Dlaczego 2. sezon "Rodu smoka" będzie krótszy? Reżyserka wyjaśnia i obiecuje, iż akcji nie zabraknie

serialowa.pl 1 rok temu

Reżyserka „Rodu smoka” Clare Kilner obiecuje, iż czeka nas „pełen atrakcji” 2. sezon serialu. I tłumaczy, dlaczego kontynuacja hitu HBO będzie miała mniej odcinków.

Od premiery 1. sezonu „Rodu smoka” minął już prawie rok, ale niestety nie oznacza to, iż w najbliższym czasie zobaczymy sezon 2. Fani mają jednak szczęście, ponieważ pomimo strajku aktorów i scenarzystów ekipa jest w stanie kontynuować swoje prace i 2. sezon zobaczymy najprawdopodobniej latem 2024 roku. Reżyserka serialu Clare Kilner obiecuje, iż jest na co czekać i wyjaśnia, dlaczego dostaniemy mniej odcinków.

Ród smoka sezon 2 – dlaczego będzie mniej odcinków?

Clare Kilner niedawno rozmawiała z The Hollywood Reporter na temat tego, czego można spodziewać się w 2. sezonie serialu. Fanów już wcześniej zaskoczyła informacja, iż 2. sezon będzie znacznie krótszy niż pierwszy i będzie liczył tylko osiem odcinków. Kilner twierdzi, iż dzięki temu będą one wypełnione po brzegi trzema D: dramatem, smokami (dragons) i Daemonem.

— To osiem wspaniałych odcinków i w każdym z nich wiele się dzieje. Czasami mamy trudności, aby zmieścić wszystko w jednej godzinie. Decyzją Ryana [Condala, showrunnera] było zapewnienie [2. sezonowi] dobrego otwarcia i dobrego zakończenia. [Odcinki] są wypełnione po brzegi emocjonalnymi i wizualnie ekscytującymi wydarzeniami.

„Ród smoka” (Fot. HBO)

1. sezon „Rodu smoka” podzielony był na dwie główne części, z których pierwsza pełniła rolę swoistego prequela. Chociaż 2. sezon nie będzie podążał za tą strukturą, Kilner uważa, iż była to integralna część historii, która pozwoliła na zobaczenie i zrozumienie trajektorii postaci osadzonych we właściwym kontekście.

— Myślę, iż [twórcy] uważają, iż to się opłaciło. Nie można zadowolić wszystkich, a opowiadanie historii jest bardzo osobiste. Gdy jesteś na planie, musisz po prostu podejmować decyzje i się ich trzymać, i jestem pewna, iż to również dotyczy showrunnerów serialu. Teraz naprawdę jesteśmy zaangażowani w losy tych postaci i rozumiemy, skąd się wywodzą — szczególnie jeżeli chodzi o spory między nimi, gdy byli dziećmi, i o to, co sobie nawzajem zrobili — i efekt tego jest bardzo obecny w tym sezonie.

Jeśli chodzi o obsadę i ekipę, Kilner zauważa, iż po światowym sukcesie 1. sezonu „Rodu smoka” na planie panuje inna atmosfera. Wszyscy czują się pewniej i są lepiej zgrani, po tym jak publika mogła już zobaczyć efekty ich pracy.

— Myślę, iż są z tym bardziej oswojeni, bo też to widzieli. Tworzenie nowego serialu, o którym wiesz, iż będzie ogromny i będzie miał globalny wpływ, jest przerażające. Nie miałam pojęcia, kiedy go tworzyłam, iż dostanę e-maile i wiadomości na Instagramie od dziewcząt z Indii, które mówią, iż chcą być reżyserkami. W tym sezonie wszyscy przyszli bardziej zrelaksowani, jest poczucie rodziny. Wszyscy się znają i chcą wykonać dobrą pracę i znają swoje postacie znacznie lepiej.

Podczas gdy ekipa intensywnie pracuje na planie, my mogliśmy poznać kolejną nową postać, jaka pojawi się w 2. sezonie. Będzie to Silver Denys i wiemy już, kto go zagra. Z kolei Olivia Cooke zdradziła, jaki wpływ na 2. sezon miało niespodziewane odejście showrunnera serialu Miguela Sapochnika. A prosto z planu mogliśmy obejrzeć działania Lannisterów i zobaczyć Aemonda wydającego rozkazy rycerzom Zielonych.

Ród smoka jest dostępny na HBO Max

Idź do oryginalnego materiału