EDK. – Jesteś ty i Bóg, z którym możesz porozmawiać. O wszystkim – mówi Wiesław Gzik

powiatjanowski.pl 5 dni temu

Janowskie Sanktuarium… Kiedy wyruszali w pierwszą ekstremalną drogę krzyżową do Radomyśla, był rok 2018 i było ich 54 osoby. Kiedy wyruszali w tym roku było ich ponad 600, a tras …- 11… Do Kocudzy, Radomyśla, Biłgoraja, Leżajska, Sandomierza, Kraśnika, Goraja, Radecznicy, Zaklikowa, Bychawy i Lublina… Oczywiście, każdą trasę trzeba solidnie przygotować, przejść, oznaczyć, sprawdzić, zabezpieczyć, o co dba Sztab EDK na czele z księdzem dziekanem Tomaszem Lisem. – To jest dopiero pielgrzym. Co roku pielgrzymuje do Częstochowy, a i dróg krzyżowych ekstremalnych się nie boi – mówi żartobliwie Wiesław Gzik, który uczestniczy w EDK od samego początku.

Najkrótsza trasa jest do Kocudzy – 24 km, a najdłuższa – do Lublina. Najmniej osób podąża do najdalej położonego Lublina, Leżajska i Sandomierza, a najwięcej do Kraśnika, Kocudzy i Radecznicy, która uchodzi za najcięższą ze względu na pofałdowany teren Roztocza.

Wybierając się w trasę, należy się odpowiednio przygotować. – Potrenować, adekwatnie ubrać, wziąć dobre buty, kamizelkę odblaskową, płaszcz przeciwdeszczowy, latarkę, dodatkowe baterie, naładowany telefon, powerbank, papierowy opis trasy, coś do picia, może kawę, bo nad ranem chce się spać, jakąś kanapkę… – informuje Gzik.

Wędrujący unikają tras głównych. Idą polnymi drogami, duktem leśnym, trasą rowerową. Są w różnym wieku. – Jakieś dwa lata temu wyruszyła do Kraśnika starsza pani w wieku 72 lat. Elegancka, można powiedzieć „dama”, która szła sobie powoli z torebeczką… Drobnym kroczkiem, jednostajnym tempem… Szła i szła i pokonała drogę do Kraśnika. Podziwiam – mówi Gzik.

Na każdej trasie znajduje się 14 stacji. To może być krzyż, kapliczka, a przy każdym przystanku jest krzyż brzozowy i światełko odblaskowe. Na trasie do Radomyśla krzyże stawiają w miejscach pacyfikacji wsi polskich.

Jak to jest, gdy się idzie samemu nocą, gdy w lesie nie ma żywego ducha, gdy latarka gaśnie, nic nie widać, a rozum podpowiada „usiądź, jesteś zmęczony”.

– Podpowiada, ale człowiek się nie poddaje, idzie dalej, poznaje swoje słabości i ma okazję spotkać się z tym, dla którego idzie… Jesteś ty i Bóg, z którym możesz szczerze porozmawiać… O wszystkim… – odpowiada Gzik…

Alina Boś; foto: nadesłano

Idź do oryginalnego materiału