Zarzuciłem sobie na uszy "Oneiromancer" i spokojnie stwierdzam, iż muza Norwegów powinna trafić do fanów wymienionych wyżej Neurosis, Minsk, a może też Conan. Piękne, walcujące riffy, nie nużące i mocne wokale, bujająca sekcja rytmiczna i nastrojowy, szeroki wachlarz około doomowych dźwięków powodują uśmiech na mej mordzie.
Bardzo dobry band
@pitcie.
W zeszłym roku wydali album numer 3:
iframe
Statystyki: autor: CzłowiekMłot — 19 min. temu