Emilian Kamiński w styczniu miał wrócić na plan wielkiego kinowego hitu. "Wyglądał całkiem dobrze". Kultowa produkcja stoi pod znakiem zapytania

jastrzabpost.pl 2 lat temu
Zdjęcie: Emilian Kamiński - 13. urodziny Teatru Kamienica


Emilian Kamiński nie żyje. Aktor w styczniu miał wrócić na plan wielkiego kinowego hitu. Produkcje przerwano ze względu na jego zły stan zdrowia. Co dalej z filmem?

Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia o godzinie 7.30 w swoim domu w Józefowie. Informacja ta niezwykle zasmuciła fanów, ale też cały świat show-biznesu. Na Instagramie natychmiast zaczęły pojawiać się pożegnania i wspomnienia innych gwiazd. Jako pierwsza tę smutną wiadomość przekazaną przez PAP, potwierdziła jego współpracownica.

Potwierdzam, pan Emilian zmarł dzisiaj o 7.30. Odszedł po długiej i ciężkiej chorobie. Zmarł przy swojej rodzinie w swoim domu w Józefowie – przekazała dla Onetu Patrycja Pawlik z założonego przez Kamińskiego Teatru Kamienica.

Aktor nie tylko występował w wielkich hitach i serialach, ale prowadził też Teatr Kamienica. Było to dla niego wyjątkowe miejsce, o które zacięcie walczył i stawiał czoła różnym przeciwnościom. Najpierw miejsce chciano pozbawić siedziby, a następnie wielki kryzys spowodowała pandemia i związane z nią obostrzenia.

Pracuję po 14 godzin, czasem więcej, ale nie czuję się specjalnie zmęczony. Przeciwnie. To, co robię, nakręca mnie i dodaje sił! – mówił w rozmowie z wp.pl.

Emilian mierzył się z poważnymi problemami z oddychaniem. Przeszedł także operację, a jego problemy zaczęły się po przebyciu koronawirusa. Aktor nie rezygnował jednak z pracy i cały czas występował w teatrze.

To być może są jakieś sprawy „pocovidowe”, nie mam żadnego problemu, normalnie pracuję. Grałem w weekend sztukę „W obronie jaskiniowca”, która jest strasznie wymagająca, więc chyba ze zdrowiem jest dobrze – mówił na początku lutego w rozmowie z Plejadą.

Emilian Kamiński zmarł w trakcie pracy nad filmem. Co z kolejną częścią U Pana Boga…

Emilian Kamiński wystąpił w serii filmów U Pana Boga… Te słodko-gorzkie komedie sprawiły, iż fani polubili go jeszcze bardziej. Wcielał się tam w postać gangstera Bociana. w tej chwili realizowane są prace nad czwartą już odsłoną tej produkcji, gdzie ponownie pojawił się aktor.

Zdjęcia odbywały się w Jabłonnej. Trwały od rana do późna. Emilian był nieco zmieniony na twarzy, ale w bardzo dobrej formie. Mówił mi o tym, iż choruje, iż z powodu zdrowia bardziej zajmuje się reżyserowaniem niż graniem. Szykował się do nowej premiery w swoim teatrze – mówiła Tatiana Sosna-Sarno dla Super Expressu.

Pomimo problemów ze zdrowiem nie opuszczał go znakomity humor. Pozwalał sobie choćby na żarty.

Pytałam, czy jest zmęczony. Powiedział, iż bardziej męczące dla niego są wieczorne próby i spektakle w teatrze niż praca na planie filmu. Tego dnia choćby dowcipkował, grał jak każdy i wyglądał całkiem normalnie – dodała aktorka.

Jeszcze kilka dni przed śmiercią aktora, reżyser filmu Jacek Bromirski wierzył, iż w styczniu, gdy aktorzy wrócą na plan pojawi się tam także Emilian.

Mam nadzieję, iż 12 do 25 stycznia ponownie wejdziemy na plan. Mam nadzieję, iż będzie śnieg, bo to zimowe zdjęcia. Będą chyba wszyscy aktorzy. Mam nadzieję, iż Emilian Kamiński również, bo trochę jest chory, ale mam nadzieję, iż wyzdrowieje do tego czasu – mówił Super Expressowi.

Prace nad filmem U Pana Boga w Królowym Moście zostały wstrzymane ze względu na zły stan zdrowia Emiliana Kamińskiego. Niestety jak na razie nie wiadomo, co dalej z filmem, a ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.

Poniżej możecie zobaczyć zwiastun U Pana Boga w ogródku i Emiliana Kamińskiego w roli Bociana.

Poniżej przypominamy też nasz wywiad z aktorem dotyczący sztuki Blef.

Idź do oryginalnego materiału