Edward Miszczak o serii zwolnień w Polsacie. Michał Wiśniewski nie powstrzymał się od komentarza. Były juror TTBZ ujawnił kulisy utraty pracy. Ma też kilka słów do przekazania nowemu szefowi Polsatu.
Edward Miszczak w zeszłym roku po 25 latach pracy pożegnał się ze stacją TVN, gdzie pełnił funkcję dyrektora programowego. Minęło zaledwie kilka dni i pojawiły się pierwsze doniesienia na temat tego, iż nie planuje emerytury, ale przenosi się do konkurencji i będzie zarządzał ofertą programową Polsatu. Informacje te gwałtownie się potwierdziły, a w rozmowie z reporterką Jastrząb Post sprawę skomentowała ustępująca ze stanowiska Nina Terentiew.
My się bardzo dobrze znamy, ale nie rozmawialiśmy na ten temat. Ja będę w radzie nadzorczej, będę to obserwowała i zobaczymy. Na pewno wniesie wiele dobrego, bo jest wybitnym człowiekiem telewizji, ale o to trzeba zapytać jego.
Okazuje się, iż Edward Miszczak gwałtownie zaczął wprowadzać własne porządki. Wiadomo, iż po wielu latach współpracy ze stacją pożegnała się Katarzyna Skrzynecka. Wczoraj gwiazda opublikowała w social mediach post i zdradziła kulisy zwolnienia.
Dziękuję @polsatofficial za piękny i bez wątpienia największy bukiet kwiatów, jaki w życiu dostałam. Nowy Rok przyniósł dla mnie, jak się okazuje, „nowe zmiany” … Będę tęsknić. Bardzo. Dziękuję Wam za piękne 9 lat tej niezwykłej, radosnej, wzruszającej i zachwycającej Artystycznej Podróży w charyzmatycznym Show „TWOJA TWARZ BRZMI ZNAJOMO” @twojatwarzbrzmiznajomo To dla mnie Zaszczyt, iż mogłam współtworzyć je z Wami Nowej Ekipie z serdecznego serca życzę POWODZENIA i takiej zawodowej muzycznej RADOŚCI , jaką ja celebrowałam ze Szczerym Zakochaniem przez ten Piękny Czas w TTBZ.
Michał Wiśniewski zwraca się do Edwarda Miszczaka
Nieco wcześniej fani dowiedzieli się, iż Michał Wiśniewski pożegnał się ze stacją Polsat i pracą na planie Twoja Twarz Brzmi Znajomo, gdzie niedawno dołączył do jurorskiej obsady. Swoje zwolnienie skomentował dopiero teraz w rozmowie z Faktem, przyznał, iż po części rozumie decyzję Miszczaka.
Podziękowano mi, ale nie mam żalu. Rozumiem, iż przychodzi ktoś nowy i układa wszystko po swojemu. On teraz zarządza domem, jakim jest Polsat i robi to tak, by mu się dobrze pracowało i by miał dobre wyniki. Ma do tego pełne prawo, bo jest szefem stacji. Mnie w moim domu też nikt nie będzie mówił, jak mam go urządzać. Więc trzymam kciuki – powiedział w rozmowie z tabloidem.
Michał zdecydował się też na złożenie życzeń nowemu dyrektorowi programowemu stacji. Nie ukrywa, iż Nina Terentiew zbudowała świetną stację i ciężko mu będzie to utrzymać.
Praca przy tym programie to była wielka przyjemność i nie ma co tu oszukiwać. Nie wiem, jak Kasia, ale ja z przyjemnością będę oglądał kolejną edycję i będę ją obserwował, by zrozumieć, co sprawiło, iż tak dobrze, jeżeli nie najlepiej funkcjonujący program przechodzi takie zmiany. Chodzi tu o zwykłą ciekawość, bo obserwowałem wszystkie wcześniejsze edycje. Przede wszystkim życzę panu Miszczakowi, żeby nie zniszczył tego, co zbudowała Nina. Więc powodzenia! To są szczere życzenia, bo choć nie mam w tym żadnego interesu, muszę przyznać, iż Nina Terentiew zbudowała fantastyczną telewizję – dodał dla Faktu.
Edward Miszczak o serii zwolnień w Polsacie
Tabloid o komentarz w sprawie zwolnień poprosił także samego Edwarda Miszczaka. Ten odpowiedział w dosyć wymijający sposób.
Nie mogę nic powiedzieć. Pracę w Polsacie zaczynam bowiem dopiero 16 stycznia – skomentował Edward Miszczak.
Myślicie, iż to koniec zmian, czy stacje czekają kolejne rewolucje?