Eurowizja 2025: Adonxs o powrocie Słowacji, reprezentowaniu Czech, grupie uczestników na Instagramie, pre-parties i Justynie Steczkowskiej. „Myślę, iż Polska zajdzie w tym roku wysoko” • Zobacz występ z Eurovision Showcase w siedzibie Warner Music w Warszawie

dziennik-eurowizyjny.pl 3 tygodni temu

Warner Music ma dziewięciu artystów na Eurowizji

Dziś podczas pierwszego Eurovision Showcase w siedzibie Warner Music Poland w Warszawie wytwórnia przedstawiła zaproszonym mediom i gościom dziewięciu artystów, którzy stanowią reprezentację Warnera w Bazylei. Są to uczestnicy ESC 2025 z Irlandii, Holandii, San Marino, Szwecji, Austrii, Szwajcarii, Norwegii, Finlandii oraz Czech. Część z nich nagrała specjalne pozdrowienia dla zgromadzonych, a na scenie wystąpili też Patryk Skoczyński (startował w polskich preselekcjach 2020), który wydaje teraz utwór z Victorią (Bułgaria 2021), a także polsko-amerykańska wokalistka Kaeyra, która wykonała dwa swoje przeboje oraz cover „Tattoo” Loreen. Najważniejszym punktem wydarzenia był jednak występ Adonxsa, reprezentanta Czech, który specjalnie na event po raz pierwszy przyjechał do Warszawy. Wykonał akustyczną wersję utworu „Kiss Kiss Goodbye” oraz single „Moving On” i „Game”.

Zaczęło się od „Moving On”

Z rozmowy z Dziennikiem Eurowizyjnym dowiedział się, iż jego pierwszy singiel „Moving On” zajął parę lat temu 3. miejsce dla Słowacji w Eurovision Internet Song Contest, stąd też społeczność DE dobrze go już zna i widziała w nim eurowizyjny potencjał, jednak mało kto sądził, iż Słowak pojawi się kiedyś w międzynarodowym konkursie. „Plot twist!” – skomentował Adonxs. Wokalistka jest niezwykle szczęśliwy, iż udało mu się reprezentować Czechy i nie ukrywa, iż myślał o tym od dłuższego czasu, jednak nie było to możliwe z powodu regulaminu. Telewizja czeska dokonała zmian dwa lata temu i zezwoliła na zgłaszanie się także artystów słowackich z rezydenturą w Republice Czeskiej, a taki właśnie status ma Adonxs. „Czechy i Słowacja są bardzo blisko jeżeli chodzi o muzykę. Mamy wspólne talent-shows i Czechy są dla mnie jak ojczyzna. Żyję w tym kraju, mówię po czesku. To dla mnie ogromny przywilej i często to powtarzam, iż jestem dumny z tego, iż chociaż nie urodziłem się w Czechach, mogę ten kraj reprezentować” – dodał.

„Nie jestem dumny z kierunku, w którym idzie Słowacja”

Dla osób, które liczą na powrót Słowacji do konkursu Adonxs nie ma dobrych wieści. Jego udział w Eurowizji nie wpłynie na decyzję Słowaków o ponownym udziale w konkursie. „Wszystko z powodu aktualnej władzy i ludzi, którzy rządzą krajem. Pomyśl o Polsce, gdy mieliście te strefy wolne od LGBT, to co teraz dzieje się w Słowacji. Oczywiście lubię swój kraj, ale nie mogę powiedzieć, iż jestem dumny z kierunku, w którym idzie” – twierdzi. Wie, iż wśród Słowaków jest mnóstwo osób, które kochają Eurowizję i aktywnie działają, by przywrócić ten kraj do konkursu. Problemem jest jednak fakt, że aktualnie Słowacja nie posiada nadawcy publicznego, a jedynie upolitycznioną tubę propagandową jaką jest RTVS. „Oni nigdy nie będą wspierać liberalnych czy jakkolwiek queer konkursów jak Eurowizja. Niestety, nie sądzę, by mój udział w tym pomógł. Będę kibicował Słowacji w przyszłości, zwłaszcza podczas kolejnych parlamentarnych wyborów bo wierzę, iż to się może zmienić, ale na pewno nie przez kolejne dwa lata” – mówi. Liczy jednak na wsparcie Słowaków w głosowaniu Reszty Świata.

„Śmiejemy się z naszych eurowizyjnych budżetów”

Tegoroczna Eurowizja znana jest z tego, iż jej uczestnicy są jak „otwarta księga„, co Adonxs sam przyznał. Dzięki contentowi w social mediach możemy ich dobrze poznać i polubić. Uczestnicy mają swoją grupę czatową na Instagramie, a Czech choćby wysyłał im tam dziś zdjęcia z eventu w Warnerze. Czy istnieje między nimi jakakolwiek rywalizacja? „Jestem osobą, która lubi się ścigać, ale staram się nie patrzeć na to jak na rywalizację, a na showcase. Ta konkurencja jest gdzieś w tle, ale nie czuję, by ktokolwiek wyciągał ją na pierwszy plan. Dyskutujemy sobie o wszystkim bezpośrednio, omawiamy zakłady bukmacherskie, śmiejemy się z naszych eurowizyjnych budżetów i myślę, iż to bardzo zdrowe. Rywalizacja może nas ograniczać” – uważa. Okazja do integracji jest też podczas pre-parties. Czy takie imprezy są potrzebne artystom? „Patrzę na to jak na kurs treningowy, to okazja do przećwiczenia, sprawdzenia co działa a co nie działa na widownię. Czuję, iż to weszło w kulturę Eurowizji i nie chciałbym tego przegapić. W końcu nie na co dzień występuje się przed sześcioma tysiącami ludzi. Po co z tego rezygnować?” – pyta, dodając, iż ograniczenia budżetowe nie pozwoliły mu na udział we wszystkich konkursach. Nie pojawił się w Oslo i Manchesterze.

„Myślę, iż Polska zajdzie w tym roku wysoko”

Jakie ma oczekiwania od Bazylei? Z pewnością będzie jeszcze intensywniej niż teraz. „Czuję, iż do tego czasu wszyscy będą się już dobrze znać, a w Bazylei będziemy spędzać ze sobą mnóstwo czasu. Większość z nas będzie mieszkać w tym samym hotelu, Bazylea nie jest aż tak wielka. Oczekuję mnóstwa funu, czasu z przyjaciółmi i, oczywiście, mnóstwa ciężkiej pracy bo już mamy rozplanowane próby” – mówi. Nie wierzy jednak w swoją wygraną w Bazylei. W trakcie Showcase zapytano go o opinię na temat „Gai” i Justyny Steczkowskiej (z którą zresztą wracał tym samym samolotem z Londynu). „Gdy widzisz ją na scenie, ona daje z siebie 120% i nie boi się ryzyka i to co czyni ją prawdziwą, unikatową artystką. Myślę, iż Polska zajdzie w tym roku wysoko.” – przyznał podkreślając, iż jest pełen podziwu dla polskiej reprezentantki za energię jaką ma. Adonxs wystartuje w II półfinale Eurowizji 2025 z „Kiss Kiss Goodbye”, a aktualnie trwa głosowanie plebiscytu „Nasz Faworyt 2025” właśnie w tej rundzie. Swoje głosy możecie oddawać TUTAJ.

Dziękujemy Warner Music za zaproszenie na Eurovision Showcase, z Adonxsem rozmawiał Maciej Błażewicz. Nagrania i zdjęcia: Dziennik Eurowizyjny

Idź do oryginalnego materiału