„Drżenia” w Nadbałtyckim Centrym Kultury Gdańsk

magazynszum.pl 1 miesiąc temu

Drżenia to artystyczna opowieść o wielozmysłowym doświadczaniu architektury, indywidualnym odczuwaniu przestrzeni. O tym, iż Centrum św. Jana to nie tylko zabytek, ale przede wszystkim miejsce zmysłowych wrażeń. Miejsce rezonujące z jednostkowymi doświadczeniami i zakodowanymi kulturowymi wzorcami, które niosą w sobie odwiedzający, przekraczając jego próg.

Tytułowe drżenia podatne są na indywidualne, bardzo różnorodne odczytania. Rozedrgane mogą być płaszczyzny, obrazy czy dźwięki. Drgania towarzyszą również wszystkim cząsteczkom, odbieranym jako zapachy czy smaki. Drżenie to także reakcja naszego ciała na pewne doświadczenia czy zmysłowe bodźce. Oznaka przebudzenia, wyzwolenia wewnętrznej energii, strachu, radości, podniecenia czy skrajnego wzruszenia.

Zuza Golińska „flowerdrone”, wystawa 
„Drżenia” w Nadbałtyckim Centrym Kultury Gdańsk, fot. Tomasz Maryks
Marcin Dymiter „fono_maswerk”, wystawa 
„Drżenia” w Nadbałtyckim Centrym Kultury Gdańsk, fot. Tomasz Maryks

Odbiór architektury, czy to za sprawą jej przestrzennego wymiaru, wielości wariantów materiałowych czy adekwatnościom akustycznym, to niewątpliwie złożony proces. Współcześnie podkreśla się wagę holistycznej, wielozmysłowej percepcji. Klasyczny, arystotelesowy podział na pięć zmysłów dawno już odszedł do lamusa i dziś rozróżniamy ich znacznie więcej. Nie działają one w odrębności od siebie, a stanowią zespół receptorów poznawczych. Na odbiór przestrzeni mają także wpływ indywidualne cechy i doświadczenia każdego jej użytkownika.

Centrum św. Jana to przestrzeń pełna napięć. Pomimo, iż funkcjonuje w nim świecka instytucja kulturalna, budynek wciąż odbierany jest przede wszystkim jako świątynia i miejsce kultu religijnego. Powodować to może dysonans poznawczy. Pomimo desakralizacji kościoła, jego typowa gotycka architektura oraz zachowane we wnętrzu zabytki, w mimowolny sposób wymuszają na odwiedzających specyficzne zachowania. Poruszają się oni według charakterystycznego kodu – ściszają głos, zwracają głowy w stronę ołtarza, z rezerwą zbliżają się do dawnej przestrzeni sacrum. Pomimo zmiany funkcji przestrzeni, nie wyzbyła się ona swojego ceremonialnego charakteru.

Anna Królikiewicz 
„Każdemu ten sam ogień” wystawa 
„Drżenia” w Nadbałtyckim Centrym Kultury Gdańsk, fot. Tomasz Maryks
Fioł „ogród czasu”, wystawa 
„Drżenia” w Nadbałtyckim Centrym Kultury Gdańsk, fot. Tomasz Maryks
Karolina Hałatek „Myriad”, wystawa 
„Drżenia” w Nadbałtyckim Centrym Kultury Gdańsk, fot. Tomasz Maryks

Gotycka architektura Centrum św. Jana, jego przeszłość i warstwa symboliczna, specyficzny pejzaż dźwiękowy – te wszystkie elementy stały się inspiracją dla zaproszonych artystów do podjęcia dialogu z tym nietypowym miejscem. Zmagania z tą przestrzenią, nie zawsze komfortowe, zaowocowały stworzeniem zupełnie nieoczywistej opowieści o Centrum, zapraszającej do spojrzenia na jego wnętrze z nowej, wielozmysłowej perspektywy.

Do udziału w wystawie zaprosiłyśmy siódemkę artystów, których dotychczasowa praktyka badała zagadnienia dotyczące konkretnych zmysłów – smaku, węchu, wzroku czy słuchu – oraz relacji człowieka z architekturą i otaczającą go przestrzenią publiczną. Każdy z nich miał możliwość poznania charakteru i historii zabytku podczas spacerów i spotkań. Wszystko po to, by jak najpełniej poczuć to miejsce, zanurzyć się w nim, odnaleźć jego genius loci. Odkryć to indywidualne „coś” wywołujące w każdym z artystów drżenia.

Idź do oryginalnego materiału