Podczas niedzielnego półfinału "Tańca z Gwiazdami" produkcja nie wspomniała o Dagmarze Kaźmierskiej i zamieszaniu, które wokół niej wybuchło. Zupełnie inaczej było jednak w kuluarach. Dziennikarze zostali postawieni w niekomfortowej sytuacji, gdyż wprowadzono im zakaz zadawania pytań na temat byłej uczestniczki tanecznego show Polsatu.
– Osoby odpowiedzialne za PR "Tańca z gwiazdami" poinformowały nas, iż nie możemy rozmawiać z gwiazdami o Dagmarze Kaźmierskiej. Zostało nam przekazane, iż "gwiazdy tutaj nie są niczemu winne" i iż cała odpowiedzialność spoczywa na produkcji (...) Czuć było, iż ta afera wisi w powietrzu – relacjonuje dziennikarka naTemat, która była obecna na planie podczas półfinałowego odcinka programu.
Rzecznik Polsatu komentuje zakaz pytań o Kaźmierską. Szokujące tłumaczenie
Decyzję osób odpowiedzialnych za PR programu skomentował w rozmowie z Wirtualnymi Mediami rzecznik prasowy telewizji Polsat, Tomasz Matwiejczuk. Jego wytłumaczenie mocno zaskoczyło, gdyż zasugerował, iż dziennikarze przez cały czas chcą promować "Królową Życia".
Warto jednak podkreślić, iż to telewizja zrobiła z Kaźmierskiej celebrytkę, początkowo angażując ją do programu "Królowe Życia" stacji TTV, a następnie zapraszając ją do "Tańca z Gwiazdami" czy dając jej własne reality show "Dagmara Szuka Męża".
Przypomnijmy, iż w związku z nowymi doniesieniami dotyczącymi "Królowej Życia" telewizja Polsat miała podjąć radykalne kroki w sprawie jej formatu. Jak poinformował Onet, zmieniono ramówkę stacji. W sobotę o godzinie 15:45 miała zostać wyemitowana powtórka trzeciego odcinka programu "Dagmara szuka męża". W zaistniałych okolicznościach widzowie nie zobaczą reality show z udziałem celebrytki.
Z kolei jak dowiedział się "Pressserwis", program do odwołania zniknął ze wszystkich anten Polsatu oraz platformy streamingowej Polsat Box Go. Tę informację potwierdził również rzecznik prasowy Grupy Polsat Plus, Tomasz Matwiejczuk.