„Dużo scen łóżkowych” z Timothée Chalametem? Jego ekranowa towarzyszka ujawniła szczegóły!

news.5v.pl 5 godzin temu
fot. materiały prasowe

Marty Supreme to nadchodzący film, w którym w główne role wcielą się Gwyneth Paltrow i Timothée Chalamet.

Timothée Chalamet wcieli się w gwiazdę ping-ponga, który rywalizuje w tej dziedzinie za granicą. Gwyneth Paltrow po raz pierwszy ujawniła w wywiadzie, jaka relacja łączy ją z postacią kolegi z planu.

Marty Supreme – wypowiedzi Gwyneth Paltrow

Ta kobieta jest żoną kogoś, kto należy do mafii pingpongowej, iż tak powiem. Spotykają się, a ona miała dość trudne życie i myślę, iż on na nowo tchnął w nią życie, ale to jest w pewnym sensie transakcyjne dla ich obojga.

O Marty Supreme zrobiło się głośno w sieci, gdy paparazzi na planie uchwycili pocałunki Chalameta i Paltrow podczas kręcenia jednej ze scen. Wygląda jednak na to, iż te postacie będą miały w filmie jeszcze więcej gorących momentów.

To znaczy, mamy dużo scen łóżkowych w tym filmie. Naprawdę dużo – bardzo dużo.

Kręcenie scen intymnych z Chalametem było dla Paltrow pierwszym zetknięciem z koordynatorem intymności, choć po dekadach pracy w Hollywood raczej go nie potrzebowała. Opowiedziała, iż zrezygnowała z jego pomocy podczas nagrań scen z Chamaletem, bo czuła się niekomfortowo, kiedy ktoś opisywał konkretne ruchy, które miały nastąpić.

Aktorka zażartowała, iż przed kręceniem scen erotycznych z Chalametem od razu przeszła do sedna:

Powiedziałam: „Okej, super. Mam 109 lat. Ty masz 14.”

Tak zaś opisała swojego ekranowego partnera.

Jest po prostu bardzo uprzejmym, dobrze wychowanym… chciałam powiedzieć dzieciakiem. Jest mężczyzną, który traktuje swoją pracę bardzo poważnie i jest świetnym partnerem na planie.

Timothee Chalamet kilka razy nie dostał roli z tego powodu. Chodzi o…

Premiera Marty Supreme w kinach w Stanach Zjednoczonych została zaplanowana na 25 grudnia. Na razie nie mamy jeszcze potwierdzenia odnośnie daty premiery w Polsce.

Idź do oryginalnego materiału