Nowość Netflixa znów budzi emocje! „Tarot: Karta Śmierci”, lekki, dynamiczny horror z motywem klątwy, wpadł do katalogu w ostatnich dniach i już znalazł się w TOP 10 najchętniej oglądanych produkcji. To film, który nie udaje głębokiego dramatu psychologicznego. Ma straszyć, bawić konwencją i podkręcać klimat Andrzejek. I właśnie to robi.
„Tarot: Karta Śmierci” to idealny horror na wieczór z przyjaciółmi
Punktem wyjścia jest pozornie niewinna zabawa. Grupa znajomych wybiera się na weekend do domku w lesie. Wśród zakurzonych bibelotów trafiają na starą talię kart tarota i z ciekawości zaczynają „przepowiadać” sobie przyszłość. Od tego momentu atmosfera widocznie gęstnieje. Każda karta okazuje się niepokojąco trafna, a kolejne „wróżby” zaczynają przekładać się na realne zagrożenia. Horror nie traci czasu w długie wstępy. Bardzo gwałtownie wprowadza motyw ożywających kart, które materializują zawarte w nich zło. Z pozoru symboliczne archetypy tarota zamieniają się w autentyczną, fizyczną grozę, śledząc bohaterów i atakując ich w najmniej spodziewanych momentach. Twórcy bawią się klasyczną konwencją teen-thrillera, dorzucając jump-scary, atmosferę klątwy i mroczne sekwencje rodem z kina okultystycznego. To lekki w odbiorze, ale pełen energii horror, który świetnie sprawdza się jako tytuł „na wieczór”. A przy okazji wręcz idealnie wpisuje się w tradycję Andrzejek, kiedy karty, przepowiednie i wróżby nabierają wyjątkowego znaczenia.
„Tarot: Karta Śmierci”: świetny wybór na Andrzejki 2025
„Tarot: Karta Śmierci” to film, który aż prosi się o seans w grupie. Motyw tajemniczej talii, mroczne wizje i narastająca atmosfera niepokoju tworzą klimat, który znakomicie rezonuje z Andrzejkami, kiedy zabawa w przewidywanie przyszłości nagle zaczyna wyglądać mniej niewinnie. Można go oglądać w towarzystwie albo solo, jeżeli lubisz lekkie, szybkie, pełne akcji horrory z elementem zabawy. „Tarot: Karta Śmierci” od razu po premierze wskoczył do TOP 10 Netfliksa, co pokazuje, jak chętnie widzowie sięgają po produkcje z halloweenowo-andrzejkową estetyką.
View oEmbed on the source website














