Współdzielenie kont jeszcze kilka lat temu było normalnością w przypadku streamingów. Skrzykiwanie się w gronie znajomych, aby wykupić dostęp do platformy był na porządku dziennym.
Netflix w pewnym momencie postanowił jednak rozpocząć ofensywę przeciwko osobom współdzielącym konta. Gigantowi streaminowemu uciekały potencjalne zyski.
To był swoisty poligon doświadczalny. Inne streamingi przyglądały się sytuacji i analizowały potencjalne zyski i straty na przykładzie Netflixa.
Szybko okazało się, iż krzyk subskrybentów niezadowolonych z decyzji został zagłuszony przez resztę. Netflix odnotował ogromne przychody, a w ślad za nim ruszyły inne streamingi.
Wiemy, ile będzie kosztowało “dodanie” kogoś do Disney+
Zapowiedzi Disneya znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Gigant streamingowy już od dłuższego czasu nosił się z wprowadzeniem tożsamego rozwiązania, co Netflix.
Jak możemy dowiedzieć się z mediów, firma postanowiła wprowadzić opłatę za współdzielenie konta z innym użytkownikiem.
W przypadku Disneya jednak cena za tę usługę jest wyższa od Netflixa. W przypadku tego drugiego, za dodanie użytkownika zapłacimy 13 zł, a jeżeli chodzi o Disneya, to będzie to 17,99 zł.
To jednak nie koniec wydatków, bowiem Disney wprowadzi również podwyżkę cen, która wejdzie w życie w październiku. Od tego momentu za miesięczny dostęp zapłacimy aż 12 złotych więcej.