Eurowizja 2025: Ile państw wystąpi i gdzie odbędzie się konkurs? • Od czego zależy udział TVP w Eurowizji? • Szansa na Sukces: Pierwsze nazwiska uczestników. Kto będzie faworytem?

dziennik-eurowizyjny.pl 2 miesięcy temu

Bazylea czy Genewa? Ogłoszenie w piątek o 10:00

W piątek o 10:00 telewizja szwajcarska i EBU podadzą, w którym szwajcarskim mieście odbędzie się Eurowizja 2025. prawdopodobnie poznamy też wtedy oficjalny terminarz konkursu. Chociaż z raportów mediów szwajcarskich wynika, iż Bazylea i Genewa idą „łeb w łeb”, ostatnie spekulacje (te mniej i bardziej rzetelne) dają przewagę Bazylei. Miasto na styku trzech państw (Szwajcarii, Niemiec i Francji) było dopiero trzecim wyborem w ankietach i zestawieniach – dało się przegonić Zurychowi, który odpadł w przedbiegach i Genewie, z którą teraz konkuruje w „superfinale”. Ostatecznie jednak może stać się „czarnym koniem” zawodów. Zwyciężczyni Eurowizji 2018, Netta, która co roku źle typuje miasto-organizatora, dziś poinformowała, iż według niej tytuł gospodarza wygra Genewa, co niektórym pozwoliło stawiać Bazyleę w roli pewniaka. Pod kątem hal oba miasta mają przygotowaną bardzo dobrą ofertę, jednak ma się wrażenie, iż obiekt w Bazylei jest lepiej przygotowany niż puste hale w Genewie, gdzie całą infrastrukturę postawić trzeba od zera. Wybór Genewy oznaczałby natomiast symboliczny „powrót do korzeni”, bo to właśnie w tym mieście znajduje się siedziba Europejskiej Unii Nadawców. Konkurs w Genewie miałby być resetem, który Eurowizji jest potrzebny po licznych kontrowersjach z 2024 roku. Bez względu na to, gdzie konkurs się odbędzie jest to kolejne widowisko wypchnięte poza stolicę kraju. Wcześniej mieliśmy szwedzkie Malmo, angielski Liverpool, włoski Turyn i holenderski Rotterdam, a niektórzy mogą choćby uznawać, iż izraelski Tel-Awiw nie jest do końca stolicą. Co ciekawe, w latach 2014-2018 ESC zawsze trafiała do stolicy.

Czy Polska wystartuje w Eurowizji 2025? Do kiedy TVP musi podjąć decyzję?

Ogłoszenie miasta-gospodarza ma być otwarciem nowego sezonu eurowizyjnego, który oficjalnie rusza 1 września. Od tego dnia wszystkie nowe piosenki mają prawo wybrzmieć na Eurowizji. Część nadawców rusza już z preselekcjami, a jeszcze w tym roku kalendarzowym powinniśmy poznać piosenki eurowizyjne z Albanii i Czarnogóry, bo te kraje w tym roku planują preselekcje. Na początku września ma być również podany reprezentant Cypru. Niektórzy nadawcy jeszcze oficjalnie nie wypowiedzieli się co do planów udziału w ESC 2025 i organizacji preselekcji czy wyborów wewnętrznych, jednak wielu zmian w stawce nie należy się spodziewać. Dużą niewiadomą jest decyzja nadawcy holenderskiego, ale decyzji nie podano także w TVP, które od paru miesięcy znajduje się w stanie likwidacji i boryka się z ogromnymi problemami finansowymi. Polska w ostatnich latach nie osiąga wielu sukcesów. Od pamiętnego 8. miejsca Michała Szpaka minęło już wiele lat, a po drodze czterokrotnie odpadliśmy w półfinałach, a tylko trzy razy do nich awansowaliśmy, ze średnim lub marnym skutkiem. Najlepiej wypadł Krystian Ochman, który dotarł do 12. miejsca, jednak był to wynik poniżej oczekiwań wielu fanów. Miłośnicy konkursu w większości wierzą jednak w kontynuację startów Polski i chcieliby organizacji preselekcji publicznych – tak wynika z ankiety, która została parę tygodni temu przeprowadzona na Dzienniku Eurowizyjnym. Ostatnie lata to kontrowersyjne wybory, często uznawane za takie, które miały rozsierdzić fanów, a nie zjednoczyć ich wokół reprezentanta, stąd oczekiwania, iż jeżeli dojdzie do organizacji finału narodowego, to „coś” się w końcu zmieni. Nie wiemy jeszcze czy ekipa TVP z Malmo pozostanie na swoich stanowiskach i czy przez cały czas te same osoby pełnić będą czołowe funkcje w delegacji. TVP ma czas do połowy września by wstępnie zgłosić chęć udziału w ESC 2025, a następnie do ok. 10 października ma czas, by zrezygnować z udziału bez konsekwencji finansowych. Wiele zależeć będzie od wysokości składki za udział, która jest ustalana dopiero po sprawdzeniu ilu nadawców (i jacy) jest zainteresowanych rywalizacją.

Szansa na Sukces: Mamy pierwsze nazwiska uczestników

Zanim jednak pojawią się jakiekolwiek newsy z Woronicza dotyczące wyboru reprezentanta do Bazylei czy Genewy, pora na „Szansę na Sukces” czyli preselekcje do Eurowizji Junior. Format i jego kolejna edycja zostały oficjalnie zaprezentowane podczas gali związanej z premierą ramówki jesienno-zimowej. Wiemy już, iż program poprowadzi Artur Orzech, a z krótkich migawek udało się wywnioskować, że kolejną jurorką będzie Cleo (ESC 2014), która dołączy do grona złożonego z Luny (ESC 2024), Viki Gabor (JESC 2019), Sary James (JESC 2021), Mai Krzyżewskiej (JESC 2023) i Mietka Szcześniaka (ESC 1999). Zarówno dzięki nagraniom pokazanym w trakcie prezentacji ramówki jak i Telemagazynowi, który opublikował jedno zdjęcie z nagrań ruszyły spekulacje dotyczące tego, kto wystąpi w półfinałach preselekcji. Fani dopatrzyli się na zdjęciach głównie uczestników ostatnich edycji „The Voice Kids”. O wyjazd do Madrytu powalczyć mają Aleksandra Antoniak, Wiktoria Szeflińska, Nikodem Pajączek, Helena Zaciewska, Eryk Kucharski, Antonina Smerkowska, Maja Golańska, Tatiana Kopala, Filip Płażalski czy Sebastian Rąpel. Nie wiemy, czy wszystkie te nazwiska są prawidłowe. Łącznie w półfinałach wystartować ma 21 osób (po 7 na odcinek). Z nagrań i zdjęć wynika, iż w jednym odcinku będziemy mieć cztery dziewczęta i trzech chłopców i takie same proporcje zastosowane będą też w drugim półfinale. Jednym z faworytów już teraz ma być Nikodem Pajączek, który zajął 2. miejsce w ostatniej edycji „The Voice Kids”. Ma 13 lat, w programie występował w drużynie Tomsona i Barona, a na swoim Instagramie chętnie prezentuje nagrania coverów czy zdjęcia z koncertów. Marzy o tym, by być wokalistą znanym na całym świecie.

Źródło: SRG, Blick, EBU, Wikipedia, TVP, Telemagazyn, DEtektywi, Instagram, inf. własne, fot.: TVP/Screen (K. Mijas)

Idź do oryginalnego materiału