DJ Muggs & Stone Alliance – Notes and Tones (Second Vintage)

nowamuzyka.pl 1 miesiąc temu

Analogowe odkrywki.

Sztuka odkopywania klasyków dzięki sampli jest nierozerwalnie związana z kulturą hip-hopową. Rzadko zdarza się jednak, żeby cały krążek oparty był o sample w całości pobrane od jednego zespołu. Na polskim rynku blisko było o taki rezultat w przypadku albumu „Zabójca Królowej” Nulizmatyka. Niestety tutaj zawiodło podejście menagmentu zespołu Queen.

Zadaniu takiemu już po raz drugi podołał natomiast absolutny mistrz gatunku – DJ Muggs, serwując kolejną część cyklu „Notes and Tones”. Zadanie przed nim stojące w pierwszej odsłonie było o tyle niełatwe, iż na warsztat zdecydował się wziąć woski od Sun Ra – artysty tak nietuzinkowego, iż bez dwóch zdań morderczej pracy wymagało wyselekcjonowanie zgrabnie zapętlonych fragmentów.

Część druga przynosi łagodniejsze dla ucha tony – zespół Stone Alliance, zdecydowanie bardziej ociekający funkowym groovem.

Album rozpoczyna „kawiarniany jazz”, w tym pojęciu tak dosłowny, iż dźwięki wspomnianego picia kawy możemy usłyszeć w tle („Berkley Groove”). Myślę, iż to dosyć oczywista dźwiękowa szydera, ale chwilę później idziemy już mocniej w tony całkiem zgrabnie sklejonego lofi-hopu. Jak na podręcznikowym beat tapie, utwory posiadają tu luźną, pourywaną formę, dzięki której krążek może być po prostu komfortową muzyką tła.

Ta forma nie zmienia jednak faktu, iż można tu trafić na naprawdę wyjątkowo interesujące momenty, jak chociażby łączące nastroje trip-hopu, jazzu i muzyki etnicznej „Trebbiano Funk” będące naprawdę niebanalnym kolażem dźwiękowym, wzbogaconym o odpowiednie przycięcia i zaszumienia.

Z czasem forma płyty staje się coraz bardziej rozkręcona przez chaotyczne partie instrumentalne, gęstą, opartą o brzmienie talerzy perkusję i zabawy z dynamiką basu. Jak na dobrym jam session w niewielkim klubie fanatyków jazzu, rozpoczynamy spokojnie, nieco beznamiętnie, aby stopniowo uderzać w coraz ciekawsze wariacje.

Muggs jak zawsze wyraźnie zabawił się wszelakimi formami od psychodelii, przez klasyczne pętle, aż po bardziej eksperymentalne poszukiwania. Ten zbiór kompozycji jest bardzo dobrym podpisem pod dorobkiem artystycznym producenta, który kreatywności jeszcze nigdy nie powiedział stop.

Soul Assasins & PM Records 2025

Profil na Facebooku »
Profil na BandCamp »
Idź do oryginalnego materiału