Dżoano, jeżeli odpoczywasz i czujesz niepokój zamiast ulgi, to nie jesteś leniwa. To znaczy, iż Twój system nerwowy nie ufa, iż można po prostu... nie robić nic 😴.

Zmęczenie znamy. Odpoczynek trzeba sobie od nowa wyjaśnić 🧠
Bo co jeżeli nauczono Cię, iż wartość masz tylko wtedy, gdy coś robisz? Albo, iż odpoczynek trzeba „zasłużyć”? I nagle leżysz na kanapie, a Twój mózg szepcze: „A może by tak umyć okna?”
Po czym poznasz, iż boisz się odpoczynku?
🌿 Nie potrafisz usiedzieć w ciszy – od razu sięgasz po telefon 🌿 Zawsze masz plan B, C i D, choćby w niedzielę 🌿 Gdy robisz „nic”, czujesz się winna i... trochę bezwartościowaJak nauczyć ciało i głowę, iż nicnierobienie to też życie?
🌿 Zaplanuj odpoczynek tak samo jak pracę – z szacunkiem i intencją 🌿 Połóż się i oddychaj – bez aplikacji, bez książki, bez misji 🌿 Powiedz na głos: „Mam prawo nie być użyteczna przez chwilę”
A jeżeli chcesz, żeby Twoje dziecko nie żyło w trybie „zasłużę, to odpocznę”?
Przeczytaj z nim „Czy moje plecy istnieją?” – książkę, która uczy słuchania siebie zamiast świata. I „Moje marzenia spełniają się” – bo pragnienia nie potrzebują usprawiedliwienia 🌙
#DajęSłowo 🛋️