„Dramat, Skandal, Cud” Honoraty Martin i Olafa Brzeskiego w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku

magazynszum.pl 21 godzin temu

Dramat, Skandal, Cud to wystawa osnuta na kanwie spotkania dwojga artystów. Owocem tego spotkania jest historia, którą wspólnie wymyślili i opowiedzieli w pewnej oranżerii.

Osobami artystycznymi, które stworzyły Dramat, Skandal, Cud, są Honorata Martin i Olaf Brzeski. Oranżeria, w której rozgrywa się ich wystawa, znajduje się w Parku Rzeźby w Orońsku.

Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk

Dramat, Skandal, Cud zaczyna się od żółtych drzwi, które artyści wstawili w wejście do Oranżerii. Na drzwiach wiszą dwie kołatki. Jedną zrobiła Honorata, drugą Olaf. Można zastukać którąś z nich, albo obiema jednocześnie – lub, o ile ktoś ma takie zwyczaje, wejść bez pukania. Otwarcie żółtych drzwi to początek opowieści. Ale tak naprawdę ta historia zaczęła się znacznie wcześniej, od kuratorskiej intrygi. Kilka lat temu, kiedy Honorata i Olaf nie znali się jeszcze osobiście, my, niżej podpisane osoby, namówiłyśmy ich do wspólnego startu w konkursie, w którym nagrodą była możliwość zrealizowania wystawy. Artyści podjęli wyzwanie. Konkursu nie udało się wtedy wygrać, ale byliśmy przekonani, iż to nie koniec, ale dopiero początek, bo ze spotkania Honoraty i Olafa na pewno coś jeszcze wyniknie. I oto jesteśmy – tu i teraz, wiosną 2025 roku, w oranżerii w Orońsku.

Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk
Widok wystawy „Dramat, Skandal, Cud”, fot. Jacek Kucharczyk

Historia, w której stuka się do żółtych drzwi jedną z dwóch kołatek (lub obiema, albo żadną) – należy do tych, które obywają się bez słów. To opowieść utkana z przestrzeni Oranżerii i z czasu, który jest potrzebny na jej przejście. Z parku widocznego przez szklane ściany tego pięknego pawilonu. Z wypatrywania rzeźb – jesteśmy przecież w Centrum Rzeźby – z ich nieznajdowania i z ich odkrywania. Z ogrodzenia, z furtki w ogrodzeniu i z szukania klucza, który pozwoli ją otworzyć. Z przechodzenia na drugą stronę i z szumu wody, która leje się z niezakręconego kranu w kuchni. To oczywiście, także – a może przede wszystkim – opowieść utkana z należących do dwóch różnych osób wspomnień, które przeplatają się w jednej Oranżerii. Tematem opowieści jest życie, czyli jeden wielki dramat, totalny skandal i niezaprzeczalny cud.

Emilia Orzechowska, Stach Szabłowski

Idź do oryginalnego materiału