"Dziś przydarzyło mi się coś w rodzaju cudu". Chajzer poszedł do lekarza. Ujawnił, co usłyszał

gazeta.pl 3 dni temu
Zdjęcie: Kapif.pl; Instagram.com/ filip_chajzer


Filip Chajzer podzielił się osobistym wyznaniem. Celebryta opisał przebieg wizyt u lekarzy i nie ukrywa, iż "przydarzyło mu się coś w rodzaju cudu".
Filip Chajzer w ostatnim czasie mierzył się z poważnym kryzysem wizerunkowym. Głośno mówi o tym, iż ciężko przeszedł ten czas, ale w pewnym momencie znalazł ukojenie w wierze. Po kolejnym skandalu zawierzył swoje życie Maryi i jak twierdzi, od tego czasu wszystko się zmieniło. Celebryta chodzi co niedziela do kościoła, co też bardzo poleca obserwatorom. Zobacz: Filip Chajzer w osobistym wyznaniu. Ratunku szukał u Matki Boskiej. Tym razem podzielił się kolejnym osobistym wyznaniem. Chodzi o jego zdrowie.


REKLAMA


Zobacz wideo Warto regularnie się badać


Filip Chajzer miał problemy zdrowotne. Co się stało?
27 marca na Instagramie i Facebooku Filip Chajzer opublikował nowy wpis. Dodał zdjęcie z gabinetu lekarskiego oraz opisał swoją historię. "Przeczytaj tego posta i zagoń chłopa na badanie do urologa - to nie są jaja" - zaczął celebryta. "Dziś przydarzyło mi się coś w rodzaju cudu. Przynajmniej tak widzę splot przypadków, który chyba uratował mi trochę zdrowia i może w ekstremalnym przypadku życia" - podzielił się z obserwatorami. "Rok noszenia kolb kebap, z czego każda waży po 40 kg, skończył się dla mnie przepukliną. Pan lekarz, do którego poszedłem się zbadać w tym obszarze, zlecił USG" - kontynuował, nawiązując do swojego biznesu. Specjalista oprócz tego badania dopisał także inne profilaktyczne. Zalecił Chajzerowi, który skończył 40 lat, by zbadał okolice szyi oraz jądra. Okazało się, iż nie wszystko wyszło dobrze, dlatego była potrzebna wizyta u urologa. "Przyjął mnie i oznajmił, iż trafiłem do niego jeszcze w idealnym czasie na naprawę z happy endem" - czytamy we wpisie. Następnie Chajzer bez wdawania się w dokładne szczegóły, co wyszło podczas badania, napisał o nowotworze jąder i przedstawił obserwatorom, jaka to poważna choroba. "O moim zdrowiu zdecydował przypadek. Dziś już wiem, iż przypadkowi nie można zostawiać życia. Mam jeszcze bardzo dużo do zrobienia. I zrobię!" - dodał na koniec syn Zygmunta Chajzera.


Filip Chajzer o stanie zdrowia. Internauci komentują
Internauci w komentarzach zostawili wiele słów wsparcia. Docenili też to, iż głośno mówi o chorobie i nagłaśnia, jak ważne jest, żeby się regularnie badać. "Zdrówka i super, iż mówisz o tym głośno. Niech idzie w świat", "Szybkiego powrotu do zdrowia", "Profilaktyka to podstawa. Badajmy się" - czytamy. Pojawił się także wpis zaniepokojonej internautki. "Mam nadzieję, iż nic poważnego nie zdiagnozowano. Dużo zdrówka" - zwróciła się do Chajzera, który właśnie na ten komentarz postanowił odpowiedzieć. "Mogłoby być poważnie" - wyjaśnił. A Wy badacie się regularnie? Dajcie znać w naszej sondzie. My przy tej okazji chcielibyśmy tylko podkreślić, iż jest to bardzo ważne, a wczesne wykrycie wielu chorób może uratować życie.
Idź do oryginalnego materiału