Eurowizja 2025: Dziś trzecia część Festivali i Kenges w Tiranie. Kto wygra i pojedzie do Bazylei? Fani się wypowiedzieli! • Telewizja słoweńska przeciwna Izraelowi. Jako jedyna • Znamy finalistów Ukrainy. Kim są?

dziennik-eurowizyjny.pl 4 godzin temu

Nostalgiczna noc w Tiranie

Dziś w Albanii chwila odpoczynku od rywalizacji. Podczas dwóch minionych części Festivali i Kenges na scenie zaprezentowało się 30 wykonawców, a ich los jest teraz w rękach siedmioosobowej komisji (w jej skład wchodzi m.in. Jonida Maliqi z ESC 2019). Do finału przejdzie jedynie 15 najlepszych. Wyniki poznamy w trakcie dzisiejszego koncertu, który nazwano „Nocą Nostalgii”. Telewizja RTSH na ten moment nie zdradza zbyt wielu szczegółów widowiska, ale wiemy, iż zgodnie z motywem przewodnim FiK63 czyli „powrotu do korzeni„, dziś wykonawcy zaśpiewają największe przeboje z historii festiwalu oraz najciekawsze utwory napisane przez najbardziej znanych kompozytorów Albanii. Ponad 60-letnia historia festiwalu to zwierciadło burzliwej historii samych Albańczyków i ich kraju, stąd dziś przypomniane przeboje z pewnością będą bawić, wzruszać i zachwycać. RTSH liczy na żywe reakcje publiczności, chociażby takie jak wczoraj podczas występu gościa specjalnego – Aleksandra Gjoki. Publika, w tym wielu młodych ludzi, śpiewała wraz z nim jego piosenki, a swoimi brawami nie pozwoliła mu zejść ze sceny. „Dzięki takiej publiczności nigdy nie wyjdę z mody” – powiedział 65-letni piosenkarz. Festivali i Kenges po raz pierwszy odbył się w 1962 roku na operowej scenie Konserwatorium w Tiranie i był transmitowany jedynie drogą radiową. Albańczycy wzorowali się na włoskim Sanremo, które powstało raptem 11 lat wcześniej. Skopiowano choćby formułę, w której jeden utwór wykonuje kilku wykonawców, na różny sposób. Co ciekawe, aby nie wywierać presji na jurorach, nie podawano wtedy autorów piosenek, a nazwiska twórców ujawniane były dopiero, gdy dany utwór wygrał lub zdobył jakąkolwiek nagrodę. Pierwszy festiwal zakończył się…bez zwycięzcy. Nagrodę za interpretację zdobyła Vaçe Zela (FiK wygrywała później wielokrotnie, stając się ikoną wydarzenia), ale żaden utwór nie otrzymał Grand Prix. Piosenki, które zgłosiła wokalistka zostały wyeliminowane, bo uznano je za zbyt nowoczesne. Było to jednak zdanie jurorów. Publika, gdy tylko usłyszała pierwsze wersy piosenki „Erë pranverore” natychmiast wstała z miejsca i wybuchła wiwatami, co słychać w emisji radiowej. Już wtedy widzowie i artyści czuli, że wraz z powstaniem FiK rozpoczęła się nowa era w albańskiej muzyce rozrywkowej. Dziś do tych nostalgicznych momentów wrócimy, a transmisja trzeciej nocy festiwalu od 21:00 na RTSH1 oraz na kanale YouTube RTSH TUTAJ.

