"Dziewczyna Bonda" z polskim paszportem miała szansę na światową karierę. Zamiast czerwonych dywanów wybrała miłość, dzieci i spokój życia z dala od kamer. Jak dziś wygląda Izabella Scorupco i co sprawiło, iż zrezygnowała z międzynarodowej sławy?
Rola w "GoldenEye" miała otworzyć drzwi do Hollywood
Gdy w 1995 roku pojawiła się na ekranie obok Pierce’a Brosnana w filmie "GoldenEye", wydawało się, iż wszystko jest na adekwatnym torze. Izabella Scorupco, choć wychowana w Szwecji, była wtedy jedną z najbardziej rozpoznawalnych Polek za granicą. Rola Natalii Simonovej - inteligentnej i zmysłowej programistki - przyniosła jej globalną rozpoznawalność i etykietkę "dziewczyny Bonda", która otwiera niejedne drzwi w branży filmowej.Reklama
Z perspektywy branży wyglądało to jak idealny start. Ale sama Scorupco gwałtownie zaczęła dystansować się od błysków fleszy i napiętego grafiku produkcji.
Izabella Scorupco wybrała rodzinę, a nie czerwony dywan
Po ogromnym sukcesie "GoldenEye" i powrocie na ekrany jako Helena Kurcewiczówna w "Ogniem i mieczem", mogła przebierać w propozycjach. Zamiast tego jednak wybrała bardziej prywatną drogę. Przez lata skupiała się na wychowywaniu dzieci i życiu osobistym, stopniowo ograniczając udział w projektach filmowych.
W 2003 roku zakończyła związek z Mariuszem Czerkawskim, a później wyszła za mąż za Jeffreya Reymonda, z którym ma syna Jacoba. Po 12 latach ich relacja dobiegła końca, a Scorupco odnalazła szczęście u boku szwedzkiego przedsiębiorcy Karla Rosengrena. Ich ślub był momentem pełnym emocji - jak wspominał przyjaciel aktorki, Micael Bindefeld, "nie sądzę, żebym kiedykolwiek widział ją tak szczęśliwą".
Tak dziś wygląda Izabella Scorupco
Dziś ma 54 lata, ale wiele osób nie może uwierzyć, widząc jej aktualne zdjęcia. Aktorka prowadzi aktywne życie - ćwiczy, podróżuje, inspiruje obserwatorów na Instagramie, gdzie chętnie pokazuje swoje codzienne rytuały, zdjęcia z ukochanym oraz ujęcia z romantycznych wyjazdów.
Choć od czasów "Bonda" minęło niemal 30 lat, figura Scorupco wciąż robi wrażenie. Wielu fanów podkreśla, iż wygląda lepiej niż kiedykolwiek - naturalnie, kobieco, z klasą. Jej sposób na urodę? Równowaga, ruch i życie w zgodzie ze sobą.
Obserwując jej drogę, można odnieść wrażenie, iż Izabella Scorupco odnalazła coś cenniejszego niż międzynarodową karierę - spokój i spełnienie. Nie potrzebowała kolejnych ról, by udowodnić swoją wartość. Wystarczyła jej pewność, iż idzie własną ścieżką.
jeżeli dziś pojawia się w mediach, to raczej z powodu inspirujących wypowiedzi, niż kolejnych premier filmowych. I właśnie za to pokolenia fanów cenią ją jeszcze bardziej.