Doda biadoli na lot samolotem. Jedna rzecz przelała czarę goryczy

gazeta.pl 17 godzin temu
Doda tegoroczną majówkę spędziła za granicą. Niestety, powrót do kraju nie przebiegł po jej myśli. Piosenkarka nagrała wideo, w którym gorzko podsumowała Polskie Linie Lotnicze.
Piosenkarka spędzała wolny czas w Hiszpanii, w towarzystwie swoich ukochanych psów i tajemniczego mężczyzny. Na początku maja Doda relacjonowała fanom każdy szczegół z podróży z pupilami. Podzieliła się wtedy gorzkimi spostrzeżeniami na temat zachowania stewardess. - Większość kobiet bardziej nie lubi zwierząt niż mężczyzn. I to one robią jako szefowe pokładu największy problem. Nie może choćby suwak być odpięty, żeby sobie nos wytknęły. Zero empatii do małego psa, który nie przeszkodziłby, jakby się przytulił na kolanach, jak się boi lotu. A faceci stewardzi są super, jeżeli chodzi o zwierzęta - stwierdziła. Urlop dobiegł końca, a wypoczęta Doda wróciła do kraju. Sam powrót nie należał jednak do najprzyjemniejszych.


REKLAMA


Zobacz wideo Doda złośliwie o mężczyznach


Doda psioczy na LOT. Nie miała innego wyjścia
Okazuje się, iż Polskie Linie Lotnicze nie oferują bezpośrednich rejsów do ulubionych miast wokalistki. - Z nie wiadomo jakich przyczyn LOT nie lata bezpośrednio z Warszawy ani do Alicante, ani do Malagi. Robi to tylko Wizz Air i tanie linie lotnicze, gdzie po czterech godzinach lotu kręgosłup skrzywiony w chińskie osiem, no i wiadomo, nie można brać ze sobą zwierząt - zaczęła. - Zasilam więc fundusze zagranicznych linii lotniczych, niestety, a chciałabym polskich. Więc zastanawiam się, kiedy i na jakiej zasadzie LOT pozbył się sam z siebie tak ważnych kierunków i oddał komuś innemu - dodała.


Doda oceniła szanse Justyny Steczkowskiej. Padły mocne słowa
Pierwszy półfinał Eurowizji, w którym wystąpi nasza reprezentantka, zbliża się wielkimi krokami. Wiele osób pokłada nadzieje w Justynie Steczkowskiej i liczy na spektakularne show. Według Dody nie to jednak jest najważniejsze. - To czy zawiśnie, czy poleci, czy nie poleci, tutaj nie ma znaczenia. Dużo ludzi, którzy wygrywali Eurowizję z rzędu nie miało jakiegoś wielkiego show - zauważyła piosenkarka w rozmowie ze Światem Gwiazd. Doda kibicuje Steczkowskiej, ale nie ma wątpliwości, iż to, jak będzie po konkursie odbierana wokalistka, zależy głównie od wyniku. - Zależy, jak skończy. Wszystko zależy czy jej się uda czy nie, bo opinia publiczna jest bardzo kapryśna i zmienna. Z bohatera potrafi zrobić antybohatera i na odwrót w ciągu sekund. Ludzie są okrutni i bezwzględni - przyznała.
Idź do oryginalnego materiału