Elton John ostro skrytykował programy typu talent show, takie jak „The X Factor” i „American Idol”. Muzyk uważa, iż nie pomagają one młodym artystom, ale wręcz utrudniają im rozwój.
W rozmowie z „Rolling Stone”, promując swój nowy album „Who Believes In Angels?”, nagrany z Brandi Carlile, artysta poradził początkującym muzykom, by zdobywali doświadczenie na scenie, zamiast szukać drogi na skróty:
Po prostu staraj się jak najwięcej grać na żywo. To najlepszy sposób, by rozwijać się jako muzyk i autor piosenek. Nieważne, czy grasz dla 40 osób. Im więcej masz doświadczenia w graniu dla nikogo, tym lepiej.
Podkreślił, iż sam na początku kariery występował w pustych salach, ale dzięki temu nauczył się radzić sobie na scenie. Jego zdaniem programy typu talent shows nie dają artystom takiej szansy:
Najgorsze, co może się przytrafić w tej branży, to programy takie jak „The X Factor” czy „American Idol”. Dostajesz się na scenę i okazuje się, iż nie potrafisz sobie poradzić. To najgorsze, co może ci się przytrafić. Lepiej zaryzykować i pójść grać do pubu.
Nie jest to pierwszy raz, gdy Elton John krytykuje tego typu formaty. Już w 2004 roku określił głosowanie w „American Idol” jako „niewiarygodnie rasistowskie”, po tym jak Jennifer Hudson odpadła z programu. Później skomentował także „The X Factor”, twierdząc, iż uczestnicy są „rzucani na pożarcie wilkom” i nie dostają prawdziwej szansy na rozwój.
Elton John od lat promuje nową muzykę i śledzi młode talenty. W ostatnim czasie chwalił m.in. Yard Act, Kneecap, Moonchild Sanelly, Beabadoobee, Jacoba Alona i Perfume Genius.
W kwietniu Elton John wyda wspólny album z Brandi Carlile. Na płycie znajdzie się m.in. nominowany do Oscara utwór „Never Too Late”, napisany do dokumentu Disneya o tym samym tytule.
