Justyna Dobrosz-Oracz to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich dziennikarek. Przez lata była związana z Telewizją Polską, gdzie prowadziła "Wiadomości". W 2016 roku zrezygnowała w pracy w stacji i związała się z "Gazetą Wyborczą". Po rewolucji na Woronicza ponownie zasiliła szeregi TVP, gdzie prowadzi programy publicystyczne. Dziennikarka w ubiegły weekend wybrała się na wesele znajomych. zwykle nie pokazuje ujęć ze swojego prywatnego życia, ale tym razem zrobiła wyjątek.
REKLAMA
Zobacz wideo Roksana Węgiel przejmuje się komentarzami, iż wygląda staro? "Telewizja przekłamuje"
Justyna Dobrosz-Oracz zachwyciła w weselnej kreacji. Komplementom nie było końca
Justyna Dobrosz-Oracz 7 czerwca wybrała się na wesele znajomych i zdjęcia z tego wyjątkowego wydarzenia zdecydowała się opublikować w sieci. "Francesca i Pascal - szczęścia! Piękny ślub" - czytamy w opisie. Ceremonia odbyła się w Niemczech. Dziennikarka wybrała na tę okazję malinową sukienkę z wyeksponowanym dekoltem i wycięciami w talii. Kreacja od razu zwróciła uwagę internautów i Justynę Dobrosz-Oracz wręcz obsypano komplementami. "Jak pani pięknie wygląda", "Zjawiskowa i boska" - czytamy w komentarzach.
Justyna Dobrosz-Oracz rzadko mówi o życiu prywatnym. Historia jej miłości jest wyjątkowa
Na jednym ze zdjęć Justyna Dobrosz-Oracz pozuje ze swoim partnerem. Dziennikarka od 2007 roku związana jest z Pawłem Oraczem. Mężczyzna pracuje w branży IT i co ciekawe, para poznała się w wieku 18 lat, ale dopiero po maturze zrodziło się między nimi prawdziwe uczucie.
Przystojny, o ciekawej urodzie, był przyjacielem chłopaka mojej siostry. Potem dowiedziałam się, iż pytał o mnie Maćka, ale on go odstraszył: 'Daj spokój, nie masz szans, ona tylko nauka i nauka"
- opowiedziała dziennikarka w rozmowie z magazynem "Pani". Prezenterka wyjawiła, iż po maturze dostała się na Uniwersytet Warszawski oraz Wrocławski i wybrała ten w stolicy. To właśnie wtedy dostała tajemniczą korespondencję. "Paweł wysłał do mnie list. Pierwszy i jedyny! Ale wbił mnie w fotel. Już wtedy wiedziałam, iż będziemy razem. (...) Po roku stwierdziłam, iż albo on przyjedzie do Warszawy, albo nasz związek się nie uda. Rzucił Wrocław, kumpli, całe swoje życie i przyjechał do mnie. Przez pół roku nie powiedziałam rodzicom, iż mieszkam z chłopakiem" - wyjawiła dziennikarka. Jak widać, związek pary kwitnie, o czym najlepiej świadczą opublikowane przez Justynę Dobrosz-Oracz zdjęcia.