Ewa Chodakowska w lutym skończyła 43 lata. Zamiłowanie do fitnessu odkryła podczas jednego z pobytów w Grecji, gdzie spotkała swojego przyszłego męża, trenera personalnego Lefterisa Kavoukisa. Gwiazda nigdy nie ukrywała, iż nie czuje instynktu macierzyńskiego i nie planuje być matką. - Nigdy nie obudziłam się z myślą: chciałabym być mamą. Kiedyś wydawało mi się, iż przyjdzie taki dzień, iż tego zapragnę, iż poczuję, iż to jest moja droga. To się jednak nie wydarzyło - mówiła w rozmowie z plejada.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Małgorzata Rozenek-Majdan wspomina Dzień Matki. Mówi o strasznym komentarzu w stronę Chodakowskiej
Ewa Chodakowska dostawała obraźliwe wiadomości. Wszystko przez brak dzieci
Chodakowska wielokrotnie spotykała się z negatywnymi komentarzami na ten temat, dostawała nieprzyjemne wiadomości. - Miałam świadomość, iż gdy powiem, iż decyduję się na bezdzietność i to mój świadomy wybór, to spotkam się z ostracyzmem. Sporo osób się ode mnie odwróciło. Czytałam, iż jestem bezwartościową i niewystarczającą kobietą, umrę w samotności i nigdy nie dowiem się, czym jest prawdziwa miłość - przyznała. Czuła jednak, iż musi powiedzieć o tym na głos, bo miała dość presji oraz ciągłych pytań, kiedy zostanie matką. Na szczęście mogła liczyć na wsparcie męża, który również nigdy nie marzył o potomstwie. - Wiem, iż gdybym zdecydowała się na dzieci, nie mogłabym robić tego, co robię dziś - podsumowała.
Czemu Chodakowska nie chce dzieci? Opowiedziała o mamie
W jednym z ostatnich postów na swoim profilu na Instagramie Ewa wróciła do kwestii macierzyństwa. Podzieliła się z fanami osobistą, dramatyczną historią swojej mamy. Miała ona ogromny wpływ na decyzję gwiazdy. - Moja mama przeszła śmierć kliniczną podczas pierwszej ciąży. Tę ciążę straciła, a jej serce przestało bić na 4,5 minuty. Moja mama bardzo długo dochodziła do siebie - opowiedziała Chodakowska na nagraniu. Dodała, iż w dzieciństwie nigdy nie bawiła się w dom ani w bycie mamą. Gdy dorastała, w decyzji o bezdzietności upewniła ją obserwacja matki.
- Widziałam, jak spełnia marzenia nas wszystkich, tylko nie swoje. Kiedy pytałam, czego chce, o czym marzy, zawsze odpowiadała: "Chcę zrobić coś dla ciebie". Moja mama nie miała swoich marzeń. Bezwarunkowo kochała nas wszystkich, czwórkę swoich dzieci. Zawsze była cierpliwa, wyrozumiała, pomocna, oddana. Zawsze gotowa, żeby być. Była wszystkim dla nas wszystkich. I była bardzo zmęczona, ale nigdy nie narzekała. Nigdy nie chorowała, a obiad jadła zawsze na końcu - wspominała. To właśnie wtedy Ewa uznała, iż macierzyństwo nie jest dla niej. - Wiedziałam, iż nie potrafię oddać się tak bez reszty jak ona. Wiedziałam, iż nigdy nie poczuję się wystarczająco dobrą matką. Za tymi słowami nie stoi lenistwo. Stoi strach i ogromny szacunek do matki - powiedziała. Czy posiadanie dzieci to według ciebie obowiązek? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.