Dodzie puściły nerwy podczas wywiadu. "Musiałabym być atencyjną psychopatką"

gazeta.pl 1 godzina temu
W sieci zawrzało po jednej wzmiance o "nowym partnerze" Dody. Czy faktycznie się zakochała? Jej bezlitosna odpowiedź nie pozostawia złudzeń.
Doda od lat przyciąga uwagę mediów nie tylko swoją twórczością, ale i życiem prywatnym. W ostatnich tygodniach w sieci aż huczało od plotek na temat jej domniemanego nowego związku. Wszystko zaczęło się od wakacyjnego pobytu wokalistki w Hiszpanii. Gwiazda spędzała urlop w towarzystwie znajomych i zwierząt, jednak jeden szczegół rozpalił wyobraźnię fanów - w poście hotelu, w którym przebywała, pojawiła się wzmianka o jej "partnerze". Choć wpis gwałtownie zniknął, lawina spekulacji ruszyła. Doda w końcu zdecydowała się zabrać głos w sprawie.


REKLAMA


Zobacz wideo Minge zna Dodę od lat. "Żyjemy w wojnie społecznej"


Doda miażdży liczne pytania o jej nowego partnera. "Musiałabym być atencyjną psychopatką"
W najnowszym wywiadzie z serwisem Kozaczek Doda postanowiła raz na zawsze rozwiać wszelkie spekulacje na temat swojego życia uczuciowego. Nie gryzła się przy tym w język. - Co wy macie z tym usilnym zmuszaniem ludzi do posiadania relacji i do tego, żeby się na ten temat wypowiadał? - zaczęła, nie kryjąc rozgoryczenia. Podkreśliła również, iż doświadczenia z przeszłości nauczyły ją ostrożności w dzieleniu się tą sferą życia w mediach społecznościowych. - Im bardziej byłabym zakochana, tym bardziej tego nie powiem. Po wszystkich moich sytuacjach w życiu musiałabym być kompletnym debilem, bądź atencyjną psychopatką, która by przez cały czas eksponowała swój związek i przez cały czas by o tym mówiła i wystawiała na światło dzienne w nadziei, iż co? Że znowu ta osoba tylko na to liczy? Że nie poleci od razu do programu śniadaniowego albo do jakiegoś reality show, bo jest sławna po byciu w związku ze mną? Oczywiście, iż nie - dodała.


Doda o błędach, jakie popełniła. "Prawdziwe uczucie nie potrzebuje publiczności"
Doda nie ukrywa, iż jest dziś w pełni świadoma błędów, jakie popełniła w przeszłości. Choć kiedyś chętnie pokazywała swoje związki w mediach, dziś zamierza podchodzić do tematu znacznie dojrzalej. - Uczę się na swoich błędach. (...) Ja po prostu po wielu błędach, które popełniłam w życiu i które dużo mnie kosztowały, chciałabym zostawić swoje prywatne intymne życie dla siebie. Bo wiem, iż prawdziwe uczucie nie potrzebuje publiczności i nie potrzebuje eksponowania na Instagramach, Facebookach. To mi jest do niczego niepotrzebne - przyznała Doda.
Idź do oryginalnego materiału