Od lat nie pojawia się publicznie, żyje w cieniu. Elżbieta Dmoch, gwiazda zespołu 2 plus 1 na co dzień może liczyć na ogromne wsparcie życzliwych jej osób. Pomimo nieustającego wsparcia wiernych fanów i zaangażowania Polskiej Fundacji Muzycznej, artystka rzadko opuszcza swoje mieszkanie, a każda sugestia wyjazdu – choćby kilkudniowego wypoczynku – spotyka się z jej stanowczą odmową. Co wpływa na jej decyzję?
Życie w cieniu przeszłości – codzienność Elżbiety Dmoch
Elżbieta Dmoch, jedna z najbardziej rozpoznawalnych wokalistek lat 70. i 80., od wielu lat prowadzi życie z dala od blasku fleszy. Mieszka samotnie w mieszkaniu na warszawskiej Saskiej Kępie. Tegoroczne lato okazuje się wyjątkowo wymagające dla Elżbiety Dmoch. Artystka nie toleruje wysokich temperatur, a upały wyraźnie wpływają na jej samopoczucie. Cisza i samotność towarzyszą jej każdego dnia – to jej rzeczywistość, od której nie chce się odciąć. Artystka trwa przy swojej decyzji.
„Wysokie temperatury, bywają mocno uciążliwe, szczególnie iż Elżbieta nie wyjeżdża na urlop, nie chce opuszczać mieszkania czy korzystać z żadnych wyjazdów. Pozostają jej spacery po Saskiej Kępie, a gdy będzie zbyt gorąco, to będzie spędzać czas w domu, żeby nie narażać się na jakieś sytuacje, związane właśnie m.in. z przegrzaniem”, wyznał prezes Polskiej Fundacji Muzycznej w rozmowie z ShowNews, Tomasz Kopeć. I jak podkreśla, wokalistka nie ma w planach żadnych wyjazdów. Odrzuca wszelkie propozycje, choćby tych krótkich, nad morze. Artystka nie chce podróżować, nie korzysta z zaproszeń na wydarzenia ani wakacyjne propozycje. Jej wybór pozostaje niezmienny od wielu lat.
„Jedna pani z Kątów Rybackich, która prowadzi agroturystykę i chciałaby ją nieodpłatnie gościć w domu i takie propozycje dla Elżbiety się pojawiają, ale ona odmawia. Może się boi lub ma obawy? W sumie prowadzi takie raczej samotne życie, z dala od innych osób, miejsc. Jest stałą rezydentką na Saskiej Kępie i niechętnie ją opuszcza”, dodaje w tym samym wywiadzie.

Wsparcie fundacji i fanów – działania na rzecz Dmoch
Choć Elżbieta Dmoch od dawna nie wraca na scenę, jej muzyczne dziedzictwo wciąż żyje i inspiruje. Dowodem na to był koncert „Wyspa dzieci, czyli muzyczni spadkobiercy zespołu 2 plus 1”, gdzie usłyszano kultowe utwory grupy w nowych, świeżych interpretacjach. Wydarzenie, w którym udział wzięło wielu znanych wykonawców, miało również charakter dobroczynny. W trakcie wyjątkowego koncertu widzowie mogli realnie pomóc Elżbiecie Dmoch, wysyłając specjalnego SMS-a.
Jak ujawnił Tomasz Kopeć z tej możliwości skorzystało około 5 tysięcy osób. Efekt? Zebrano aż 16 tysięcy złotych! Cała kwota trafiła na konto piosenkarki za pośrednictwem Fundacji Telewizji Polskiej i ma pomóc jej w codziennym funkcjonowaniu. „Prawdopodobnie będziemy próbowali wymienić Eli kuchenkę gazową na elektryczną, bo kuchenka gazowa dla osób starszych jest nieco mniej bezpieczna - gaz może się ulatniać itd.”, tłumaczył Tomasz Kopeć.
Sytuacja Elżbiety Dmoch nie pozostaje obojętna jej fanom ani instytucjom. W pewnym momencie Polska Fundacja Muzyczna zdecydowała się zainterweniować, oferując pomoc i remont mieszkania. Przeprowadzono gruntowne prace w lokalu, dostarczono nowe sprzęty i zadbano o poprawę warunków bytowych artystki.
Źródło: Show News