Maciej Dowbor wspomniał, iż gdy był nastolatkiem, dorabiał w różnych pracach sezonowych: zbierał maliny czy malował płoty. – Jak zrezygnowałem/wylali mnie z pierwszych studiów, ale na własne życzenie, to poszedłem do pracy. Pracowałem w takiej agencji PR-owej – mówił w rozmowie z Pudelkiem.
Jego obowiązki nie miały zbyt wiele wspólnego z samym PR-em, bo Dowbor po prostu załatwiał poboczne sprawy, takie jak na przykład odbieranie paczek czy robienie kawy. Zdarzało się, iż pracował też przy różnego rodzaju eventach. – Nie ukrywam, iż wtedy zrodził mi się w głowie pomysł, iż eventy są świetne, ale może popracowałbym przy nich od tej drugiej strony. Media i rozrywka zaczęły mnie kręcić. Paradoksalnie mogłoby się wydawać, iż miałem z tym kontakt przez większą część życia, bo moja mama pracowała w mediach, ale dopiero wtedy poznałem media od tej innej strony – przyznał.
Na pytanie, ile wynosiła jego pierwsza wypłata w mediach, zdradził: – To było, uwaga, uwaga, jeżeli dobrze pamiętam, 200 złotych za pierwszy miesiąc. (...) Tyle się zarabiało na jakichś takich praktykach, stażach. (...) Inna sprawa, iż 200 złotych było wtedy trochę więcej warte niż dzisiaj. przez cały czas to było bardzo mało, bo mówimy o roku 1999.
Kariera Macieja Dowbora
Przypomnijmy, iż Maciej Dowbor swoją karierę w mediach zaczynał od stażu w radiowej Trójce, w której później był wydawcą i prowadził serwis sportowy "Departament Sportu". Potem przeszedł do TVN, gdzie pracował w charakterze prezentera i redaktora sekcji sportowej oraz sportowego wydania "Faktów".
W międzyczasie miał też krótką przygodę z TVP. W 2005 roku został prezenterem telewizji Polsat. Przewodniczył wielu imprezom organizowanym pod szyldem stacji, był też prowadzącym programów: "Twoja twarz brzmi znajomo" czy "Got to Dance. Tylko taniec".
Latem 2024 roku zakończył współpracę ze swoim dotychczasowym pracodawcą. Niedługo później pojawił się w TVN. Dołączył do grona gospodarzy "Dzień dobry TVN" i "You can dance – Po prostu tańcz".