Stacey Salomon to popularna w Wielkiej Brytanii osobowość telewizyjna. Celebrytkę obserwuje na Instagramie ponad sześć milionów internautów. W 2009 wzięła udział w szóstej edycji programu "X Factor", gdzie w finale zajęła trzecie miejsce. Na swoim koncie także ma udział w licznych programach takich jak m.in. format "Tap to Tidy", gdzie opowiada o trikach dotyczących organizacji domu. Salomon jest także ambasadorką popularnej marki ubraniowej Primark i bierze udział w kampaniach reklamowych wraz ze swoimi dziećmi. W jednym z ostatnich wywiadów wyjawiła, jaki ma sposób na opanowanie domowego chaosu. Kluczem jest odpowiednia organizacja i wsparcie starszych dzieci.
REKLAMA
Zobacz wideo Agnieszka Kaczorowska grzmi na bezstresowe wychowanie
Brytyjska influencerka dzieli opiekę nad dziećmi z nastoletnim synem. "Taki mamy system"
Stacey Salomon jest mamą piątki dzieci. Jej najstarsi synowie mają 12 (Leighton) i 16 lat (Zachary). Influencerka urodziła najstarszego syna w wieku 18 lat. Jak sama przyznała w rozmowie z magazynem "Mirror", musiała wtedy chodzić do szkoły i jednocześnie pracować i nie mogła w pełni nacieszyć się macierzyństwem. Salomon stara się to zmienić przy trójce młodszych dzieci i poświęca im więcej czasu, aby nic jej nie umknęło. Celebrytka jest także mamą pięcioletniego Rexa, dwuletniej Rose i rocznej Belle. W rozmowie z tabloidem przyznała, iż prowadzenie gospodarstwa domowego z piątką dzieci i dwoma psami to spore wyzwanie. W domu nieustannie panuje zamieszanie, ale Salomon ma sposób na opanowanie tego chaosu. Influencerka przyznała, iż do opieki nad najmłodszymi dziećmi angażuje swoich nastoletnich synów.
To zalety posiadania dzieci z tak dużą różnicą wieku. Ja i mój partner jesteśmy tylko dwoje, a musimy zajmować się trójką dzieci, więc to pomocne kiedy do akcji wkraczają nastoletnie dzieci i oferują swoją pomocą. Można stwierdzić, iż mamy taki system dzielonego rodzicielstwa. Ludzie mogą myśleć, iż to dziwne, ale tak po prostu działamy
- podkreśliła. Salomon dodała, iż jej życie jest tak chaotyczne, iż nie jest w stanie zaplanować wielu rzeczy z wyprzedzeniem. "W moim życiu wszystko dzieje się nagle. Cele i zadania ustalam sobie na bieżąco, zależnie od tego, co dzieje się w danym momencie. Wtedy proszę także moją rodzinę o pomoc. jeżeli mój ojciec zajmuje się aktualnie dziećmi, to powierzam mu też drobne zadania jak np. rozładowanie zmywarki. Każdy musi się jakoś zaangażować" - dodała.
Stacey Salomon o pokazywaniu swoich dzieci w sieci. "Chcę, aby miały same dobre wspomnienia"
Stacey Salomon jest aktywna na Instagramie i regularnie publikuje w sieci zdjęcia swojej rodziny. Niedawno wraz z rodziną wybrała się na wakacje do Turcji. Influencerka na bieżąco relacjonowała swój pobyt. Jak przyznała w rozmowie z "Mirror" obserwatorzy często piszą, iż jej dzieci wyglądają na nieustannie szczęśliwe i nigdy nie dostają ataku histerii w złości. Salomon podkreśliła, iż tak jak w przypadku każdego dziecka zdarzają się im zarówno dobre, jak i złe dni, ale świadomie podjęła decyzję, iż w mediach społecznościowych chce pokazywać jedynie radosne momenty.
"Nie czuję, iż to są sytuacje, które chciałabym pokazywać światu. Chciałabym, aby w przyszłości patrzyły na te zdjęcia i pamiętały dobre momenty, a nie kłótnie i spory (...) Kiedy byłam mama, mój tata miał kamerę wideo i uwieczniał różnie momenty z mojego życia. Mam dzięki temu niesamowite wspomnienia, do których mogę wrócić, kiedy tylko chcę. Nigdy nie filmował kiedy płakałam, albo dostawałam ataku histerii, a jestem przekonana, iż były też takie dni" - podsumowała influencerka.
