Cóż, od 2015 zaczęło się psuć, w międzyczasie przecież mieli status ON-HOLD, a potem zamieniło się w solo projekt Jonasa. Dla mnie skończyło się trochę wcześniej. DEK z 2012 było w miarę spoko, potem już nie dla mnie. Im więcej Jonas słuchał Opetha i im lepiej i czyściej potrafił śpiewać tym mniej w tym wszystkim było tego czego tam szukałem - emocji.
Jeżeli Anders ożywi DM albo nagra coś na miarę tych dwóch odrestaurowanych kawałków z EP-ki 1992 "A Sunset Choir for the Daylight Harvest" to będę się jarał jak księga święta na koncercie Behemotha.
Statystyki: autor: pp3088 — 6 min. temu