
Edyta Zając w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą wyznała, iż w szkole średniej ukrywała fakt, iż jest modelką. Przez zagraniczne kontrakty miała jednak wiele nieobecności. W pewnym momencie musiała choćby zmienić liceum. - Kiedy na lekcji potrafił zadzwonić mi telefon, śmiali się ze mnie: "Armani czy Dolce Gabbana?" - mówiła Edyta Zając, która przez pracę nie mogła przyjść choćby na własną studniówkę. Jak wspomina czasy, gdy była uczennicą?