
Podczas gdy niedawno pisaliśmy o tym, jak giganci tacy jak Apple, Google i Meta wolą przeznaczać swoje fundusze na budowę sali balowej za 350 milionów dolarów, kilka dni temu wydarzyło się coś, co stawia tę hojność w zupełnie innym świetle.
23-letnia artystka Billie Eilish, odbierając nagrodę na gali WSJ. Magazine Innovator Awards, postanowiła wykorzystać moment i zwrócić się bezpośrednio do siedzących na widowni miliarderów.
Wśród gości znajdowali się między innymi Mark Zuckerberg i Priscilla Chan (która również odbierała nagrodę).
11,5 miliona dolarów od artystki
Moment był szczególny. Prowadzący galę Stephen Colbert ogłosił, iż trasa koncertowa Billie Eilish „Hit Me Hard and Soft” zebrała 11,5 miliona dolarów na rzecz The Changemaker Program – organizacji walczącej z głodem i kryzysem klimatycznym.
Odbierając nagrodę, Eilish mogła, jak wiele innych osób w podobnej sytuacji, po prostu podziękować fanom i zejść ze sceny. Zamiast tego spojrzała na publiczność pełną najbogatszych ludzi świata i zadała proste pytanie:
„Jeśli jesteś miliarderem, to dlaczego wciąż jesteś miliarderem?”
Po chwili ciszy, która zapadła na sali, artystka dodała:
„Bez hejtu, ale… po prostu oddajcie swoje pieniądze”.
Niezadowolenie na widowni
Jak donoszą media (m.in. The Guardian, powołując się na New York Post), reakcja publiczności była daleka od entuzjazmu. Mark Zuckerberg miał okazywać swoje niezadowolenie, podobno odmawiając klaskania po jej przemowie.
Wystąpienie Eilish stanowi porażający kontrast dla priorytetów Doliny Krzemowej. 22-letnia artystka swoją pracą zebrała miliony na realną pomoc ludziom tu i teraz. W tym samym czasie ci, do których się zwracała – i których majątki liczone są w setkach miliardów – wolą finansować sale balowe, by zapewnić sobie prestiż i dostęp do politycznych elit.
Apple, Google i Meta na liście darczyńców. W Białym Domu powstaje sala balowa za 350 mln dolarów
Jeśli artykuł „Dlaczego wciąż jesteś miliarderem? Oddaj swoje pieniądze”. 23-letnia Billie Eilish upomina Zuckerberga nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.