Elvana kontra Shkodra Elektronike

A kto wygra Festivali i Kenges? O tym dowiemy się w niedzielę późnym wieczorem. Decyzję wspólnie podejmować mają jurorzy oraz internauci z Albanii, Kosowa, Macedonii Północnej oraz przedstawiciele diaspory albańskiej na całym świecie. RTSH nie podał jeszcze w jaki sposób zamierza zrealizować tego typu głosowanie oraz jak punktacje będą prezentowane na tabeli wyników i kto decyduje w przypadku remisu. Pomimo zapewnień o transparentności pojawiają się spekulacje, iż coś jednak pójdzie nie tak, zwłaszcza, iż telewizja, która z początku komunikowała zasady bardzo klarownie, zaczęła je zmieniać w trakcie festiwalu. Fani bacznie się temu przyglądają, zwłaszcza, iż rywalizacja jest interesująca i ma dwóch głównych graczy – powracającą po niesłusznie przegranym FiKu Elvanę Gjatę oraz intrygujący duet Shkodra Elektronike. 63% osób na grupie Facebook Dziennika Eurowizyjnego uważa, iż wygra Elvana, na duet głosowało 26% osób, a 9% sądzi, iż wygra jednak ktoś inny. Na

podobnie – piosenka „Karneval” ma 76% poparcia, a „Zjerm” 24%. Sympatycy Elvany obawiają się jednak kolejnej „ustawki” jurorskiej przeciwko popularnej wokalistce. To z powodu ingerencji dwóch jurorek dodanych do komisji w ostatniej chwili, Elvana nie pojechała na Eurowizję 2020. Zakończyło się to ogromnym skandalem, który wymusił na RTSH publikację poszczególnych rankingów jurorskich. Elvana, spodziewanie, zaprezentowała dynamiczny występ do swojej hiszpańsko-albańskiej piosenki, łącząc w nim wiele elementów choreograficznych mających robić wrażenie. Trwa jednak dyskusja, czy tego właśnie oczekiwano. Z drugiej strony mamy Shkodra Elektronike z utworem, który zaciekawił wielu ze względu na swoją nowoczesną produkcję. Czegoś takiego Albania jeszcze nie wysłała. Problemem jest jednak występ, który został pokazany w telewizji dość mizernie, a dodatkowo nie wszystkim podoba się obecność i eksponowanie członka duetu, Kolë Lacy, który (według wielu opinii) swoją recytacją psuje występ i starania wokalistki Beatriçe Gjergji. O ile Elvana zdaje się być murowaną faworytką do wygranej w głosowaniu widzów, tak Shkodra Elektronike może otrzymać największe wsparcie u jurorów. Pytanie, który głos będzie ważniejszy i czy zostanie to rozegrane sprawiedliwie?

RTV SLO złoży wniosek o wykluczenie Izraela

Zaskakujący ruch Rady RTV Slovenija może pozbawić Słowenię udziału w Eurowizji 2025? Członkowie Rady wskazali szereg obowiązkowych wytycznych dla kierownictwa przy finalizowaniu planu finansowego i planu produkcji na rok 2025. Jest tam też istotna wzmianka o Eurowizji, wymuszająca na RTV SLO podjęcie działań wobec uczestnictwa Izraela i telewizji KAN w ESC 2025 w Bazylei. Telewizja RTV SLO powinna w trybie natychmiastowym złożyć do Europejskiej Unii Nadawców wniosek o wykluczenie Izraela z Eurowizji 2025, a opinia publiczna w Słowenii powinna być na bieżąco informowana o przebiegu całej sprawy. Radni mieli do wyboru trzy opcje i wybrali tę najmniej ryzykowną dla RTV SLO. Pozostałe polegały na szantażu wobec EBU – w pierwszej grożono, iż jeżeli Izrael wystartuje w konkursie to Słowenia z niego zrezygnuje i nie będzie transmitować show, a w drugiej zapowiadano blokadę transmisji występu reprezentanta Izraela, jeżeli żądania RTV SLO nie zostaną spełnione. Obie opcje mogłyby się skończyć rychłym wyrzuceniem Słowenii ze stawki Eurowizji i dotkliwymi karami finansowymi. EBU z pewnością nie zdecydowałaby o wykluczeniu Izraela jedynie na podstawie pojedynczego głosu małego nadawcy, zwłaszcza, że inne telewizje zdają się nie mieć już z Izraelem większego problemu. Dodatkowo pamiętać należy, iż sponsorem Eurowizji jest izraelska firma, której wykluczenie Izraela by się nie spodobało. Pomysł blokowania transmisji występu jest złamaniem zasad Eurowizji i RTV SLO zostałaby za to zdyskwalifikowana. Opcja trzecia czyli złożenie wniosku i obowiązek informacyjny sprowadza jednak sprawę do czystej formalności i łatwo można przewidzieć co się stanie – RTV SLO złoży wniosek do EBU, EBU ten wniosek odrzuci, a RTV SLO poinformuje o tym swoich widzów. I tyle. Warto przypomnieć, iż RTV SLO to jedyny nadawca, który głośno mówił o możliwych manipulacjach strony izraelskiej w głosowaniu widzów podczas Eurowizji. Władze RTV SLO nie były w stanie zrozumieć, jakim cudem piosenka „Hurricane”, która nie zdobyła żadnego rozgłosu po konkursie, zdobyła 2. miejsce w televotingu ogólnym, w tym też 10 punktów od widzów ze Słowenii, gdzie piosenka zupełnie się nie przyjęła, a w kraju nie ma choćby silnej diaspory Izraela. Zapytania w tym temacie miały zostać wysłane do EBU, jednak RTV SLO albo nie otrzymała odpowiedzi lub nie przekazała jej opinii publicznej. Nadawca zdecydował się jednak na start w Eurowizji 2025 i choćby jest już na zaawansowanym etapie przygotować do preselekcji publicznych.

