Emma Stone zachwyciła niedawno swoją rolą w Biednych istotach, która przyniosła jej drugiego Oscara w karierze. Choć cały świat zna ją jako Emmę, aktorka wyznała w nowym wywiadzie, iż chciałaby, aby nazywano ją jej prawdziwym imieniem: Emily.
W Hollywood Reporter ukazała się rozmowa ze Stone i Nathanem Fielderem, z którym zagrała w The Curse. Fielder stwierdził:
Chciałbym coś powiedzieć. Jej artystyczny przydomek to Emma, ale na imię ma Emily, więc od tej pory będę ją tak nazywać.
Stone odparła:
Możesz mówić Emma. Możesz mówić cokolwiek.
Aktorka dodała, iż nie poprawiłaby fana, który nazwałaby ją Emily i iż używa imienia Emma dlatego, iż jej prawdziwe imię było już zajęte przez inną aktorkę w Gildii aktorów, do której trzeba należeć, aby występować w Hollywood.
Stone już niedługo zobaczymy w kolejnym po Biednych istotach filmie w reżyserii Yorgosa Lanthimosa, zatytułowanym Kinds of Kindness. Produkcja zadebiutuje na festiwalu w Cannes.
