Dominika Tajner rozstała się z partnerem. "Może nie wierzę w miłość"

gazeta.pl 3 godzin temu
Dominika Tajner ujawniła, iż niedawno rozstała się z partnerem. Celebrytka wyznała, na czym teraz skupia się w życiu.
Dominika Tajner trafiła na pierwsze strony gazet ze względu na małżeństwo z Michałem Wiśniewskim. Choć para rozwiodła się w 2019 roku, celebrytka pozostała w mediach i zaczęła z czasem pokazywać, jak zmienia swoje życie. Tajner postawiła wtedy na aktywność fizyczną i po pewnym czasie zszokowała internautów metamorfozą sylwetki. W międzyczasie znalazła także miłość u boku nowego partnera. W wywiadzie dla "Dzień dobry TVN", Tajner zdradziła jednak, iż jest w tej chwili już singielką.

REKLAMA







Zobacz wideo Michał Wiśniewski i Dominika Tajner na Facebooku



Dominika Tajner o życiu jako singielka. "Może nie wierzę w miłość"
22 października Tajner pojawiła się na antenie "Dzień dobry TVN", gdzie opowiedziała o aktualnej sytuacji życiowej. Celebrytka zdradziła przede wszystkim, iż nie jest już w związku. - Jestem dwa miesiące po rozstaniu z byłym partnerem. Trochę taka jestem zawiedziona, mam pierwszy raz w życiu taki moment, iż może nie wierzę w miłość - skomentowała Dominika. Nie kryje jednak, iż liczy, iż uda jej się jeszcze znaleźć drugą połówkę. - Chciałabym się pożegnać z tym uczuciem, mam nadzieję, iż to przejdzie, ale potrzebuję czasu i będę singielką z wyboru. Może gdzieś tam jest jakiś książę na drugim końcu świata - dodała Tajner.
46-latka ujawniła także, iż skupia się w tej chwili na innych aspektach życia. - Dziś czuję się ze sobą fantastycznie, poszłam w taki sportowy lifestyle, trenuję sztuki walki, czuję się pięknie - podsumowała Tajner.


Dominika Tajner wyznała prawdę o problemach zdrowotnych. "Przytyłam w dwa miesiące 25 kg"
W tym samym wywiadzie Tajner opowiedziała także o stanie zdrowia oraz o tym, jak przeszła wspominaną metamorfozę. Problemy z wagą odbiły się mocno na jej psychice. - To była trudna historia. Miałam problemy zdrowotne. Ja po prostu przytyłam w dwa miesiące 25 kg. (...) Nikt mnie nie widział, bo ja nigdzie nie wychodziłam. choćby jak jeździłam na gale z partnerem, to siedziałam w pokoju hotelowym. Moja waga podchodziła pod 100 kg, a mogło być to więcej, bo bałam się na wagę stawać. Tak mi to utrudniało życie, bo psychika siadła - wyznała Tajner. Więcej na ten temat przeczytacie w artykule: "Dominika Tajner szczerze o metamorfozie. Takich słów nikt się nie spodziewał!".
Idź do oryginalnego materiału