Dzień „Syreny” – kobiety | Relacja

portalpolonii.com.au 16 godzin temu

W niedzielę, 20 lipca 2025, Dom Polski „Syrena” po raz kolejny tętnił życiem, emocjami i serdecznością – wszystko za sprawą wyjątkowej akademii z okazji Dnia „Syreny”. To święto naszej wspólnoty, naszych korzeni – ale przede wszystkim kobiet, które od dziesięcioleci tworzą fundament tego niezwykłego miejsca.

Wydarzenie rozpoczęło się od serdecznego przywitania gości przez prezesa Stowarzyszenia Polaków Wschodnich Dzielnic Melbourne i gospodarza „Syreny” Pawła Rozparę. Zaraz potem scenę przejęła nasza niezastąpiona Joanna Bujnowska, która z wdziękiem i humorem poprowadziła całą akademię. Joasia – jak przystało na osobę mocno związaną z „Syreną” – nie tylko zapowiadała artystów, ale także poruszyła nasze serca swoim śpiewem. Historia jej rodziny nierozerwalnie splata się z historią „Syreny” – już od czasów budowy tego domu.

Niezwykle wzruszającym momentem była opowieść Wiesława Przygody, który przybliżył zebranym historię samej nazwy „Syrena” – nazwy, którą sam kiedyś zaproponował i która dziś dla wielu z nas znaczy po prostu: dom.

Scena należała też do Chóru Dzieci i Młodzieży w Melbourne, który już od sześciu lat z dumą reprezentuje Polonię australijską na koncertach, festiwalach i wydarzeniach kulturowych. Tego wieczoru młodzi artyści – Ania, Amelka, Deniz i Eren – zaśpiewali m.in. „Trzynastego” oraz „Pięknie żyć” Ryszarda Rynkowskiego, roztaczając nad nami aurę radości, nadziei i dumy.

Joanna Bujnowska
Chór Dzieci i Młodzieży w Melbourne

A potem… salwa śmiechu! Teatr „Miniatura” rozbawił nas do łez spektaklem „Kobieta Syreny na rybach”. Ta lekka i pełna dystansu komedia przypomniała wszystkim, iż kobiety w „Syrenie” nie tylko pracują, organizują i wspierają – ale też potrafią się bawić, żartować i śmiać z samych siebie. „Miniatura” to prawdziwy fenomen – amatorski zespół artystyczny stworzony z pasji i miłości do polskiej kultury, działający już od 2011 roku pod opieką reżysera Stefana Mrowińskiego i Krystyny Mrozik.

Prawdziwą perłą tego dnia była Lucyna Artymiuk – historyczka, prezes Muzeum i Archiwum Polonii Australijskiej, była wiceprezes Rady Naczelnej, nauczycielka, założycielka Koła Młodzieży, opiekunka biblioteki, sekretarz i wieloletnia liderka Domu Polskiego „Syrena”. Jej prelekcja – bogata w zdjęcia, dokumenty i wspomnienia – była hołdem dla kobiet, które od zawsze były siłą napędową „Syreny”. To one – z cichą determinacją i niesłabnącą pasją – budowały naszą wspólnotę kawałek po kawałku.

Od lewej: Tomasz Bartczak, Paweł Rozpara i Lucyna Artymiuk

Akademię zakończyli swoimi występami Sylwia Styczeń i Tomasz Bartczak. Sylwia Styczeń oczarowała nas swoim pięknym głosem – jej śpiew wypełnił salę delikatnością i emocją, pozostawiając w nas muzyczny ślad na długo. Tomasz Bartczak zaś – z wirtuozerią i ogromnym wyczuciem – zasiadł przy fortepianie i zagrał dla nas wszystkich zgromadzonych podczas Akademii. Było to zakończenie, które zostawiło wszystkich z rozmarzonym uśmiechem i wdzięcznością w sercu.

Sylwia Styczeń
Tomasz Bartczak

To był wieczór, który przypomniał nam o tym, co najważniejsze – o ludziach, relacjach, wspomnieniach. A przede wszystkim o kobietach „Syreny” , które są nie tylko strażniczkami tradycji, ale też siłą tworzącą przyszłość.

Magdalena Szkrawan
Stowarzyszenie Polaków Wschodnich Dzielnic Melbourne

Źródło: https://www.facebook.com/dompolskisyrena
Zdjęcie tytułowe: kolaż z wykorzystaniem zdjęć z FB „Syreny”

Zdjęcia załączone do relacji pochodzą z FB Domu Polskiego SYRENA, Rowville.

Idź do oryginalnego materiału