Do polskich kin trafiła właśnie najcieplejsza premiera tego sezonu – „Piernikowe serce”. W świątecznej komedii romantycznej, obok plejady znanych aktorów, zagrały także… wyjątkowe naczynia z Bolesławca, zaprojektowane specjalnie na potrzeby filmu przez Paulinę Stefańczyk, właścicielkę studia Lady Blue.
Miłość, magia i… bolesławiecka ceramika! Na ekrany kin w całej Polsce wchodzi „Piernikowe serce” – pełna świątecznego klimatu komedia romantyczna w reżyserii Piotra Wereśniaka. Pachnie cynamonem, piernikami i emocjami, które podgrzeją choćby najzimniejsze serca.
To historia Justyny i Czarka, którzy wraz z synem wracają do rodzinnego Torunia. Czeka ich konfrontacja z tym, co zostawili za sobą – i szansa, by napisać nowy rozdział. W tle – świąteczna magia, rodzinne sekrety i gorące uczucia.
Swoją istotną rolę w budowaniu wyjątkowego nastroju odegrała ceramika z Bolesławca. W filmowych kadrach zobaczymy unikatową zastawę stworzoną specjalnie na potrzeby produkcji przez Paulinę Stefańczyk, projektantkę i właścicielkę marki Lady Blue.
Paulina Stefańczyk, Mikołaj Roznerski i bolesławiecka ceramika. FOT. LADY BLUE
– Kiedy zobaczyłam swoją ceramikę na dużym ekranie, byłam naprawdę mile zaskoczona. Choć wcześniej byłam na planie filmowym i widziałam pracę ekipy z bliska, to odbiór w kinie okazał się zupełnie inny. Na dużym ekranie ceramika zyskała dodatkową symbolikę i idealnie wpisała się w nastrój świąteczny filmu – podkreśla projektantka.
Na widzów czeka nie tylko ciepła i wzruszająca opowieść, ale także piękne wizualne smaczki – od zimowego Torunia po pełne uroku świąteczne wnętrza.
Jeśli szukacie historii, która wzrusza, bawi i pachnie świętami – ta propozycja jest dla Was. Weźcie rodzinę, przyjaciół albo wybierzcie się solo – „Piernikowe serce” rozgrzeje każdego.
Zdjęcia: LADY BLUE




























