Dym pod sceną i na scenie na koncercie Jad, Wieże Fabryk i Glass [GALERIA]

terazmuzyka.pl 17 godzin temu
Zdjęcie: fot. Robert Filipowski


W warszawskiej Hydrozagadce zagrały zespoły Jad, Wieże Fabryk i Glass. Był dym. Pod sceną i na scenie.

Wypełniona po brzegi Hydrozagadka doświadczyła w sobotę, 26 kwietnia, istnego szaleństwa. Potrójne uderzenie zespołów Jad, Wieże Fabryk i Glass, nie pozostawiło na uczestnikach suchej nitki.

Najpierw młody zespół Glass zaprezentował energiczną dawkę hardcore. Utwory średnio po minucie, cios za ciosem. W sumie ze dwadzieścia minut ostrej naparzanki. Ponoć był to ich drugi koncert w historii. Warto obserwować, jak się będą rozwijać.

Dla odmiany Wieże Fabryk to zespół o długim stażu i już kultowy, o czym świadczyło przyjęcie przez publiczność, śpiewającą prawie każdy tekst. Choć wizerunkowo najbardziej statyczny z całej trójki to pod sceną nie zabrakło pogo, przy takich utworach jak Jeszcze będzie czas, czy Papieros, który na bis został zagrany po raz drugi.

Metaforą koncertu Jad może być fakt, iż jeszcze przed jego rozpoczęciem… spalił się wzmacniacz, spowijając scenę kłębami gęstego dymu. Awarię gwałtownie jednak naprawiono, a grupa zaserwowała potężny i (jak na swoje standardy) długi set, wzbogacony o solidną dawkę bisów. Świetnie przyjęty został materiał z wydanej dopiero co płyty Odwet, a wokalista Krzysztof Paciorek większość tekstów wykrzykiwał wspólnie z fanami, którzy ochoczo nie tylko pogowali, ale też skakali ze sceny, jak na przyzwoity hardcore’owy koncert przystało.

Poniżej galeria z koncertu w Hydrozagadce.

Glass

fot. Robert Filipowski

Wieże Fabryk

fot. Robert Filipowski

Jad

fot. Robert Filipowski
Idź do oryginalnego materiału