Dramatyczna sytuacja na Opolszczyźnie. Woda pokazała swoją siłę

polsatnews.pl 3 dni temu

We wsi Morów (gmina Nysa) pod naporem wody przerwała się kładka na rzece Mora. Wcześniej w sobotę ewakuowano mieszkańców wsi. Zalane są posesje. Sytuacja na Opolszczyźnie z godziny na godzinę staje się coraz poważniejsza.

Na południu województwa opolskiego w związku z ciągłymi opadami deszczu sytuacja wciąż się pogarsza.

Po wyjściu z koryta rzeki Mory ewakuowano mieszkańców kilku posesji we wsi Morów. W Głuchołazach, gdzie poziom rzeki Białej Głuchołaskiej przekroczył poziom alarmowy, ewakuowanych zostało kilkuset mieszkańców miasta.

Opolskie. Ewakuacja mieszkańców, zalane posesje. Woda przerwała kładkę

W nocnej ewakuacji mieszkańców pomagali m.in. druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wyszkowie Śląskim. Jak informowali zalane są posesje i droga dojazdowa do wsi.

ZOBACZ: Ewakuacja mieszkańców gminy Kłodzko. Zagrożenie powodzią wzrosło

Sołectwo Morów poinformowało w mediach społecznościowych, iż pod naporem wody przerwała się kładka na rzece Mora.

W Nysie premier Donald Tusk ma wziąć udział w odprawie ze służbami w związku z aktualną sytuacją powodziową.

"Najbliższe godziny będą kluczowe". Wielka akcja służb

Wcześniej na miejscu był minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Jak mówił w powiecie nyskim sytuacja jest najpoważniejsza. - Najbliższe kilkanaście, kilkadziesiąt godzin będzie najważniejsze w kontekście sytuacji powodziowej - ostrzegał.

Intensywne opady, jakie przyniósł ze sobą Niż Genueński od wielu godzin podnoszą stan wód m.in. w Czechach i na Dolnym Śląsku. Sytuacja jest szczególnie trudna na południu województwa opolskiego.

WIDEO: Lądek-Zdrój wygląda jak po apokalipsie. "Jesteśmy bez jedzenia i wody"
Idź do oryginalnego materiału