Australia nie rezygnuje z Eurowizji
Jedna z niewiadomych rozwiązana – telewizja australijska SBS nie rezygnuje z udziału w Konkursie Piosenki Eurowizji i po raz kolejny przyjęła zaproszenie od Europejskiej Unii Nadawców oraz telewizji organizującej konkurs. Przedstawiciele telewizji SBS potwierdzili start podczas gali Upfronts w operze w Sydney, gdzie prezentowano nową ramówkę stacji. Dodatkowo w 2025 roku SBS obchodzić będzie 50-lecie istnienia i 10-lecie startów w Eurowizji. Nie podano jeszcze szczegółów związanych z wyborem reprezentanta, ale najpewniejszy scenariusz to kolejny wybór wewnętrzny. Telewizja SBS od paru lat walczy z ograniczonym budżetem na Eurowizję, stąd nie są tam już organizowane preselekcje „Australia Decides”. Nadawca nie ukrywa, iż nie jest zadowolony z wyników oglądalności finału Eurowizji co wynika z transmisji konkursu wcześnie rano w niedzielę – wszystko przez strefy czasowe. Na dziewięć dotychczasowych startów Australia aż trzykrotnie wygrała półfinał (w 2016, 2019 i 2023), a w finale najwyższym miejscem, jakie zajęła to pozycja druga z 2016 gdy o Grand Prix walczyła Dami Im. Wokalistka ma się pojawić w Warszawie 10 listopada podczas „Eurovision On Tour” w klubie Progresja. Może przekona ją to do ponownego startu w konkursie, o czym już wcześniej wspominała. Ciekawostką jest fakt, iż na dziewięć startów Australia aż trzy razy zajęła 9. miejsce w finale, przy czym dwukrotnie doszło do tego gdy parę dni wcześniej wygrywała swój półfinał. Dużym problemem dla SBS są bardzo słabe wyniki w głosowaniu widzów. W tym roku kraj zakończył rywalizację na 11. miejscu w półfinale – do awansu i przegonienia Serbii zabrakło 7 punktów. Był to drugi brak awansu dla Australii od czasu debiutu.
Rada Programowa MRT za powrotem Macedonii do konkursu
22 października podczas 260. zebrania Rady Programowej telewizji macedońskiej MRT jedenastu jej członków dyskutowało na tematy związane z działaniem nadawcy, ale też reagowali na zapytania, które do nich przesyłano. Jednym z tematów było pismo otrzymane od fanów Eurowizji w Macedonii, którzy prosili o ponowne przedyskutowanie powrotu kraju na Eurowizję. Telewizja MRT wycofała się z konkursu po Eurowizji 2022 – powodem była sytuacja finansowa nadawcy. W 2025 Macedonia już trzeci raz opuściłaby start, na co nie zgadzają się lokalni fani. Jak się okazuje, wszyscy członkowie Rady Programowej zgadzają się, iż udział MRT w Eurowizji jest potrzebny, a każda promocja medialna kraju, jego nazwy, flagi czy kultury jest na wagę złota. Przewodnicząca Rady Programowej MRT dr Smilka Janeska-Sarkanjac przyznała, iż potrzebne jest zwołanie osobnego posiedzenia dotyczącego już tylko tematu Konkursu Piosenki Eurowizji i podjęcie działań, które doprowadzą do powrotu Macedonii Północnej do konkursu. Przyznała, iż nie jest pewna, czy powrót w 2025 pozostało możliwy. Teoretycznie – nie jest, bo minął już czas na zgłaszanie się nadawców do Europejskiej Unii Nadawców, a prawdopodobnie telewizja MRT swojej deklaracji chęci udziału nie przesłała. Z drugiej strony możliwe, iż EBU powitałoby z otwartymi rękoma kolejnego wracającego nadawcę co pozwoli na wzbogacenie stawki konkursu i udowodnienie, iż show nie przechodzi kryzysu. Wszyscy członkowie Rady obecni na spotkaniu zgodzili się, iż trzeci rok z rzędu oceniają negatywnie decyzję o braku udziału Macedonii w ESC i podkreślają, iż telewizja MRT stworzona jest po to by produkować i promować lokalną muzykę i artystów, a najlepszą ku temu okazją jest właśnie Eurowizja. Nie wiadomo na kiedy zaplanowano kolejne zebranie Rady Programowej, w ramach którego tematem numer jeden ma być Konkurs Piosenki Eurowizji.
