
Carl Dean, mąż legendy muzyki country Dolly Parton, zmarł w poniedziałek w Nashville w wieku 82 lat. Smutną wiadomość artystka przekazała w oświadczeniu w mediach społecznościowych.
Zobacz też: Lana Del Rey wyszła za mąż. Szokujące, kim z zawodu jest jej wybranek!
Mąż Dolly Parton nie żyje
Dolly Parton podzieliła się w social mediach smutną wiadomością. W wieku 82 lat zmarł jej mąż, Carl Dean.
„Carl i ja spędziliśmy razem wiele cudownych lat. Słowa nie są w stanie oddać miłości, którą dzieliliśmy przez ponad 60 lat. Dziękuję za wasze modlitwy i współczucie” – napisała Parton.
Para poznała się w 1964 roku przed pralnią w Nashville, kiedy 18-letnia Parton dopiero zaczynała swoją muzyczną karierę. Dwa lata później, 30 maja 1966 roku, wzięli ślub podczas kameralnej ceremonii w Ringgold w stanie Georgia.
Dean, mimo małżeństwa ze światowej sławy piosenkarką, przez całe życie stronił od mediów. Mąż artystki skupiał się na prowadzeniu własnej firmy zajmującej się układaniem asfaltu. Mimo to miał on niebagatelny wpływ na twórczość swojej żony – to właśnie on zainspirował jej największy przebój „Jolene”, który opowiadał o bankowej kasjerce zafascynowanej Deanem.
Dolly i Dean byli małżeństwem przez niemal 60 lat. Para nie miała dzieci.