowska będzie obecna. Już teraz widzimy ogromne zainteresowanie – występ z preselekcji dotarł do 1. miejsca karty na czasie i przekroczył 1,4 miliona wyświetleń w parę dni, tym samym zrównał się wynikiem z nagraniem albańskim dostępnym na kanale Eurovision od końca grudnia.
„Gaja” świetnie radzi sobie też w aplikacji „My Eurovision Scoreboard” (zajmuje wysokie, 5. miejsce), a na Spotify znalazła się na drugim miejscu rankingu piosenek, których wzrost odsłuchów w terminie 14-16.02. (po finale) był najwyższy. Na tym polu pokonał ją, niedoceniany wcześniej, Tynsky. To, iż Justyna może liczyć na fanów pokazano m.in. wczoraj, gdy mnóstwo miłośników Eurowizji udostępniało na swoich profilach video, w którym Justyna pije kawę do estońskiego przeboju „Espresso Macchiato” Tommy’ego Casha. Wielu liczy, iż takiego eurowizyjnego, ale przez cały czas w stylu „Jusi” contentu będzie u niej więcej.
Osoby 50+ też mają prawo do spełniania eurowizyjnych marzeń!
Niestety w polskim Internecie hejt ma się dobrze, a Justyna Steczkowska jest jego kolejną ofiarą. O ile w środowisku fanów Eurowizji panuje euforia, poza „bańką” napotykamy na liczne obraźliwe komentarze pod adresem polskiej reprezentantki. I nie są to komentarze osób, których osobisty faworyt przegrał selekcje, nie są to choćby wpisy od tych, którzy uważają, iż wyniki były „ustawką”, a wybór reprezentanta został dokonany w niejasny sposób. To głównie komentarze uderzające w wieku czy wygląd Steczkowskiej. Internauci, często w wulgarny sposób, wypominają jej to, iż ma 52 lata. Wielokrotnie, także przed selekcjami, widzieliśmy komentarze by „nie pchała się na Eurowizję i by dała szansę młodszym„. Niewybrednych epitetów związanych z jej metryką można wymieniać bez liku. Co więcej, fani Eurowizji gwałtownie zauważyli, iż autorkami takich komentarzy są w większości kobiety, które (bazując po zdjęciach profilowych) mogą być choćby rówieśniczkami Justyny. Czy to wynika z zawiści i zazdrości? Najpewniej tak, bo nie wiemy jak inaczej to wytłumaczyć.
O ile jesteśmy w stanie zrozumieć komentarze oparte na własnym guście i to, iż nie każdemu może podobać się piosenka czy w sposób w jaki jest wykonywana (tu często pojawia się określenie „wyjec„), tak nie rozumiemy dlaczego osoby powyżej 50 roku życia nie mają prawa do kariery, sukcesów, sympatii fanów czy wreszcie reprezentowania swojego kraju w Konkursie Piosenki Eurowizji i spełniania swoich marzeń. Fani stoją za Justyną murem, a wsparcie ma także od swoich kolegów i koleżanek po fachu m.in. Dody, Andrzeja Piasecznego, Beaty Kozidrak, Tatiana Okupnik, Staszek Karpiel-Bułecka, Michał Szpak, Rafał Brzozowski, Robert Janowski, Janusz Radek, Krystian Ochma, Viki Gabor, Marek Kaliszuk, Gromee czy Arek Kłusowski. Za Steczkowską trzymają też kciuki Mateusz Szymkowiak czy eurowizyjni komentatorzy – Olek Sikora i Artur Orzech, a choćby niektórzy politycy. „TVP deklaruje pełne wsparcie dla Justyny Steczkowskiej” – informował nadawca w wiadomości do portalu Interia.
Odbudujmy wizerunek wspierających polskich fanów
To co jeszcze możemy zrobić, to chwalić się naszą reprezentantką i eurowizyjną piosenką poza Polską. prawdopodobnie każdy z fanów ESC jest obecny na różnych zagranicznych grupach facebookowych, forach dyskusyjnych czy ma kontakt z fanami spoza naszego kraju. Przez dwa ostatnie lata wizerunek Polski i polskiego fandomu za granicą był negatywny, co wynikało z niejasnych metod wyboru reprezentanta, czego zagranica nie rozumiała. Rzadko który naród eurowizyjny miał bowiem tak złe doświadczenia z własnym nadawcą publicznym jak Polacy. Mówiło się, iż u nas zawsze są „dramy” i iż nigdy nie jesteśmy zadowoleni i nie wspieramy reprezentantów.
Teraz znów, tak jak w 2022, możemy pokazać, iż jest inaczej. Dlatego zachęcamy do komentowania, udostępniania i pokazywania światu tego, co stworzyła Justyna muzycznie jak i choćby w formie contentu na social mediach. W tym roku udowodniliśmy, iż głos fanów jest ważny, wartościowy i szanowany – nie tylko przez TVP. Mamy siłę, by pomóc Justynie wzmacniać jej pozytywny wizerunek w międzynarodowym Internecie i to róbmy, bo to może tylko pomóc zbudować pozytywną atmosferę. Pamiętajmy jednak, by nie spamować bo nic tak nie deneruje, jak psychofaństwo.
Muzyczne odliczanie z Justyną
Dziennik Eurowizyjny będzie intensywnie informował o przygotowaniach Justyny Steczkowskiej do Eurowizji, a mamy nadzieję, iż uda się także pojechać do Bazylei, by tam z Centrum Prasowego wspierać polską delegację i relacjonować przebieg konkursu. Artykuły znajdziecie na stronie, dodatkowe
, a dyskutować o wszystkim (w tym o Justynie) możecie przez całą dobę i 7 dni w tygodniu na grupie facebookowej. Dodatkowo do maja pojawiać się będą kolejne odcinki cyklu „Poznaj muzykę Justyny Steczkowskiej„, a dzięki jej piosenkom (codziennie inna!) będziemy też odliczać dni do pierwszego półfinału Eurowizji z udziałem „Gai”.
Źródło: TVP, Interia, Facebook, Instagram, inf. własne, fot.: J. Bronisz 2025