Co szykują Niemcy? Dziś konferencja
Tymczasem już dziś telewizja niemiecka ARD zorganizuje konferencję prasową podczas której przedstawi szczegóły nowego projektu eurowizyjnego, który jest też rozbudowaną formą współpracy między publicznym nadawcą, telewizją prywatną RTL a Stefanem Raabem, który z ESC związany jest od ponad 20 lat. Jako kompozytor reprezentował swój kraj na Eurowizjach 1998 oraz 2004, a dodatkowo w 2000 roku sam stanął na scenie śpiewając swoje „Wadde hadde dudde da?” zajmując wysokie, 5. miejsce. Warto zresztą przypomnieć, iż piosenki, które pisał dla innych kończyły w finale w top10 – „Guildo hat euch lieb” było siódme, a „Can’t Wait Until Tonight” ósme. To nie koniec! To właśnie Raab stał za pomysłem stworzenia talent-show „Unser Star fur Oslo”, które zakończyło się zwycięstwem Leny Meyer-Landrut, a ona w maju 2010 wygrała całą Eurowizję przenosząc konkurs do Dusseldorfu. W 2011 Raab nie tylko współprowadził międzynarodowy konkurs, ale też wymyślił format preselekcji „Unser Song fur Deutschland” w którym Lena wykonała szereg utworów. Ostatecznie wybrano „Taken by a Stranger”, z którym wracająca do konkursu zwyciężczyni wywalczyła 10. miejsce. Jak na słabe (z reguły) wyniki Niemiec na Eurowizji, te konkursy, w które zaangażowany był Raab kończyły się dla naszych sąsiadów bardzo dobrze. I chyba Niemcy znów chcą do tych sukcesów wrócić. Szczegóły nowego formatu nie są jeszcze znane, ale pewne jest, iż produkcją zajmie się firma Stefana – Raab Entertainment i on sam będzie tam grał pierwsze skrzypce.
Euforia u sąsiadów
Portal ESCkompakt.de informuje, iż pierwotnie Raab chciał reprezentanta Niemiec wybierać poprzez program tworzony razem z ZDF, grupą RTL oraz ProSiebenSat1, jednak zarówno ZDF jak i ProSieben gwałtownie odrzuciły ofertę. Nie jest tajemnicą, iż władze tych stacji pozostają w konflikcie ze Stefanem Raabem. Pozostaje więc RTL, który chce w Eurowizję zainwestować. Nieoficjalnie mówi się, że preselekcje będą się składały z paru etapów eliminacyjnych transmitowanych w prime-time. Zasugerowano też pokaz „palety twórczej Raaba” oraz „niezwykłe aranżacje” co może oznaczać, iż uczestnicy selekcji będą śpiewać covery. Wielki finał ma się odbyć na początku marca. Fani Eurowizji z Niemiec spodziewają się, iż etap zgłoszeniowy do preselekcji uruchomiony zostanie od razu po konferencji. Dodatkowo plotki głoszą, iż Raab sam już kontaktował się z wybranymi wykonawcami, którzy mieliby zaangażować się w proces. Możliwe jednak, iż nie w roli uczestników a jurorów czy mentorów. „Stefanowi Raabowi udało się zdobyć wiele czołowych gwiazd formatów muzycznych zarówno w konkursie piosenki Bundesvision, jak i FreeESC w programie ProSieben” – przypomina redakcja ESCkompakt dodając, iż dla wielu artystów udział w programach Raaba to pewny wzrost popularności, zasięgów oraz sprzedaży ich płyt. Samo ogłoszenie, iż to Raab będzie znów zaangażowany w Eurowizję wywołało ogromne zainteresowanie mediów w całym kraju. Wiadomość podawały czołowe programy informacyjne, a twarz producenta pojawiła się na nagłówkach gazet. „Tego popołudnia wyemitowano to także na WDR 2 i zagrano tam również Wadde Hadde Dudde. Nie pamiętam, żebym słyszał tę piosenkę w radiu w ostatnich latach” – komentował jeden z internautów. Wczoraj późnym wieczorem podano, iż preselekcje poprowadzi Barbara Schoneberger.
Źródło: SBS, Eurovoix, Wikipedia, MRT, ESckompakt.de, fot.: Berlin, Niemcy (M. Błażewicz 2022)