Kto może reprezentować Ukrainę?

Znamy dziewięciu finalistów preselekcji Ukrainy 2025. O wyjazd do Bazylei powalczą zespoły Future Culture, DK Energetyk oraz Ziferblat, którzy byli faworytami jurorów podczas finału selekcji 2024. Do rywalizacji stanie też męski duet Molodi, który w tym roku wydał jeden ze swoich singli w języku polskim. Pozostali finaliści to soliści. Powraca Khayat, 27-letni uczestnik „The Voice” i finalista selekcji 2020. W walce o Rotterdam 2020 zaśpiewał „Call for love” i był faworytem bukmacherów oraz wielu fanów. Ostatecznie przegrał trzema punktami z grupą Go_A. Do selekcji powraca Krylata, której „Queen” zajęło 3. miejsce w rundzie dogrywkowej 2024. W stawce mamy też 25-letnią Nataliya Shevchenko znaną jako Abiye, co w staroukraińskim oznacza „nagle„. Wokalistka muzycznie działa od 7 lat, jednak aktualnie najbardziej zaangażowana jest w wolontariat i aktywnie pomaga ukraińskim żołnierzom w Zaporożu. „Dla mnie jest to dla mnie ogromne osobiste zwycięstwo. Zwycięstwo nad chorobą, mimo wszystko, pomimo wojny, pomimo zmagań, moja muzyka żyje” – napisała na Instagramie chwaląc się kwalifikacją do finału. Wokalistka aktualnie dochodzi do siebie po operacji oka. Po raz pierwszy w preselekcjach Ukrainy zobaczymy 25-letnią Mashę Kondratenko z „The Voice Kids 2012” i „The Voice 2020”. Ogólnoukraińską popularność dał jej przebój „Vanka-vstanka”. Finalistą selekcji jest też Vlad Sherif, 26-latek z Charkowa. Brał udział w „The Voice”, reżyserował teledysk do piosenki „Palala” Anki z selekcji 2024 i aktywnie działa w wolontariacie zajmującym się pomocą dzieciom przesiedlonym w wyniku wojny. W 2024 był chórzystą Jerry Heil i Alyony Alyony podczas preselekcyjnego występu do piosenki „Maria Teresa”. Telewizja ukraińska doda do finału jeszcze jedną osobę i będzie to wykonawca wskazany przez internautów. Głosowanie rozpocznie się na początku stycznia, a wyniki mamy poznać do 17.01.

Źródło: RTSH, Wikipedia, Facebook, Instagram, RTV SLO, Evrovizija.si, Suspilne, fot.: Pałac Kongresu w Tiranie (M. Błażewicz 2023)

Idź do oryginalnego materiału