Zapytaj ChatGPT
"Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, iż odeszła Joanna Kołaczkowska... Nasza Asia" – poinformował kabaret Hrabi w czwartek na Facebooku.
Artystka kabaretowa walczyła z nowotworem. "Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił" – czytamy.
Koledzy z kabaretu, Dariusz Kamys, Łukasz Pietsch i Tomasz Majer, poinformowali, iż Joanna Kołaczkowska "odeszła spokojnie i bez bólu". Byli przy niej najbliżsi.
Joanna Kołaczkowska miała za sobą dwa rozwody. Najważniejszą osobą w jej życiu była córka
Choć na scenie tryskała energią i humorem, prywatnie Joanna Kołaczkowska była osobą skrytą. Rzadko mówiła o swoim życiu osobistym, które przez lata skutecznie chroniła przed medialnym szumem. Nie brakowało w nim jednak trudnych doświadczeń.
Pod koniec lat 90. wyszła za mąż za Krzysztofa Kołaczkowskiego, kabareciarza i scenicznego partnera. Ich związek nie przetrwał próby czasu, ale rozstanie nie przekreśliło relacji.
– Rozstaliśmy się dwa tygodnie przed premierą programu. Ale paradoksalnie, to mi dodało siły, ognia. Odtąd grałam inaczej. (...) Po ponad 10 latach od rozstania jesteśmy z Krzysztofem w dobrych relacjach. choćby pracujemy razem – mówiła w rozmowie z "Twoim Stylem" w 2018 roku.
To nie był jej jedyny związek. W tym samym wywiadzie wspomniała o pierwszym mężu, którego poznała jeszcze w czasach studenckich. Również ten związek zakończył się rozwodem.
– Mimo iż w życiu nie jestem taka jak na scenie, chyba siedzi we mnie coś, za czym trudno zdążyć. Ale myślę, iż rozstanie z drugim mężem – bo pierwszego miałam jeszcze w czasach studenckich – nie było spowodowane moją dynamiką. Mąż zresztą też był bystry i "nadążający". Dużo się od niego nauczyłam, ma specyficzny, ciepły stosunek do ludzi – wyznała.
Najważniejszą osobą w życiu Joanny Kołaczkowskiej była jednak córka – Hania. Choć artystka rzadko mówiła o swoim macierzyństwie, w jednym z wywiadów uchyliła rąbka tajemnicy, opowiadając o ich niezwykłej relacji.
– Mamy bardzo zdrową relację, kiedy coś omawiamy, jesteśmy do bólu poważne. Czasami jest kompletny luz, wygłupiamy się i przerzucamy pomysłami. Uwielbiam to w niej. Rozwijamy każdą śmieszną sytuację i ryczymy z niej potem do łez – mówiła w rozmowie z "Dobrym Czasem".